85 lat temu, 15 marca 1939 r., Wehrmacht dokonał bezkrwawej agresji na Czecho-Słowację, zajmując Pragę. Tym samym państwo czechosłowackie przestało istnieć, a w jego miejsce powstały podporządkowane III Rzeszy Protektorat Czech i Moraw oraz Słowacja.
15 marca uznawany jest za jeden z najważniejszych momentów w prowadzonej przez Niemcy polityce zmierzającej do podporządkowania sobie Europy Środkowej. Po raz pierwszy Hitler opanował terytorium, które nie było zdominowane przez ludność niemieckojęzyczną i nie wpadło w jego ręce w wyniku zgody mocarstw Europy. Jednocześnie był to ostatni wielki sukces Hitlera osiągnięty całkowicie bezkrwawo. Jak zauważają Marek Kamiński i Michał Zacharias w „Polityce zagranicznej II Rzeczypospolitej 1918-1939” Hitler i jego otoczenie dokonali przekroczenia kolejnej symbolicznej granicy. „Dotychczas przywódca III Rzeszy przeprowadzał wszelkie zmiany graniczne w Europie pod hasłem jednoczenia narodu niemieckiego. Obecnie, włączając do Rzeszy Czechów, a więc naród nie mający z punktu widzenia etnicznego żadnego związku z Niemcami, Hitler (...) porzucił dotychczasową narodowo-ideologiczną płaszczyznę swoich akcji i zaczął postępować jak imperialista” – piszą historycy.
Hitler już w kilka tygodni po zawarciu układu monachijskiego zdecydował się na likwidację Czechosłowacji i wydał odnośną dyrektywę dla niemieckiej armii.
Ofiarą imperium budowanego przez niemieckich nazistów był najbardziej stabilny, rządzony demokratycznie i najbogatszy kraj Europy Środkowej, dysponujący nowoczesną i sprawną armią. Upadek państwa czechosłowackiego rozpoczął się za przyzwoleniem mocarstw zachodnich. W obliczu żądań Hitlera, 30 września 1938 roku Wielka Brytania, Francja, Niemcy i Włochy podpisały w Monachium akt, który pozbawiał Czechosłowację części terytorium. Był to pas ziem na pograniczu czechosłowacko-niemieckim, nazywany Krajem Sudeckim. Zdecydowaną większość jego mieszkańców stanowili Niemcy. Ze strony Francji i Wielkiej Brytanii układ monachijski był szczytowym punktem polityki appeasementu, czyli ustępstw wobec hitlerowskich Niemiec, w nadziei na zachowanie pokoju w Europie.
Hitler już w kilka tygodni po zawarciu układu monachijskiego zdecydował się na likwidację Czechosłowacji i wydał odnośną dyrektywę dla niemieckiej armii. Uważał, że został oszukany przez mocarstwa zachodnie i Mussoliniego, którzy odebrali mu możliwość opanowania całych Czech oraz podporządkowania Słowacji. Minister propagandy Rzeszy w swoich dziennikach napisał, że Hitler pomiędzy październikiem 1938 i lutym 1939 roku niemal bez przerwy rozważał kolejne kroki. „Być może to znowu Czechy” – napisał. Swoje plany Hitler zdradził współpracownikom dopiero na początku marca. Na moment „rozwiązania” tego „problemu” wyznaczył dzień rzymskich id marcowych – 15 marca.
W październiku 1938 roku Czechosłowacja straciła nie tylko Sudety, ale również znajdujące się tam nowoczesne fortyfikacje. Upadło morale armii i prezydenta Edvarda Beneša zdradzonego przez sojuszników. Prezydent podał się do dymisji, a państwo przekształciło się w federacyjną Republikę Czecho-Słowacką. W Bratysławie powołano autonomiczny parlament Słowacji. Trzecim podmiotem nowego państwa, mającym ambicje niepodległościowe, była Ukraina Karpacka. Czecho-Słowacja stała się więc krajem niezwykle podatnym na destabilizację. Rząd w Pradze i nowy prezydent Emil Hácha zdawali sobie sprawę, że Słowacy i Ukraińcy na Zakarpaciu mogą stać się narzędziem w rękach Niemiec.
12 marca dyplomaci Niemiec w Pradze otrzymali z Berlina nakaz zaprzestania jakichkolwiek kontaktów z Czechami. Ambasada milczała potęgując spekulacje co do jej udziału w potęgowaniu chaosu panującego na Słowacji, której przywódcy coraz agresywniej domagali się przyznania pełnej niepodległości. Kraj znajdował się na granicy wojny domowej. 14 marca 1939 r., za przyzwoleniem Niemiec, parlament w Bratysławie wydał akt niepodległości. Hitler zagroził, że dalsze opóźnianie tego aktu będzie oznaczało jego poparcie dla Węgier, którzy marzyli o aneksji całej Słowacji i Rusi Zakarpackiej.
Prezydent Hácha zdecydował, że podejmie próbę ratowania resztek niepodległości swojego kraju w bezpośrednich rozmowach z Hitlerem. Do Berlina przybył wieczorem kilka godzin po ogłoszeniu niepodległości przez Słowację. Prawdopodobnie nie zdawał sobie sprawy, że od dwóch dni na nowej granicy z Niemcami trwała koncentracja Wehrmachtu. W pełnej gotowości znajdowało się Luftwaffe. Ich dowódcy otrzymali rozkaz marszu na Pragę wyznaczony na godzinę 6:00 15 marca.
Hitler postanowił zastraszyć Emila Háchę i ministra spraw zagranicznych Františka Chvalkovsky’ego. Hácha był powszechnie szanowanym prawnikiem, ale człowiekiem słabego charakteru, w dodatku cierpiał na przypadłości typowe dla dość zaawansowanego, jak na owe czasy, wieku. Hitler postanowił, że spotka się z nim dopiero po północy w nocy z 14 na 15 marca. Wcześniej oglądał film. „Stare, wypróbowane metody taktyki politycznej” – zapisał Goebbels. Spotkanie odbyło się w potężnym gabinecie Führera w nowej Kancelarii Rzeszy. Hitlera wspierali szef MSZ Joachim von Ribbentrop oraz dowódca Luftwaffe Hermann Goering. Ten drugi już na początku spotkania oznajmił, że jego samoloty mogą zbombardować Pragę tuż po wschodzie słońca. Był to blef, ponieważ lotniska były sparaliżowane przez opady mokrego śniegu. Hitler krzyczał na swojego gościa. Podkreślał, że wejście jego wojsk do Czecho-Słowacji jest już przesądzone i tylko od Háchy zależy, czy napotkają opór. Hitler nie kłamał mówiąc, że Praga pozostanie osamotniona i nie doczeka się wsparcia ze strony mocarstw zachodnich lub ZSRS.
Po niemal dwóch godzinach nacisków i szantażu Hácha zemdlał. Niemal natychmiast pojawił się przy nim lekarz Hitlera, dr Theo Morell, który podał mu zastrzyk. Do dziś nie wiadomo, czy była to substancja wpływająca na świadomość, po której czeski prezydent wykonywał polecenia Niemców. Wówczas Hácha, w towarzystwie Goeringa i Ribbentropa, połączył się z Pragą i nakazał niestawianie oporu wkraczającym oddziałom niemieckim. Jego decyzję poparł obradujący w Pradze rząd. Kilka chwil później Hácha podpisał sporządzoną przez Niemców deklarację oddającą Czechy pod kontrolę Niemiec i formalnie zapewniającą Czechom ograniczoną autonomię, obejmującą między innymi zachowanie urzędu prezydenta, a nawet własnych sił zbrojnych pełniących funkcje porządkowe.
Opanowanie Czech i Moraw wzmocniło poważne niemiecki potencjał militarny, poprzez przejęcie przemysłu ciężkiego i zbrojeniowego a także bardzo nowoczesnego uzbrojenia armii czechosłowackiej. Słowacja stała się marionetkowym państwem satelickim Rzeszy. Węgry błyskawicznie stłumiły próbę stworzenia państwa ukraińskiego na Zakarpaciu.
Gdy los Czecho-Słowacji został formalnie przesądzony była godzina czwarta rano 15 marca 1939 r. Dwie godziny później wojska niemieckie zaczęły zajmować Czechy i Morawy. Po trzech godzinach dotarły do Pragi, gdzie witali ich niemieccy mieszkańcy miasta. Do Pragi przybył też Hitler. 16 marca 1939 roku formalnie powołano Protektorat Czech i Moraw, autonomiczną jednostkę administracyjną III Rzeszy. Powołany został też urząd protektora Rzeszy. Opanowanie Czech i Moraw wzmocniło poważne niemiecki potencjał militarny, poprzez przejęcie przemysłu ciężkiego i zbrojeniowego a także bardzo nowoczesnego uzbrojenia armii czechosłowackiej. Słowacja stała się marionetkowym państwem satelickim Rzeszy. Węgry błyskawicznie stłumiły próbę stworzenia państwa ukraińskiego na Zakarpaciu.
Hácha przyjął na siebie odium upadku państwa. „Naród tego nie podpisał, podpisał to [...] tylko ten nieszczęsny Hácha” – podsumował. Uważał, że jego zadaniem jako marionetkowego prezydenta było ratowanie Czechów przed terrorem. Utrzymywał tajne kontakty z czechosłowackim rządem na uchodźstwie prezydenta Edvarda Beneša. „Nie można patrzeć bez sympatii na jego nieustępliwą walkę o ostatnie szczypty narodowej autonomii, na to, jak ten słaby starzec stojący nad grobem [...] pewnie z największym samozaparciem upokarza się i poniża [...], aby uratować z niemieckich katowni paru Czechów” – pisał Beneš. Od 1941 r. jego wpływ na sytuację w Protektoracie Czech i Moraw był zerowy. Pod koniec wojny i w ostatnich tygodniach życia jego kontakt z rzeczywistością był bardzo ograniczony. Zmarł kilka tygodni po zajęciu Pragi przez wojska sowieckie i aresztowaniu przez rząd odrodzonej Czechosłowacji.
18 marca rząd Wielkiej Brytanii ostatecznie zrezygnował z polityki obłaskawiania Hitlera. „W przypadku każdej kolejnej agresji Niemcy staną w obliczu wyboru: albo się wycofają albo zostaną uwikłane w wojnę” – stwierdził premier Neville Chamberlain. 31 marca 1939 r., w Izbie Gmin oświadczenie, w którym zagwarantował Polsce pomoc na wypadek jakichkolwiek działań wojennych. 3 kwietnia, a więc cztery dni po deklaracji Chamberlaina, Hitler rozkazał przygotowanie Fall Weiss – planu wojny z Polską. 28 kwietnia zaś wypowiedział w Reichstagu niemiecko-polski pakt o nieagresji.(PAP)
Autor: Michał Szukała
szuk/ aszw/