24 września od rana trwa niemiecki szturm na Mokotów. Upada powstańcza reduta przy ul. Puławskiej 162. Niemcy zajmują Królikarnię. Na Woli rozstrzeliwują wziętych do niewoli obrońców przyczółka czerniakowskiego oraz sanitariuszki. Według szacunków Komendy Głównej AK walczy jeszcze 32 tys. powstańców.
24 września 1944 r. w godzinach porannych oddziały niemieckie pod dowództwem gen. Rohra rozpoczynają generalny szturm na Mokotów. Nieprzyjaciel prowadzi także trzygodzinny ostrzał artyleryjski. Nacierających wspiera broń pancerna.
Niemcy zajmują park Królikarnia i część mokotowskiej skarpy.
Ok. godz. 10 rusza atak na powstańczą redutę przy Puławskiej 162. Po dwóch godzinach załoga wycofuje się do budynku przy ul. Puławskiej 154. Niemcy docierają do ul. Ksawerów.
Powstańcom udaje się obronić placówkę "Drago" przy al. Niepodległości. Niemieckie bomby i pociski zapalające wywołują pożar w pięciopiętrowej kamienicy rodziny Popielów w reducie "Pudełko" obsadzonej przez kompanię z pułku "Baszta" AK. Podczas walki ginie m.in. ppor. Zbigniew Bednarski, ps. "Jurkowski".
Czołgi i działa pancerne atakują pozycje obrony Batalionu AK "Oaza" – "Ryś" w rejonie ul. Konduktorskiej.
"Natarcie z południa na Mokotów i izolowanych tam powstańców robi małe postępy. Obrona jest bardzo zacięta. Jutrzejsze natarcie będzie prowadzone od zachodu" - czytamy w dzienniku 9. Armii Wehrmachtu dowodzonej przez gen. Smilo von Lüttwitza.
W Śródmieściu umiera lekarz weterynarii, epizootiolog, profesor i pierwszy dziekan Wydziału Weterynaryjnego Uniwersytetu Warszawskiego prof. Jan Gordziałkowski. Przy ul. Widok ginie ppor. AK Tadeusz Kołecki, ps. "Andrzej Wysoki". Był dwukrotnie odznaczony Krzyżem Walecznych i Krzyżem Virtuti Militari V klasy.
Na Woli w podziemiach kościoła św. Stanisława Biskupa lub w jego okolicy Niemcy mordują grupę powstańców wziętych do niewoli na przyczółku czerniakowskim. Wśród zabitych są m.in. sanitariuszki AK: Irena Kowalska-Wuttke (ur. 1920), Grażyna Zasacka (ur. 1922) i Krystyna Niżyńska (ur. 1928). Tego dnia po raz ostatni widziano je żywe. Ciał nigdy nie odnaleziono.
Według szacunków Komendy Głównej AK w Śródmieściu, na Mokotowie i Żoliborzu walczy jeszcze 32 tys. powstańców, w tym ok. 18 tys. w oddziałach liniowych.
"Walka ta jest najcięższą spośród tych, jakie prowadziliśmy od początku wojny. Można ją porównać z walką uliczną o Stalingrad. Wybrniemy z tego. A potem Warszawa – stolica, głowa, inteligencja tego byłego 16-, 17-milionowego narodu Polaków będzie zniszczona, tego narodu, który od 700 lat blokuje nam Wschód. A wówczas historyczny problem polski nie będzie już ważnym problemem dla naszych dzieci. Wydałem rozkaz całkowitego zniszczenia Warszawy" - mówi Reichsführer-SS Heinrich Himmler w przemówieniu. Następnego dnia Niemcy formują Volkssturm - zbrojną formację, pospolite ruszenie broniące III Rzeszy. Według historyków przed jej utworzeniem dokładnie przenalizowali strukturę polskich organizacji konspiracyjnych. (PAP)
autor: Maciej Replewicz
mr/ miś/