W uroczystość Wszystkich Świętych we mszy na polskim cmentarzu wojennym na Monte Cassino udział wzięli przedstawiciele polskiej dyplomacji, duchowieństwa i Polonii. Przybyli burmistrzowie miasta Cassino oraz okolicznych miejscowości, gdzie znajdują się miejsca pamięci 2. Korpusu Polskiego.
Mszy przewodniczył biskup Cassino Gerardo Antonazzo.
Obecni byli: szef polskiej placówki dyplomatycznej w Rzymie kierujący polską ambasadą Ryszard Schnepf oraz córka dowódcy 2. Korpusu Polskiego generała Władysława Andersa i była ambasador we Włoszech Anna Maria Anders. Przybył też burmistrz Cassino Enzo Salera oraz burmistrzowie okolicznych miejscowości: Piedimonte San Fernando, Acquafondata, San Vittore del Lazio, Mignano Montelungo.
W mszy uczestniczyli też żołnierze z polskiego kontyngentu wojskiego X zmiany w bazie w Sigonelli na Sycylii, delegacja polskiego kontyngentu z bazy NATO w Neapolu. Przybyli też uczniowie polonijnej szkoły imienia Francesco Bullo z Lagopatrii pod Neapolem wraz z rodzicami.
Stronę włoską reprezentowali przedstawiciele urzędu do spraw ochrony miejsc pamięci, delegacje karabinierów i Gwardii Finansowej.
Ksiądz Jacek Stanek z polskiego kościoła przywołał powiedzenie "wszystkie drogi prowadzą do Rzymu". "Możemy powiedzieć, że dla nas, Polaków przebywających we Włoszech, wszystkie drogi prowadzą na Monte Cassino" - dodał.
Z Rzymu przyjechała grupa wiernych z polskiego kościoła Świętego Stanisława Biskupa i Męczennika. Duchowieństwo z tej świątyni zorganizowało uroczystości na cmentarzu, na którym pochowanych jest ponad tysiąc żołnierzy 2. Korpusu.
"Ci bracia byli prześladowani i walczyli o sprawiedliwość" - powiedział biskup Cassino w kazaniu podczas mszy przy grobach polskich żołnierzy.
"Kiedy sprawiedliwość jest naruszana, trzeba jej bronić, także za cenę swojego życia" - dodał, zaznaczając, że jest to wymóg społecznej sprawiedliwości. Zachęcał do modlitwy o to, by wszyscy działali na rzecz pokoju. Podkreślił, że obecność na cmentarzu na Monte Cassino to wyraz wdzięcznej pamięci.
Ksiądz Jacek Stanek z polskiego kościoła przywołał powiedzenie "wszystkie drogi prowadzą do Rzymu". "Możemy powiedzieć, że dla nas, Polaków przebywających we Włoszech, wszystkie drogi prowadzą na Monte Cassino" - dodał.
"Obowiązkiem naszym jest być tutaj i mówić Polsce i innym narodom o wielkości tych ludzi, przy grobach których się modlimy" - podkreślił.
Anna Maria Anders powiedziała w przemówieniu, że należy modlić się o pokój i sprawiedliwość, ale także o jedność, bez której "nie ma sprawiedliwości".
"Modlę się o to, abyśmy się zjednoczyli; niech polityka nas nie dzieli" - mówiła córka dowódcy 2. Korpusu Polskiego. "Musimy myśleć o dobru kraju"- zaznaczyła. Jak oceniła, "jesteśmy dziś bardziej podzieleni niż byliśmy".
Ryszard Schnepf mówił w wystąpieniu o nadziei "na powrót pokoju społecznego po ośmiu latach konfliktów". Przypomniał też, że we Włoszech są cztery polskie cmentarze wojenne. "Wyrażamy nasz szacunek i jednocześnie wielki niepokój o świat nękany przez konflikty" - podkreślił.
Po mszy delegacje złożyły wieńce i kwiaty. Wieniec przy krzyżu Virtuti Militari w imieniu ambasady RP złożył Schnepf.
Z Monte Cassino Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ akl/ amac/