
Rzeźba Smoka Wawelskiego stojąca u stóp Wawelu od piątku (21 lutego), po trzytygodniowej przerwie, znów zionie ogniem. Przerwa była spowodowana koniecznością przeprowadzenia modernizacji i przeglądu instalacji doprowadzającej gaz do pomnika.
Zarząd Dróg Miasta Krakowa poinformował w piątek, że przegląd instalacji został zakończony, w związku z czym Smok Wawelski znów będzie ział ogniem.
Kurek z gazem został zakręcony pod koniec stycznia, bo – jak informowali przedstawiciele ZZDMK – smok „musiał przejść na dietę z powodu zaobserwowanego u niego ponadmiarowego łakomstwa - zjadał więcej gazu niż zazwyczaj”.
Smok został odcięty od paliwa, a w tym czasie przeprowadzono przegląd oraz remont instalacji gazowej.
Jak zapewniono, podjęte działania miały na celu zapewnienie dalszego bezpiecznego i sprawnego funkcjonowania tej ważnej atrakcji turystycznej Krakowa. Prace były standardową procedurą konserwacyjną, nie wynikały z jakiegokolwiek zagrożenia.
Rzeźba Smoka Wawelskiego autorstwa Bolesława Chromego od ponad 50 lat stoi u wylotu Smoczej Jamy na wapiennej skale. Smok liczy 6 metrów wysokości i zieje ogniem. To jedna z największych atrakcji turystycznych w mieście.(PAP)
rgr/ miś/