
Około 80 tys. nazw ulic, placów i miejscowości zostało zmienionych w ciągu ostatniej dekady w Ukrainie. W ramach derusyfikacji i desowietyzacji usunięto też ok. 5 tys. pomników – wynika z danych przekazanych przez Ukraiński Instytut Pamięci Narodowej.
Około 80 tys. nazw ulic, placów i miejscowości zostało zmienionych w ciągu ostatniej dekady w Ukrainie. W ramach derusyfikacji i desowietyzacji usunięto też ok. 5 tys. pomników – wynika z danych przekazanych przez Ukraiński Instytut Pamięci Narodowej.
Szczegóły przekazał zastępca szefa Ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej Wołodymyr Tyliszczak. Proces derusyfikacji i desowietyzacji nie rozpoczął się – jak zastrzegł - od momentu rosyjskiej inwazji na szeroką skalę w 2022 r., a jeszcze w 2014 r. w okresie rewolucji godności.
W 2015 r. uchwalono pierwszą w tym kontekście ustawę potępiającą reżimy komunistyczne i nazistowskie, w oparciu o którą zapoczątkowany został proces derusyfikacji.
Wiceszef Ukraińskiego IPN wyjaśnił, że decyzje o zmianie nazwy albo usunięciu pomnika monumentu podejmują same gminy. „W ciągu pierwszego roku (2015-2016) zostały zmienione nazwy ponad 50 tys. ulic, ponad 1 tys. miejscowości, zdemontowano kilka tysięcy pomników. Proces ten przebiegał dalej, ale był już mniej intensywny” – powiedział Tyliszczak podczas spotkania z grupą polskich dziennikarzy, zorganizowanego przez Centrum Mieroszewskiego i Instytut Ukraiński.
Kolejny etap ruszył w 2022 r. już po pełnoskalowej inwazji rosyjskiej na Ukrainę. Według niego był to „swoisty przejaw oporu mentalnego wobec agresora”. Mimo, że dokonano wtedy wielu zmian, brakuje szczegółowych statystyk ze względu na to, że gminy nie były w tym czasie zobowiązanie do raportowania.
Na mocy ustawy o potępieniu polityki rosyjskiej oraz dekolonizacji toponimii w ciągu jednego roku – od lipca 2023 r. do lipca 2024 r. – zmieniono ponad 20 tys. nazw ulic, placów i ponad 330 nazw miejscowości oraz zdemontowano ponad 2 tys. pomników.
Tyliszczak podsumował, że w ostatniej dekadzie derusyfikacja objęła ok. 80 tys. nazw ulic, placów, miejscowości, a ok. 5 tys. różnych pomników zostało zdemontowanych.
Ekspert przekazał, że w Ukrainie kontynuowane są dyskusje dotyczące rosyjskiej spuścizny, a najbardziej skomplikowaną kwestią jest – jak ocenił – stosunek do działaczy kultury, bo „nie można zaprzeczyć ich wkładu w rozwój kultury”. Według niego jednak sam fakt, że ich nazwiska zostały narzucone bez zgody gmin, było przejawem wywyższania kultury rosyjskiej nad ukraińską.
„Wyeliminowanie nazwisk i imion tych działaczy przez gminy nie oznacza, że należy zakazać owoców ich twórczości. Ich spuścizna i dzieła są dostępne. Każdy z chętnych może z tego skorzystać” – dodał.
Wśród przykładów derusyfikacji w Ukrainie można wymienić m.in. zmianę Dniepropietrowska na Dnipro, czy Artiomowska na Bachmut w 2015 r. Po wybuchu pełnoskalowej wojny ulica Puszkinska w centrum Kijowa powróciła do Jewhena Czykałenki, zaś plac Lwa Tołstoja przemianowano na Plac Bohaterów Ukrainy. W całym kraju zdemontowano setki pomników Lenina i Puszkina, a także pomnik carycy Katarzyny II w Odessie. W Kijowie usunięto również pomnik Mykoły Szczorsa, bolszewickiego dowódcy z lat 1918–1919.
W styczniu 2024 r. rada miejska Charkowa zmieniła nazwy 65 ulic, które związane były z Rosją. Najgłośniejsza zmiana dotknęła jednej z głównych ulic miasta, Puszkinskiej. Teraz nosi imię ukraińskiego poety i filozofa Hryhorija Skoworody.
Z Kijowa Gabriela Bogaczyk (PAP)
gab/ drag/