„Ekshumacje Polaków - ofiar rzezi wołyńskiej na terenie obecnej Ukrainy nie są kwestią zamkniętą. Państwo polskie powinno w sposób zdecydowany podjąć temat ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej. Wesprę każdy polski rząd, który popiera kwestię ekshumacji na Wołyniu” -powiedział na antenie RMF FM prezes IPN dr Karol Nawrocki.
„Za Polskę czuję się od lat odpowiedzialny, Polsce służę. Sam się nie ogłaszam kandydatem na prezydenta. Nie jestem dzisiaj kandydatem na prezydenta” – mówił w Porannej rozmowie w RMF FM Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej.
„Prezydentura to ogromny zaszczyt. Jest to bój o tożsamość, o powagę Polski na arenie międzynarodowej” – wskazał.
Dr Nawrocki wyjaśnił, że nie że nie jest politykiem. „Jestem przedstawicielem szeroko rozumianego obozu patriotycznego. Nie przed przypadek przez 41 lat życia nie byłem i nie jestem członkiem partii politycznej" - podkreślił.
Prezes IPN powiedział, że ekshumacje Polaków - ofiar rzezi wołyńskiej i pomordowanych na terenie obecnej Ukrainy nie są kwestią zamkniętą.
„O tym powinien zdecydować prezydent Ukrainy, który wcześniej lub później stanie przed tym problemem. Polska powinna dążyć do tego, by ekshumacje pomordowanych zostały jednak przeprowadzone” - wskazał. Przypomniał, że od lipca 2021 r. - od objęcia stanowiska prezesa IPN, kierowany przez niego instytut prowadzi starania o to, by 120 tys. ofiar rzezi zostało ekshumowanych i otrzymało godny pochówek. „Wysyłamy stale wnioski o ekshumacje, które są odrzucane” - przypomniał.
„Jestem przekonany, że państwo polskie powinno w sposób zdecydowany podjąć temat ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej. Natomiast Ukraina zachowuje się w tym aspekcie bardzo nieprzyzwoicie wobec Polaków” - wskazał.
„Wesprę każdy polski rząd, który domaga się ekshumacji polskich ofiar na Wołyniu. Jeśli minister Sikorski będzie potrzebował wsparcia w odblokowaniu ekshumacji ofiar ludobójstwa na Wołyniu, może liczyć na moje wsparcie i wsparcie IPN" - dodał. "Dla mnie historia i odpowiedzialność jest linią demarkacyjną” - podkreślił.
Gość Roberta Mazurka ocenił jednocześnie, że „odchudzenie" budżetu IPN przez obecną ekipę PO jest złym pomysłem.
„Instytut wykonuje wiele istotnych dla państwa polskiego działań, nie tylko lustracyjnych i związanych ze ściganiem zbrodni, ale także działań w zakresie dyplomacji historycznej. Jeśli min. Sikorski przyjrzy się polskim placówkom dyplomatycznym na całym świecie, to zrozumie, jak ważną pracę one wykonują właśnie w kwestiach dyplomacji historycznej” - podsumował.(PAP)
Autor: Maciej Replewicz
mr/ dki/