Starostwo chce naprawić zabytkowy most obrotowy w Giżycku. Samorząd otrzymał ekspertyzę, z której wynika, że do jego awarii przyczynił się remont nabrzeża Kanału Łuczańskiego. Wody Polskie odpowiadają, że za wcześnie jest na wysnuwanie wniosków odnośnie przyczyny awarii obiektu.
Jedna z wizytówek Giżycka - zabytkowy most obrotowy od dłuższego czasu jest nieczynny z powodu awarii. W związku z tym droga wodna na Kanale Łuczyńskim jest zamknięta. Starostwo powiatowe w Giżycku, które jest zarządcą obiektu zleciło wykonanie ekspertyzy, która odpowie na pytania: co jest powodem awarii i w jaki sposób można ją usunąć - wyjaśnił PAP starosta giżycki Mirosław Drzażdżewski.
Jak podkreślił, w ekspertyzie wskazano, że nastąpiło przesunięcie przyczółków mostu, szczególnie jednego, które zdaniem specjalistów, było spowodowane wibracjami, jakie występowały przy pracach remontowych nabrzeży Kanału Łuczańskiego. Przesunięcie przyczółków spowodowało zablokowanie mostu - zaznaczył starosta giżycki.
Podkreślił, że eksperci wskazali sposoby usunięcia awarii. Tymczasowy sposób, który pozwoliłby na otwarcie przęsła dla ruchu wodnego. Drugi polegałby na przebudowie przyczółków. To drugie rozwiązanie wiąże się z dużymi i długotrwałymi pracami oraz wysokimi kosztami. Szacunkowy koszt może sięgać nawet 10 mln zł.
Starosta zaznaczył, że chce przeprowadzić w pierwszej kolejności prace pozwalające na otwarcie przęsła.
"Przystępujemy do zlecenia dokumentacji, potem wyłonienia wykonawcy na przeprowadzenia prac, by podjąć próbę otwarcia przęsła. Być może to pozwoli na tymczasowe funkcjonowanie mostu. Jednocześnie będziemy przygotowywać się do tej większej przebudowy"- wskazał starosta giżycki.
Inwestorem remontu nabrzeży Kanału Łuczańskiego były Wody Polskie.
"Przekazaliśmy ekspertyzę Wodom Polskim. Mają szereg swoich pytań i wątpliwości. Rozumiem to, bo będą bronili zdania, że się do tego nie przyczynili. My się opieramy na ekspertyzie, którą otrzymaliśmy. Mam nadzieję, że Wody Polskie potwierdzą, że prace mogły się przyczynić do awarii. Liczę, że Wody Polskie pomogą w naprawieniu mostu" - dodał samorządowiec.
Rzeczniczka Wód Polskich w Białymstoku Joanna Szerenos-Pawlicz wskazała, że "obecnie trwa analiza wykonanej ekspertyzy technicznej mostu drogowego, obrotowego na Kanale Łuczańskim". "Na obecnym etapie przedwczesne jest więc wysnuwanie wniosków o przyczynie awarii obiektu, a tym bardziej o partycypowaniu Wód Polskich w kosztach jego naprawy" - podkreśliła.
Starosta podkreślił, że prace projektowe przed naprawą tymczasową mostu mogą zakończyć się we wrześniu. Koszt tymczasowej naprawy może wynieść kilkadziesiąt tysięcy złotych - dodał.
Liczący ponad 100 lat most obrotowy ma 20 metrów długości i 8 metrów szerokości. Waży 100 ton i ręcznie obsługuje go jedna osoba. Most obrotowy nad Kanałem Łuczańskim w Giżycku w sezonie zawsze przyciąga rzesze turystów. Stanowi ciekawy zabytek techniki, ze względu na typ konstrukcji jest unikatowy w skali kraju (to jeden z kilku mostów tego typu w Europie).
Jest to most obrotowy, w którym całe przęsło mostowe obraca się w bok o 90 stopni i ustawia się równolegle do nabrzeża. Otwarcie mostu wstrzymuje ruch kołowy i umożliwia przepływanie jednostek wodnych po kanale.(PAP)
autor: Agnieszka Libudzka
ali/ jann/