Suma odpustowa pod przewodnictwem metropolity warmińskiego abp. Józefa Górzyńskiego była centralnym elementem niedzielnych obchodów patronalnych ku czci św. Wojciecha patrona Polski w Gnieźnie. Wydarzeniom religijnym towarzyszy też świeckie świętowanie imienin miasta.
Trwające od soboty uroczystości odpustowe rozpoczęły w Gnieźnie archidiecezjalne przygotowania do obchodzonego w 2025 r. Roku Świętego, obchodów 1000. rocznicy koronacji Bolesława Chrobrego i 1025-lecia istnienia archidiecezji i metropolii.
Hasłem uroczystości odpustowych ku czci św. Wojciecha – patrona Polski, archidiecezji gnieźnieńskiej i Gniezna są słowa "Służyć i dać życie – pielgrzymi nadziei".
Abp Wojciech Polak: Wierzymy, że św. Wojciech, patron naszej ojczyzny, może być dla nas tym szczególnym przewodnikiem i orędownikiem. I jak przeszło tysiąc lat temu, tak i dziś modlitwa przy jego grobie niech będzie zaczynem pokoju i pojednania, źródłem niegasnącej nadziei. To właśnie "powrót do korzeni" staje się przewodnim motywem rozpoczynających się przygotowań do tysiąclecia koronacji Bolesława Chrobrego.
"Przyzywając wstawiennictwa św. Wojciecha chcemy w tych bardzo niespokojnych czasach patrzeć z nadzieją w przyszłość; z nadzieją dla Polski, z nadzieją dla Europy, z nadzieją dla całego świata. Wierzymy, że św. Wojciech, patron naszej ojczyzny, może być dla nas tym szczególnym przewodnikiem i orędownikiem. I jak przeszło tysiąc lat temu, tak i dziś modlitwa przy jego grobie niech będzie zaczynem pokoju i pojednania, źródłem niegasnącej nadziei" – powiedział w niedzielę prymas Polski abp Wojciech Polak.
Jak dodał, to właśnie "powrót do korzeni" staje się przewodnim motywem rozpoczynających się przygotowań do tysiąclecia koronacji Bolesława Chrobrego.
"Jest to także czas przygotowań do ogłoszonego przez papieża Franciszka Roku Jubileuszowego, a także do naszego gnieźnieńskiego jubileuszu 1025-lecia istnienia archidiecezji i metropolii gnieźnieńskiej. Nie byłoby w Gnieźnie zapewne ani metropolii, ani królewskich koronacji, gdyby nie odwaga i męczeńska śmierć św. Wojciecha, który wyruszając z Polski, z dworu swego przyjaciela Bolesława Chrobrego udał się, by ewangelizować pogańskie Prusy. Jego działalność wykraczała zatem znacznie dalej niż piastowskie ziemie i po dziś dzień przelana wtedy krew rodzi obfite owoce na Pomorzu, na Mazurach i na Warmii" – powiedział prymas Polski.
Abp Józef Górzyński powiedział w homilii, że po tysiącu lat "jesteśmy ciągle dziedzicami owoców męczeństwa św. Wojciecha".
"Niezwykle wyraźnie spełniły się tu słowa Zbawiciela o ziarnie, które obumierając przynosi plon obfity. Zgromadzeni dzisiaj, aby uczestniczyć w oddawaniu czci św. Wojciechowi, jaką sam Bóg go otoczył, stajemy świadomi potrzeby przypomnienia sobie i zrozumienia na nowo tego daru, jakim dla każdego z nas i dla naszego narodu jest św. Wojciech" - powiedział.
Do Gniezna przyjechał m.in. nuncjusz apostolski w Polsce abp Antonio Guido Filipazzi, przewodniczący KEP abp Tadeusz Wojda, emerytowany arcybiskup Pragi kard. Dominik Duka, metropolita Astany w Kazachstanie abp Tomasz Peta i bp Algirdas Jurevicius z diecezji teleszańskiej na Litwie. W sumie odpustowej wzięli udział przedstawiciele władz państwowych, samorządowych, członkowie organizacji, bractw, stowarzyszeń oraz służb mundurowych. Z parafii i dekanatów archidiecezji gnieźnieńskiej do grobu i relikwii św. Wojciecha przywędrowało w pielgrzymce kilkaset młodych osób.
Grupa misjonarzy rozpoczynających pracę w różnych zakątkach świata odebrała podczas sumy odpustowej krzyże misyjne. To 14 osób, przede wszystkim księża, którzy pojadą m.in. do Papui Nowej Gwinei, Boliwii, Kazachstanu, Ekwadoru, Zambii i Argentyny. Krzyże wręczył nuncjusz apostolski w Polsce.
"Przyjmując krzyż pamiętajcie, że nie jesteście pracownikami organizacji pozarządowej. Pamiętajcie, że podobnie jak św. Wojciech niesiecie ewangelię Chrystusa, Kościół Chrystusa, samego Chrystusa. Jak św. Wojciech bądźcie pewni, że ten krzyż Pana, który niesiecie - to on was poniesie i będzie waszą siłą na wszystkich Jego drogach" - powiedział abp Antonio Guido Filipazzi.
"W ostatnich miesiącach św. Wojciech stał się mi bardzo bliski. W kaplicy nuncjatury apostolskiej mam dwa jego wizerunki, obok pozostałych patronów Polski. Jestem dziś tutaj, aby prosić św. Wojciecha o wsparcie dla tego zadania, które papież Franciszek zlecił mi pełnić w waszym kraju. Proszę was, abyście modlili się za mnie do św. Wojciecha, abym miał choć trochę jego gorliwości dla spraw królestwa Bożego" - dodał.
Trwające od soboty uroczystości odpustowe rozpoczęły w Gnieźnie archidiecezjalne przygotowania do obchodzonego w 2025 r. Roku Świętego, obchodów 1000. rocznicy koronacji Bolesława Chrobrego i 1025-lecia istnienia archidiecezji i metropolii.
W niedzielę przed sumą odpustową nastąpiło procesyjne przeniesienie relikwii św. Wojciecha z kościoła pw. św. Michała Archanioła na położony u stóp katedry plac św. Wojciecha, gdzie tradycyjnie odbywają się kulminacyjne wydarzenia ku czci patrona.
W sobotę wieczorem po I Nieszporach o św. Wojciechu relikwie zostały w procesji przeniesione z katedry do kościoła pw. św. Michała, tam też odbyło się nocne czuwanie.
W niedzielę do godz. 16 można bezpłatnie zwiedzać m.in. Muzeum Archidiecezjalne, zobaczyć Drzwi Gnieźnieńskie, podziemia katedry i taras widokowy.
W Gnieźnie trwają też imieniny miasta. W centrum odbywa się Jarmark św. Wojciecha, na którym swoje towary: rękodzieło, zabawki, produkty spożywcze - sprzedaje 250 handlarzy. By można było rozstawić stragany zamknięta została część ulic w mieście. W sobotę przeprowadzony został 30. Festiwal Piosenki Chrześcijańskiej Adalbertus.
Patron archidiecezji gnieźnieńskiej i Gniezna, główny patron Polski św. Wojciech urodził się w czeskich Libicach w 956 roku. W wieku 27 lat został biskupem praskim. Wypędzony z Pragi przybył do Gniezna na dwór księcia Bolesława Chrobrego. Zginął tydzień po rozpoczęciu misji w Prusach. Jego ciało wykupił od Prusów Bolesław Chrobry. Według legendy zapłacił za nie tyle kilogramów złota, ile ono ważyło. Relikwie misjonarza - męczennika umieszczono na ołtarzu romańskiej katedry w Gnieźnie.(PAP)
autor: Rafał Pogrzebny
rpo/ jann/