Na cmentarzu parafialnym w Juchnowcu Kościelnym koło Białegostoku pochowany został w sobotę Edward Redliński, zmarły 30 czerwca w Warszawie, w wieku 84 lat dramatopisarz i prozaik, autor m.in. „Konopielki”.
Edward Redliński urodził się 1 maja 1940 r. we Frampolu w gminie Juchnowiec Kościelny; jest honorowym obywatelem tej gminy. Był jednym z najbardziej znanych pisarzy związanych z Podlasiem, absolwentem Wydziału Geodezji i Kartografii Politechniki Warszawskiej oraz Studium Dziennikarskiego Uniwersytetu Warszawskiego, a także pracownikiem „Gazety Białostockiej”, regionalnego radia i warszawskiego tygodnika „Kultura”.
O białostockiej wsi pisał m.in. w zbiorze opowiadań „Listy z Rabarbaru” (1967) oraz powieściach „Awans” (1973) i „Konopielka” (1973). Do jego najbardziej znanych utworów prozatorskich należą też "Szczuropolacy" (1994) oraz „Krfotok” (1998). Na swoim koncie miał również reportaże „Ja w nerwowej sprawie” (1969) i „Zgrzyt" (1971) oraz dramaty „Pustaki” (1980), „Wcześniak" (1977), „Jubileusz (1975) i „Cud na Greenpoincie” (1995).
Od 1981 do 1991 r. mieszkał w Nowym Jorku. Trudne doświadczenia emigranta opisał później w książkach „Dolorado” i „Szczuropolacy” (1994). W 1997 r. ta druga powieść stała się kanwą filmu „Szczęśliwego Nowego Jorku” w reż. Janusza Zaorskiego. Redliński napisał też scenariusze do „150 na godzinę” Wandy Jakubowskiej (1971), „Awansu” Zaorskiego (1974) oraz „Requiem” Witolda Leszczyńskiego (2001).
Pogrzeb na cmentarzu w Juchnowcu Kościelnym poprzedziła msza św. żałobna w miejscowym kościele parafialnym, której przewodniczył biskup pomocniczy Archidiecezji Białostockiej Henryk Ciereszko.
W homilii ks. Jacek Tomkiel mówił, że Edward Redliński doskonale wiedział, co to znaczy „zasiać ziarno, zebrać to ziarno, co to znaczy życie ludzkie, które ma tak bardzo znamienne i różne losy”.
„Myślę, że sam, przez całe swoje życie, doświadczał i szukał odpowiedzi na wiele pytań, i pewnie od końca ich nie odnalazł. Chociaż w jego dziełach, których przez życie sporo powstało, rzeczywiście mogliśmy je rozpoznać, odczytywać je na różny sposób, zgadzając się, czy nie zgadzając, z jego interpretacją świata” - mówił duchowny.
Kondolencje rodzinie zmarłego przekazała organizatorom uroczystości m.in. minister kultury i dziedzictwa narodowego Hanna Wróblewska, odczytany został też m.in. list od wojewody podlaskiego.
„Był z nami pisarz, który pozostawił portret podlaskiej wsi nie dający się porównać z niczym innym, pod względem barwności, maestrii literackiej ale również prawdziwości. Dla naszego regionu stał się postacią ikoniczną, nie pozwolił jednak nigdy zamknąć się w jakiejkolwiek szufladzie” – napisał wojewoda Jacek Brzozowski.
W wystąpieniach po mszy św. podkreślano znaczenie twórczości Redlińskiego, były też osobiste wspomnienia ze znajomości z nim. Mówił o takiej relacji np. wicestarosta białostocki Roman Czepe, w przeszłości burmistrz podbiałostockich Łap, gdzie przez pewien czas mieszkał Redliński. Były też wspomnienia środowiska geodetów, z którym pisarz - z wykształcenia właśnie geodeta - utrzymywał aktywne kontakty.
„Pozostanie po nim twórczość literacka, która będzie nie tylko w księgozbiorach domowych, bibliotekach miejskich czy wiejskich, ale przede wszystkim będzie stale obecna w rękach czytelników. Bo jest to proza cały czas aktualna” – mówił zastępca prezydenta Białegostoku Rafał Rudnicki. Za książkę „Transformejszen” Redliński został w 2003 roku laureatem nagrody literackiej im. Wiesława Kazaneckiego przyznawanej w Białymstoku.
Na cmentarzu za udział w uroczystościach dziękowała - w imieniu rodziny - Marta Redlińska-Rogowska, której wujkiem był pisarz. „Spotykamy się tutaj, w Juchnowcu Kościelnym, czyli na ziemi, którą bardzo ukochał i to z wzajemnością. Białostockie wsie miały szczególne miejsce w jego sercu, opowiadał o nich z zachwytem i kiedy tylko mógł, starał się tu wracać” - mówiła. Podkreślała, że jej wujek otrzymał „wielki dar literacki, z którego w pełni korzystał”.
Po uroczystościach pogrzebowych, w siedzibie urzędu gminy w Juchnowcu Kościelnym odbyło się spotkanie wspomnieniowe, poświęcone twórczości i życiu Edwarda Redlińskiego.
W 1966 r. otrzymał on III nagrodę dziennikarską im. Juliana Bruna, a cztery lata później - I nagrodę. Trzykrotnie - w latach 1968, 1974 i 1982 - sięgnął po Nagrodę im. Stanisława Piętaka. Zdobył także m.in. Nagrodę Fundacji im. Kościelskich (1974), Nagrodę Literacką im. Wiesława Kazaneckiego (2003), Nagrodę im. Jarosława Iwaszkiewicza za całokształt twórczości (2006) oraz nagrodę marszałka województwa podlaskiego za całokształt (2013).(PAP)
Autor: Robert Fiłończuk
rof/ malk/ szuk/