Blisko sto tytułów prasy i książek wydanych w PRL poza cenzurą pokazano na wystawie „Papierowa amunicja”, otwartej we wtorek w bibliotece Uniwersytetu Bielsko-Bialskiego. Zdaniem jej kuratora Artura Kasprzykowskiego, niezależny obieg wydawniczy kruszył fundamenty państwa.
„Niezależny od władz obieg wydawniczy nie tylko przełamywał państwowy monopol informacyjny, ale także poprzez sieć kolportażu tworzył i cementował alternatywne struktury społeczne. +Papierowa amunicja+ skutecznie kruszyła fundamenty totalitarnego państwa. To wszystko zaowocowało wiosną 1989 roku błyskawicznym powstawaniem i rozwojem solidarnościowych Komitetów Obywatelskich” – powiedział kurator ekspozycji, pracownik IPN, a w przeszłości działacz podziemia solidarnościowego Artur Kasprzykowski.
Na wystawie zobaczyć można wydawnictwa ze zbiorów Kasprzykowskiego. Wśród nich jest pierwszy numer „Bratniaka”, który ukazał się w Gdańsku 1 października 1977 roku, oraz egzemplarz „Ucznia Polskiego”, niezależnego pisma młodzieży szkolnej wydawanego od 1979 roku. Zaprezentowane zostały wydane poza cenzurą książki najwybitniejszych autorów polskich i zagranicznych, jak Witold Gombrowicz, Tadeusz Konwicki, Zbigniew Herbert, Czesław Miłosz, Bohumil Hrabal, Guenter Grass, Aleksander Sołżenicyn czy George Orwell.
„W drugoobiegowym podziemiu nie zapomniano o najmłodszych czytelnikach. Niezależni wydawcy i drukarze oferowali dzieciom bajki, komiksy, a nawet wydawane poza cenzurą gazetki. Jednym z najbardziej popularnych konspiracyjnych wydawnictw dla najmłodszych była podziemna kontynuacja przygód słynnego Mikołajka” – powiedział Artur Kasprzykowski.
Na wystawie zobaczyć można prasę podziemną nie tyko z dużych ośrodków, jak Gdańsk, Wrocław, czy Kraków, ale też mniejszych - Słupska, Rzeszowa, Siedlec, czy Częstochowy. W sposób szczególny wyeksponowany zostały wydawnictwa związane z Podbeskidziem, w tym główne pismo: „Solidarność Podbeskidzia”, oraz przygotowywane przez młodzież u schyłku lat 80. „Dzwonek”, „Panta rhei”, „No problem” i „Lewitacja”.
Otwarcie wystawy towarzyszyło konferencji naukowej „Dziennikarstwo obywatelskie: teoria – praktyka – edukacja”, którą zorganizował Uniwersytet Bielsko-Bialski.
Dr Janusz Okrzesik, jeden z prelegentów na konferencji i współtwórca wydawnictw podziemnej Solidarności, powiedział PAP, że współcześnie wielu wydaje się, iż dziennikarstwo obywatelskie pojawiło się wraz z internetem i jest nieodłącznie z nim związane. „Oczywiście, internet przyniósł rewolucję technologiczna i masowość, (…) ale dziennikarstwo obywatelskie jest zjawiskiem znacznie wcześniejszym, korzeniami sięgającym kontrkultury lat 60. XX w.” – powiedział.
Okrzesik podkreślił, że w Polsce dziennikarstwo obywatelskie najmocniej zakorzenione było w prasie drugiego obiegu z lat 1976-1989. „Wtedy było wydawanych kilka tysięcy różnych periodyków, które spełniają definicję dziennikarstwa obywatelskiego. Robione były niekomercyjnie, w interesie publicznym, nie dla zarobku i przez niezawodowych dziennikarzy” – powiedział.
Ekspozycję w uczelnianej bibliotece będzie można zobaczyć do końca marca.
Uniwersytet Bielsko-Bialski jest największą publiczną szkołą wyższą na styku południa województwa śląskiego i zachodniej części Małopolski. Uczelnia do 1 września ubiegłego roku funkcjonowała pod nazwą Akademia Techniczno-Humanistyczna. W jej murach studiuje około 8 tys. osób. (PAP)
Autor: Marek Szafrański
szf/ aszw/