Olsztyński Miejski Ośrodek Kultury (MOK) kupił wagon kolejowy typu "Dresden" i zapowiada ustawienie go przy Muzeum Nowoczesności. Takimi wagonami przywożono po II wojnie światowej na dawne ziemie Prus Wschodnich tzw. przesiedleńców. Teraz MOK prosi o opowieści i pamiątki dotyczące tamtych wydarzeń.
Miejski Ośrodek Kultury w Olsztynie zaapelował w piątek w mediach społecznościowych o przekazywanie pamiątek - zarówno tych materialnych, jak i spisanych, czy nagranych wspomnień - związanych z przesiedleniami do tego miasta.
"Będziemy realizować projekt +Olsztyn: Wagon nr 1945+, odwołujący się do repatrianckich, tułaczych losów po II wojnie światowej. Nasze miasto stało się wtedy wielokulturowym i wielonarodowym tyglem. Splotły się w nim biografie przybyszów z centralnej Polski, repatriantów przesiedlanych z kresowych ziem Rzeczypospolitej, autochtonów – Warmiaków i Mazurów, a także Niemców, Żydów, Ukraińców, Romów, Białorusinów" - napisał MOK i zaapelował o przekazywanie wspomnień, ocalałych świadectw tamtego czasu, opowieści najbliższych i rodzinnych historii.
Na Warmii i Mazurach po II wojnie światowej nastąpiła niemal całkowita wymiana ludności. Dotychczasowi mieszkańcy - Warmiacy i Mazurzy - emigrowali sami lub byli do tego zmuszani. W efekcie w obu regionach została garstka autochtonów.
"Mogą to być dokumenty przewozowe, repatrianckie pamiątki, listy, drobne przedmioty, pamiętnikarskie zapisy. Pragniemy zaprezentować je w naszym projekcie" - zapewniono. Pamiątki można przynosić do MOK przy ul. Dąbrowszczaków 3, wysyłać pocztą, czy drogą elektroniczną.
MOK zapowiedział, że projekt „Olsztyn: Wagon nr 1945” będzie realizowany na przełomie września i października. Wagon typu "Dresden” już został kupiony, teraz będzie nieco odnowiony i przetransportowany do Olsztyna. Ma zostać ustawiony w pobliżu Tartaku Raphaelsohnów w Parku Centralnym.
Wybór wagonu, w którym będzie prezentowana opowieść ludzi, których los rzucił do dawnych Prus Wschodnich (nazywanych po wojnie Ziemiami Odzyskanymi) nie jest przypadkowy - to właśnie tego typu wagonami przesiedlano na te ziemie ludzi z innych regionów m.in. wileńszczyzny, grodzieńszczyzny, czy Bieszczad. Warunki podróżowania były bardzo trudne, przesiedleńcy jechali w nieznane, często wiele dni.
Na Warmii i Mazurach po II wojnie światowej nastąpiła niemal całkowita wymiana ludności. Dotychczasowi mieszkańcy - Warmiacy i Mazurzy - emigrowali sami lub byli do tego zmuszani. W efekcie w obu regionach została garstka autochtonów. (PAP)
jwo/ js/