Jest bardzo ważne, że pomimo wojny w Ukrainie staramy się kontynuować nasz projekt Dni Kina Polskiego - powiedział w środę dyrektor Instytutu Polskiego w Kijowie Jarosław Godun, który rozmawiał z PAP podczas oficjalnego otwarcia festiwalu filmowego, organizowanego już dziewiętnasty rok z rzędu.
„Przede wszystkim chcemy pokazać najnowsze kino polskie. Oczywiście jest to możliwe na tyle, na ile sytuacja w Ukrainie na to pozwala. Prezentujemy filmy z bardzo różnych dziedzin. Jest to m.in. >>Doppelgaenger. Sobowtór<<, który jest thrillerem. Również pokażemy bardzo dyskutowany polski film >>Zielona granica<< Agnieszki Holland” - poinformował Godun.
„Staramy się pokazywać filmy od Lwowa do Charkowa, ale też od Żytomierza do Odessy. Czyli w tych dwóch miastach, które rzeczywiście są bardzo doświadczone i bombardowane. Dlatego bardzo się cieszę, że Ukraińcy partnerzy wyszli nam naprzeciw i chcą gościć polskie kino” - zauważył dyrektor.
„Nie jesteśmy w stanie nikogo z Polski przywieźć z uwagi na sytuację wojenną, więc otwieramy ten festiwal sami. Ale to nie oznacza, że filmy, które pokazujemy, są z drugiej czy trzeciej ligi. Jest to pierwsza liga polskiej kinematografii 2023-24 roku” - podkreślił Godun.
W czasie wojny nie jest łatwo zorganizować festiwal filmowy - przyznał rozmówca PAP. „Za każdym razem nasi partnerzy przypominają, że musimy dostosować się do warunków bezpieczeństwa. Dlatego np. w Charkowie i w Odessie będzie tylko po jednym pokazie. Z uwagi na to, że sytuacja jest niestabilna, nie możemy zorganizować tyle tych pokazów, ile chcielibyśmy” - zauważył.
„Mam takie wrażenie i wręcz przekonanie, że zainteresowanie polskim kinem jest niezmienne. Oprócz tego ostatni czas wojny spowodował, że sporo Ukraińców wyjechało do Polski i też dodatkowo interesuje się polską kulturą. Myślę, że to też powoduje, że te filmy będą miały swoją publikę w Ukrainie” - przypuszcza Godun.
W tym roku festiwal odbędzie się w formacie hybrydowym i poszerzy zasięg geograficzny. Oprócz pokazów online Dni Kina Polskiego odbędą się w kinach w Kijowie, Lwowie, Łucku, Winnicy, Odessie, Charkowie i Żytomierzu.
Festiwal będzie trwał od 2 do 13 października. Podczas tegorocznej edycji zaprezentowane zostaną filmy różnych gatunków - od współczesnych dramatów po produkcje historyczne, które zdobyły uznanie na międzynarodowych festiwalach.
Z Kijowa Iryna Hirnyk (PAP)
ira/ szm/ wus/