Minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński spotkał się w piątek pod siedzibą Muzeum Powstania Warszawskiego z pięcioma uczestnikami programu Zwiastun. Opowiadał im o Powstaniu Warszawskim oraz o powstańczej historii swojej mamy. Wspólnie zwiedzili siedzibę MPW.
Zwiastun jest pionierskim projektem Polskiej Fundacji Narodowej realizowanym we współpracy z Batalionową Grupą Bojową NATO, w skład której wchodzą Amerykanie, Brytyjczycy, Chorwaci i Rumuni. Celem projektu jest promocja wizerunku Rzeczpospolitej Polskiej, wspieranie działalności w zakresie wiedzy i postaw patriotycznych oraz budowanie pozytywnej świadomości na temat Polski wśród żołnierzy NATO.
Członek Zarządu Polskiej Fundacji Narodowej Cezary Andrzej Jurkiewicz powiedział dziennikarzom, że PFN od ponad 6 lat realizuje projekt Zwiastun. "Organizujemy wyjazdy edukacyjne dla żołnierzy sił NATO. To są żołnierze, którzy stacjonują w Bemowie Piskim, tuż obok przesmyku suwalskiego. To jest to najbardziej istotne miejsce dla obecności wojsk NATO, stąd też nauczyłem się od nich, że nie ważna jest liczba luf, ważna jest liczba flag. Ale, żeby o te flagi dbać, żeby oni wiedzieli skąd i dlaczego są, od 6 lat organizujemy dla nich w różnych miejscach Polski takie specjalne wyjazdy edukacyjny, podczas których mówimy o Rzeczpospolitej" - wyjaśnił Jurkiewicz.
"Nie mówimy tylko o Polsce, ale szerzej. Dla nich istotną rzeczą jest to, żeby rozumieli, skąd w nas jest taka relacja w stosunku do Białorusinów, Ukraińców, Litwinów, Łotyszów, Estończyków i że mamy naprawdę wobec siebie nawzajem braterstwo, które kryje się w naszych genach, pamiętamy Rzeczpospolitą Najjaśniejszą. Uczestnicy programu jeżdżą z nami do Krakowa, Warszawy, Gdańska, na tzw. ścianę wschodnią, gdzie jest najłatwiej tłumaczyć wielokulturowość, wielowyznaniowość, wielonarodowość RP. Jeżdżą też z nami na jeden wyjazd na Litwę zwykle do Wilna, żeby też posmakować tego, czym było Wielkie Księstwo Litewskie" - tłumaczył.
Minister kultury mówił uczestnikom programu, że 1 sierpnia 1944 r. żołnierze Armii Krajowej rozpoczęli nierówną walkę z wojskami niemieckimi o wyzwolenie okupowanej od 5 lat Warszawy. Bój o niepodległą Polskę zakończył się po 63 dniach, stając się największą akcją zbrojną podziemia w czasie II wojny światowej.
"Polacy zawsze byli gotowi bronić naszego kraju i walczyć o wolność oraz niepodległość. Nasza historia jest pełna wydarzeń, w których stawaliśmy czoła zarówno Niemcom, jak i Rosjanom. Powstanie Warszawskie to jedno z wielu przykładów polskiej determinacji w obliczu agresywnych działań naszych sąsiadów" - podkreślił szef resortu kultury.
Dodał, że Muzeum Powstania Warszawskiego opowiada historię o odwadze. "Wśród Powstańców była też moja mama, która pełniła funkcję sanitariuszki. Walczyła na Woli i później została w szpitalu na Starym Mieście, gdzie opiekowała się zarówno polskimi żołnierzami, jak i niemieckimi, pozwalając im przeżyć. To były bardzo okrutne, brutalne i dramatyczne dni, ale to wielkie polskie wzburzenie było nieuniknione. Polacy byli gotowi do walki" - zaznaczył.
Minister wskazał także, że "skutki Powstania Warszawskiego były widoczne przez bardzo długie lata". "To Muzeum wybudowano dzięki decyzji prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który zginął w katastrofie smoleńskiej. On był inicjatorem założenia tego Muzeum. Wspominamy polskich żołnierzy podziemnych, którzy walczyli o polską niepodległość. Warto wspomnieć, że tylko 10 proc. Powstańców było uzbrojonych" - zwrócił uwagę.
Przypomniał także, że Warszawa jest miastem dwóch powstań - Powstania w getcie warszawskim i Powstania Warszawskiego.
Szef MKiDN wspólnie z uczestnikami programu Zwiastun zwiedził siedzibę MPW. Złożyli także wieńce i zapalili znicze pod Murem Pamięci znajdującym się przy Muzeum Powstania Warszawskiego. Na Murze wykuto tysiące nazwisk osób poległych w Powstaniu.
Ppłk Timothy Decker z Batalionowej Grupy Bojowej NATO stacjonującej w Bemowie Piskim powiedział dziennikarzom, że "odwiedzenie Muzeum było dla niego ważne, by zrozumieć polską kulturę i polską historię". "To Muzeum bardzo dobrze oddaje charakter tego, jak walczyliście i skąd bierze się ten polski patriotyzm" - zaznaczył.
Minister Gliński podziękował Polskiej Fundacji Narodowej za stworzenie tego programu. "3,5 tys. żołnierzy NATO, głównie amerykańskich, wizytuje miejsca pamięci, polskie muzea i dowiaduje się o polskiej historii, o unikalności naszych doświadczeń, naszej tożsamości" - mówił dziennikarzom.
Wskazał, że żołnierze ci uczestniczą w ważnych wydarzeniach związanych z historią Polski m.in. w rocznicach Powstania Warszawskiego, Święcie Niepodległości, defiladach.
"Oni poznają Polskę poprzez własne doświadczenie uczestnictwa w tych różnych wydarzeniach. To jest najlepszy sposób edukowania o historii i poszerzania ich świadomości na temat miejsca i służby, którą pełnią w Polsce. Amerykanie na ogół nie znają Europy, nie znają historii Europy, a pełnią tutaj bardzo ważną rolę geopolityczną, bo są strażnikiem pokoju na świecie. Dobrze, że ci żołnierze poznają Polskę" - zaznaczył.
Podkreślił, że "Polska poprzez działania Polskiej Fundacji Narodowej nie tylko dba o polski wizerunek za granicą, w bardzo wielu różnych wymiarach, o polskie dziedzictwo za granicą, ale także o siłę naszego sojuszu z wojskami NATO-wskimi, poprzez edukowanie stacjonujących w Polsce żołnierzy na temat polskiej historii, polskiej tożsamości". (PAP)
autor: Katarzyna Krzykowska
ksi/ sdd/