Blisko 70 prac Mariana Kratochwila, polskiego artysty, znanego głównie za granicą, można oglądać w Muzeum Kresów w Lubaczowie. Artysta swoje życie związał z Wielką Brytanią, więc jako malarz emigracyjny w czasach PRL-u nie cieszył się szczególnym uznaniem – zauważył dyr. lubaczowskiego muzeum Piotr Zubowski.
Jak poinformował PAP dyr. Zubowski, chociaż prace Mariana Kratochwila znajdują się m.in. w największych polskich muzeach, to nie jest on bliżej znany szerszemu gronu odbiorców.
„Kratochwil od 1940 r. aż do śmierci swoje życie związał z Wielką Brytanią, głównie z Londynem, dlatego też, jako malarz emigracyjny, w czasach PRL-u nie cieszył się szczególnym uznaniem” – zauważył dyr. lubaczowskiego muzeum.
Wskazał, że prace Kratochwila znajdują się w muzeach narodowych w Warszawie, Poznaniu, Krakowie, Gdańsku, a także w zbiorach ikonograficznych Biblioteki Jagiellońskiej, ale nie są prezentowane szerokiej publiczności.
Na ekspozycji w Lubaczowie jest blisko 70 prac Kratochwila. Są to grafiki, szkice oraz malarstwo, pochodzące z prywatnej kolekcji Jana Sęka, znajdującej się obecnie w depozycie Muzeum Niepodległości w Warszawie.
Dyr. Zubowski, przybliżając sylwetkę artysty, poinformował, że dość wcześnie, bo zaraz po ukończeniu gimnazjum uległ on wpływowi i czarowi Józefa Chełmońskiego. W 1926 r. zaczął uczyć się rysunku u znanego malarza Stanisława Batowskiego we Lwowie. W tym czasie odkrył pejzaż i tematykę ludową.
„Jego rysunki wykonywane do 1936 r. w Podkamieniu obrazują kresowy świat Podola i Wołynia” – przekazał dyrektor.
Wyjaśnił, że te niewielkich rozmiarów prace są studiami anatomicznymi rąk i stóp, a także ludzkich typów ludowych i etnicznych.
„Przedstawienia starców to ukłon w stronę holenderskich mistrzów doby baroku. Artysta szkicuje również zwierzęta i architekturę miasteczek. Jest bacznym obserwatorem kresowego życia, jego rysunki cechuje bardzo dokładnie dopracowana kreska, wręcz akademicka, ale zdarzają się również prace rysowane szybko, ekspresyjnie” – zauważył dyr. Zubowski.
W latach 30. XX w. Kratochwil zaczął malować obrazy, głównie pejzaże utrzymane w konwencji prac Jana Stanisławskiego, o stonowanej kolorystyce, oszczędne w detalu.
Zdaniem Zubowskiego, Kratochwil był wysublimowanym kolorystą, którego nie interesowało samo przedstawienie, ale operowanie barwną plamą.
„Jego kompozycje są swobodne, dalekie od realizmu, tworzą one samodzielną, silnie przetworzoną wizję rzeczywistości. Tym samym artysta kreuje swoisty, bardzo polski typ malarstwa olejnego” – ocenił dyrektor.
Zwrócił także uwagę, że w pracach Kratochwila daje się jednocześnie zauważyć mocne rozgraniczenie między realistycznymi rysunkami, a obrazami „opartymi na odważnym kolorycie subtelnym i delikatnym”.
Wystawa prac Mariana Kratochwila została podzielona tematycznie i według kolejnych miejsc jego zamieszkania i twórczości artystycznej. Pokazano więc jego międzywojenne podróże po Kresach, okres warszawski, a następnie Szkocję, w której przebywał podczas II wojny światowej i powojenny Londyn, gdzie pracował aż do śmierci w 1997 r.
Ważnym fragmentem w życiu i twórczości artysty były jego częste podróże do Hiszpanii.
„Warto dodać, że powstałe w ich wyniku prace zostały uhonorowane faktem nazwania imieniem Mariana Kratochwila jednej z ulic w Granadzie oraz przyznaniem mu orderu Izabeli Katolickiej” – wyjawił dyr. Zubowski.
Wystawa będzie czynna dla zwiedzających do 22 czerwca br.(PAP)
api/ dki/