Wręczono medale „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata”

Wiceambasador Izraela w Polsce Nadav Eshcar podkreślił, że Sprawiedliwi wśród Narodów Świata to ludzie będący światłem w „najgłębszych ciemnościach naszych czasów” jakimi był Holokaust. „To ludzie, którzy mimo niesprzyjających warunków wzięli na siebie ryzyko ratowania ludzkiego życia, często z narażeniem swojego życia i swoich bliskich. Sprawiedliwi nie tylko ratowali ludzkie życie, ale i ludzką godność” - mówił dyplomata podczas uroczystości we wrocławskiej Synagodze pod Białym Bocianem.

Jadwiga Kozłowska-Borkowska przez okres okupacji udzielała schronienia Żydom w swoim krakowskim mieszkaniu. Uhonorowanie jej medalem „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata” było możliwe dzięki zeznaniom Ireny Neuman, która znalazła schronienie w domu pani Jadwigi.

Józefa Ruszała została odznaczona na wniosek mieszkającej w Argentynie 88-letniej Heleny Besser. W czasie wojny Józefa Ruszała mieszkała we Lwowie i samotnie wychowywała 10-letniego syna. Mimo że sama była w trudnej sytuacji życiowej, pomogła wydostać z lwowskiego getta i ukryć córkę swojej sąsiadki.

Z kolei Michał Dąbrowski i jego córka Stefania Smykała w 1943 r. udzielili w swoim domu schronienia 16-letniemu Józefowi Sroce.

W poniedziałek medale „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata” odebrali wnuki i dzieci uhonorowanych.

Tytuł „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata” jest nadawany od 1963 r. przez Instytut Yad Vashem w Jerozolimie. Wyróżnieniem tym honorowane są osoby, które w czasie holokaustu z narażeniem życia i bezinteresownie niosły pomoc prześladowanym Żydom. Dotychczas medal otrzymało prawie 25 tys. osób z 47 krajów, w tym ponad 6,3 tys. Polaków.

Osoby uznane za Sprawiedliwych otrzymują specjalnie wybity medal ze swoim nazwiskiem oraz dyplom honorowy. Ich imiona i nazwiska zostają również wyryte na kamiennych tablicach w Ogrodzie Sprawiedliwych w Jerozolimie. Od kilku lat bohaterom nie sadzi się już drzewek z powodu braku miejsca.(PAP)

pdo/ ls/