
Bazary, targi i giełdy w PRL były namiastką dzisiejszego wolnego handlu. Choć oficjalnie rząd nie sprzeciwiał się tego typu działalności, to w wielu przypadkach starał się ją ograniczać, traktując jako niezgodne z prawem spekulacje.
Lata 70. i 80. to był czas, w którym Polska otworzyła się na Zachód. Specjaliści zaczęli wyjeżdżać na kontrakty do krajów dewizowych, zniesiono utrudnienia w przysyłaniu paczek z zagranicy. Rozwinął się zorganizowany ruch turystyczny, który w rzeczywistości był okazją do drobnego handlu – wywożono z Polski jedne towary, przywożono inne. Rozwinęła się też drobna wytwórczość rzemieślnicza. Tym samym w Polsce pojawiało się wiele poszukiwanych towarów. Oficjalnie nie można było ich sprzedać, więc lawinowo powstawały wszelkiego rodzaju bazary.
W każdym dużym mieście był bazar lub giełda, na których rozstawiano składane łóżka polowe z towarem. Drobni wytwórcy z branży odzieżowej kreowali trendy mody, przyszywając do kurtek, koszul i sukienek podrobione naszywki znanych firm i projektantów. Obok oferowano luksusowe produkty spożywcze, elektronikę, płyty i kasety z muzyką. Mniej oficjalnie sprzedawano walutę obcą i złoto.
W Warszawie bazary i targowiska były zawsze, ale historia tych najbardziej dziś pamiętnych zaczyna się od przedwojennego Kercelaka. Po II wojnie najpopularniejszymi bazarami były: Ciuchy, Różyckiego, Szembeka, na Polnej. Działały one codziennie i każdy z nich miał swoją specyfikę.
W latach 70. i 80. bazary nie wypełniały całego sektora „wolnego handlu”, dlatego w weekendy organizowano duże giełdy, na których można było kupić i sprzedać dosłownie wszystko. Pierwszymi takimi targowiskami w Warszawie były Wolumen i stadion klubu sportowego Skra.
Na prezentowanej fotografii, wykonanej w kwietniu 1989 r. przez Cezarego Słomińskiego, widać tłum ludzi na giełdzie zorganizowanej na terenie stadionu sportowego RKS Skra na warszawskiej Ochocie. W latach 80. było to największe weekendowe targowisko w stolicy.
Po zmianach politycznych, gospodarczych i społecznych zainicjowanych w 1989 r. handel został uwolniony od urzędowych ograniczeń. Wydawało się, że będzie to koniec bazarów i giełd, gdyż handlowcy lub producenci mogli otwierać własne sklepy. Realia okresu transformacji gospodarczej pokazały, że było wręcz przeciwnie – czas, który miał być schyłkiem bazarów, stał się okresem ich dynamicznego rozwoju. Najlepszym tego przykładem był Jarmark Europa, największy bazar towarowy w Europie, który działał w latach 1989-2008 na warszawskim Stadionie Dziesięciolecia (dziś w tym miejscu stoi Stadion Narodowy).
Duże bazary i giełdy dziś zostały zepchnięte do roli okazjonalnych targowisk hobbystycznych i kolekcjonerskich. Obecnie funkcję bazarów spełniają portale sprzedażowe.
Archiwum fotograficzne Polskiej Agencji Prasowej liczy kilkadziesiąt milionów zdjęć i wciąż wzbogaca się o nowe kolekcje. Swymi zasobami sięga lat 20. XX wieku. Stanowi ważną część dziedzictwa narodowego. Zatrzymane w kadrach obrazy rejestrują każdy aspekt życia społecznego, politycznego, gospodarczego, kulturalnego i religijnego na przestrzeni ostatnich 100 lat.
Profesjonalna digitalizacja zasobów fotograficznych PAP umożliwia szeroki do nich dostęp przez stronę PAP (https://fotobaza.pap.pl/). Nad prawidłową identyfikacją oraz szczegółowym opisem zdjęć pracuje zespół specjalistów, przeglądając materiały źródłowe w czytelniach i archiwach. Klienci są na bieżąco informowani o nowych zdjęciach w Bazie Fotograficznej PAP.
Zainteresowała cię ta historia? Zapisz się na newsletter PAP Fotobox (https://rejestracja.pap.com.pl/fotobox) i co miesiąc odkrywaj m.in. archiwalne kadry dotyczące postaci, miejsc i wydarzeń.
Tomasz Szczerbicki (PAP)