Nasi prehistoryczni przodkowie po opuszczeniu Afryki natknęli się na neandertalczyków, z którymi utrzymywali stosunki, w tym intymne, przez siedem tysięcy lat – informują naukowcy na łamach tygodnika „Science”.
Kiedy nasi przodkowie opuszczali Afrykę ok. 60 tys. lat temu natknęli się na przedstawicieli innych gatunków z rodziny Homo, które porzuciły kontynent afrykański dużo wcześniej. Do tych długo niewidzianych kuzynów należeli m.in. neandertalczycy.
Między obu gatunkami dochodziło z pewnością nie tylko do aktów agresji. Dowodem na namiętne stosunki jest to, że do dzisiaj w naszym genomie występuje 1-2 proc. genów neandertalskich.
Naukowcy z ośrodków w Niemczech i Stanach Zjednoczonych zastanawiali się, jak długo mogły trwać relacje między dwoma gatunkami. Żeby odpowiedzieć na to pytanie, przeanalizowali 58 prehistorycznych genomów pochodzących z kości archaicznych ludzi z terenu Eurazji.
Zdaniem badaczy krzyżowanie się ludzi i neandertalczyków rozpoczęło się ok. 50,5 tys. lat temu i trwało przez ok. siedem tys. lat, do momentu aż neandertalczycy zaczęli zanikać.
Oznacza to, że ludzie i neandertalczycy żyli w Eurazji po sąsiedzku przez sześć-siedem tys. lat.
Większość genów neandertalskich w naszym genomie związana jest z funkcjami odpornościowymi, pigmentacją skóry i metabolizmem. Jeden wariant genu po neandertalczykach zapewnia na przykład działanie ochronne przed koronawirusem, który powoduje COVID-19. (PAP)
krx/ agt/