 Rekonstrukcja grupy rzeźbiarskiej „Kąpiel Diany” oznacza zakończenie przywracania wystroju Wielkiej Hali Dworu Artusa. Fot. Dominik Paszliński/gdansk.pl
                                        Rekonstrukcja grupy rzeźbiarskiej „Kąpiel Diany” oznacza zakończenie przywracania wystroju Wielkiej Hali Dworu Artusa. Fot. Dominik Paszliński/gdansk.pl
                  W piątek (31 października) w Dworze Artusa w Gdańsku zaprezentowano rekonstrukcję grupy rzeźbiarskiej „Kąpiel Diany”. Dzieło, inspirowane mitologiczną sceną z Metamorfoz Owidiusza, przedstawia moment, w którym bogini i towarzyszące jej nimfy zostają zaskoczone przez Akteona. Nową wersję dzieła wykonał gdański artysta Stanisław Wyrostek.
Kierowniczka Dworu Artusa, oddziału Muzeum Gdańska Izabela Jastrzembska-Olkowska wyjaśniła w rozmowie z PAP, że oryginalna rzeźba z końca XVI wieku, która najprawdopodobniej spłonęła w czasie II wojny światowej, przedstawiała mit o Dianie i Akteonie.
- Akteon jako myśliwy przypadkowo natrafił na miejsce, gdzie bogini Diana kąpała się wraz ze swoimi towarzyszkami nimfami. Poniósł on z tego tytułu konsekwencje, ponieważ było to pewnego rodzaju naruszenie praw i porządku świata. Diana go ukarała poprzez przemienienie w jelenia. To niestety nie był koniec kary, ponieważ własne psy Akteona potraktowały go jak zwierzynę i na koniec go rozszarpały – tłumaczyła Jastrzembska-Olkowska.
Zdaniem rozmówczyni PAP piątkowa uroczystość jest wyjątkowym wydarzeniem, zarówno dla muzeum, jak i dla całego miasta. - Z tego względu, że Dwór Artusa odzyskuje część swojego pierwotnego wyposażenia. Jesteśmy od lat 50. w ciągłym procesie odbudowy. Sam budynek odbudowany był przez dwa lata, ale jego wnętrze praktycznie od lat 80., do dzisiaj włącznie jest w procesie przywracania do dawnej świetności – podkreśliła kierowniczka Dworu Artusa.
Prezydent Gdańska, Aleksandra Dulkiewicz, powiedziała, że Dwór Artusa jest miejscem symbolicznym, z którego mieszkańcy miasta są niezwykle dumni.
- To miejsce, to nie tylko piękny kunszt dawnych artystów, ale także tych, którzy dzisiaj, współcześnie, umieją odbudować to, co zabrała wojna. To także symbol siły ludzi, którzy tutaj przybyli po II wojnie światowej i ze wszech miar chcieli to miasto odbudować – podkreśliła Dulkiewicz.
Rzecznik prasowy Muzeum Gdańska Andrzej Gierszewski wyjaśnił, że rekonstrukcja grupy rzeźbiarskiej „Kąpiel Diany” oznacza zakończenie trwającego ponad dwie dekady przywracania utraconych elementów wystroju wnętrza Wielkiej Hali Dworu Artusa.
- Na liście rzeźb do uzupełnienia pozostał już tylko Saturn z konsolą w ławie św. Krzysztofa i 2 ornamenty ażurowe – powiedział.
W piątkowej prezentacji rekonstrukcji grupy rzeźbiarskiej „Kąpiel Diany” wzięli udział m.in. przedstawiciele Muzeum Gdańska, prezydent miasta Aleksandra Dulkiewicz oraz Konsul Generalny RFN w Gdańsku, Karl-Matthias Klause.
Gdański Dwór Artusa wzniesiono połowie XIV w. Był miejscem spotkań, narad i zabaw stowarzyszeń kupieckich skupionych w tzw. Ławach. Nazwa obiektu kojarzy się z postacią króla Artura (Artusa), bohatera legend celtyckich. Podobne Dwory Artusa znane były w wiekach średnich także w Anglii, Hiszpanii, Flandrii i Niemczech.
Renesansową fasadę budynku w Gdańsku wykonano w 1617 r. według projektu Abrahama van den Blocka. Zdobią ją m.in. trzy ostrołukowe okna oraz kamienny portal z płasko rzeźbionymi podobiznami króla Zygmunta III i królewicza Władysława.
W marcu 1945 r. Dwór Artusa został częściowo zniszczony. Po 1990 r. przeznaczony został na obiekt muzealny. Dwór Artusa jest też miejscem istotnych wydarzeń w życiu miasta, organizuje się tu m.in. ważne konferencje, uroczyste sesje Rady Miasta oraz przyjmuje ważne osobistości. (PAP)
dsok/ aszw/
