Ofiary nazizmu niemieckiego z okolic Olsztyna i Iławy otrzymają wsparcie zaufanych sąsiadów lub wolontariuszy. Pomoc będzie udzielana w ramach programu "Strażnicy Pamięci", który finansuje niemiecka Fundacja EVZ, która w przeszłości wypłacała zadośćuczynienia.
W piątek na konferencji prasowej w Olsztynie poinformowano, że program "Strażnicy Pamięci" ma podnieść jakość życia ofiar nazizmu niemieckiego. Większość tych ludzi ma obecnie ponad 85 lat. "Pomoc tym seniorom będzie krojona na miarę ich potrzeb" - zapowiedział prezes Federacji Organizacji Socjalnych Województwa Warmińsko-Mazurskiego Bartłomiej Głuszak.
Fundacja podpisała w piątek porozumienie z olsztyńskim Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej, który ma pomóc w przeprowadzaniu akcji pomocy oraz organizacjami zrzeszającymi kombatantów i byłych więźniów politycznych, czy osoby represjonowane. Organizacje te mają wskazywać potrzebujących pomocy seniorów.
Program zakłada m.in. finansowanie "przyjaznego sąsiada", który w zamian za to, że każdego dnia odwiedzi seniora otrzyma miesięcznie 170 zł. "Nie każdy senior wpuszcza do domu osobę, której nie zna, np. pracownika socjalnego. To sprawia, że mamy kłopoty z docieraniem do takich ludzi. Jeśli senior ma dobre kontakty z sąsiadem, ufa takiej osobie, to jest większa szansa na wsparcie go odpowiednią pomocą, niekoniecznie materialną" - powiedziała dyrektor olsztyńskiego MOPS Elżbieta Bronakowska. Przyznała, że taka pomoc może polegać np. na zorganizowaniu pomocy przy wychodzeniu na spacer.
Zapewniono, że gdy sąsiad dostrzeże np. potrzebę uprzątnięcia podwórka osoby starszej, czy umycia jej okien, nie będzie musiał robić tego osobiście, wspomogą go w tym wolontariusze.
"W +przyjaznym sąsiedzie+ najbardziej chodzi nam o to, by taka osoba codziennie odwiedziła starszego sąsiada choć na godzinę" - podkreślił Głuszak.
Program zakłada także pomoc seniorom w uczestniczeniu w wydarzeniach kulturalnych, towarzyskich. Głuszak zapewnił, że taką formę wsparcia konsultowano z seniorami i wyrazili oni zainteresowanie tego rodzaju pomocą. Innym rodzajem wsparcia ma być "ciepły telefon", który będzie polegał na tym, że każdego dnia do osoby starszej zadzwoni wolontariusz. Gdy senior o to poprosi, wolontariusz odwiedzi go w domu.
"To działanie ma pomóc głównie osobom, które są samodzielne, ale doskwiera im samotność" - powiedział Głuszak. Seniorzy mogą liczyć na szerokie wsparcie zależne od ich potrzeb - dodał. "Ostatnio poproszono nas, by wolontariusze nieśli sztandar na pogrzebie jednego z seniorów, bo jego koledzy już nie mają na to siły, a było to dla nich bardzo ważne. Oczywiście, spełniliśmy tę prośbę" - powiedział Głuszak.
Uczestnicząca w konferencji szefowa Związku Byłych Więźniów Politycznych Hitlerowskich Więzień i Obozów Koncentracyjnych Luberda Zapaśnik powiedziała, że "program jest dobry, ale uruchomiony za późno". "W mojej organizacji są już tylko ci, którzy obozy przeżyli jako dzieci. Reszta zmarła" - powiedziała Zapaśnik. Poinformowała, że jej związek zrzesza ok. 300 osób.
Rzecznik praw osób starszych w woj. warmińsko-mazurskim Stanisław Brzozowski powiedział PAP, że pilotażowo programem objęto powiaty olsztyński i iławski, ponieważ na tych terenach mieszka najwięcej ofiar nazizmu hitlerowskiego.
Program potrwa do końca 2016 roku i będzie kosztował 125 tys. euro. Finansuje go niemiecka Fundacja EVZ (Erinnerung, Verantwortung und Zukunft - Pamięć, Odpowiedzialność i Przyszłość). Fundacja ta wspiera międzynarodowe projekty, służące wzmocnieniu partnerskiej współpracy między Niemcami a krajami, które ucierpiały pod reżimem narodowego socjalizmu. Fundacja w przeszłości wypłacała zadośćuczynienia osobom represjonowanym i więźniom obozów. (PAP)
jwo/ bno/ jra/