Brazylijski Kongres uchwalił plan wypłacenia odszkodowań osobom, które podczas drugiej wojny światowej wysłano do pracy na plantacjach kauczuku w Amazonii - poinformowało w czwartek BBC.
Po zajęciu w 1941 r. brytyjskich Malajów przez Japończyków Brazylia stała się najważniejszym dostawcą kauczuku dla przemysłu zbrojeniowego państw alianckich. By sprostać zwiększonemu zapotrzebowaniu na ten strategiczny surowiec, na amazońskie plantacje władze skierowały 55 tys. przeważnie ubogich Brazylijczyków. Wielu z nich znęciły obietnice wysokich zarobków.
Jednak tropikalne warunki klimatyczne wraz chorobami zakaźnymi - malarią, żółtaczką i żółtą febrą - znacznie przerzedziły szeregi tych tak zwanych kauczukowych żołnierzy, uśmiercając tysiące z nich. Swoje żniwo zebrały również akty przemocy oraz krokodyle i jadowite węże.
"Kongres czci tych, którzy spędzili lata swego życia spełniając podczas drugiej wojny światowej narodowy obowiązek pomagania tym, którzy chcieli żyć w wolnym świecie" - powiedział kongresmen Marcio Bittar. Senator Anibal Diniz nazwał wojennych pracowników plantacji kauczuku bohaterami narodowymi i wezwał brazylijskie ministerstwo planowania, by wypłaciło im odszkodowania jeszcze przed końcem bieżącego roku.
Jednorazowe świadczenie w kwocie 25 tys. reali (11,3 tys. dolarów) otrzyma około 6 tys. żyjących jeszcze "kauczukowych żołnierzy". Rekompensaty dostanie też około 7 tys. spadkobierców ich zmarłych kolegów. (PAP)
dmi/ mc/