
Misjonarz, werbista, ojciec Andrzej Dzida, pielęgniarka, uczestniczka Czerwca ’56 Aleksandra Banasiak oraz fundacja Siepomaga to tegoroczni laureaci nagrody Stukot’56 - odgłosy Czerwca. Wyróżnienie zostało przyznane raz czwarty. Wręczenie nagród odbyło się w poniedziałek w Poznaniu.
Nagroda Stukot’56 - odgłosy Czerwca ma promować wartości, w imię których poznańscy robotnicy 28 czerwca 1956 r. rozpoczęli swój protest. Kapituła konkursu przyznaje wyróżnienia w trzech kategoriach nawiązujących do haseł demonstrantów z 1956 roku: O Boga, Za wolność, Za prawo i chleb.
Nazwa wyróżnienia nawiązuje do odgłosu towarzyszącego przemarszowi robotników idących w drewnianych chodakach. Kształt chodaków, "okuloków" mają też wręczane wyróżnionym statuetki.
Kapituła pod przewodnictwem pomysłodawcy nagrody, dyrektora Wielkopolskiego Muzeum Niepodległości Przemysława Terleckiego wybrała laureatów spośród kilkudziesięciu kandydatur.
W kategorii "O Boga" wyróżniony został misjonarz, werbista, ojciec Andrzej Dzida. Nagroda została mu przyznana "w dowód uznania za wybitną posługę wypełniającą aspekty religijne i społeczne w społeczeństwach Afryki dotkniętych wojną i problemem uchodźctwa". O. Dzida pracuje w Ugandzie, w obozie dla 300 tys. uchodźców z Sudanu Południowego. Buduje tam kościoły, formuje katechetów, organizuje spotkania dla kobiet, dla dzieci i młodzieży.
"Ojciec Andrzej stara się, aby w każdej z pięciu stref obozu powstał murowany kościół i centrum eucharystyczne, gdzie miejscowa ludność będzie mogła się gromadzić na modlitwie. Dzięki darczyńcom została wybudowana świetlica, w której organizuje się konkursy, przedstawienia biblijne, spotkania formacyjne dla dzieci i dorosłych. To właśnie dzięki tym inicjatywom dzieci i młodzież uczą się współpracy między sobą i wzajemnego poszanowania" – podkreślono w uzasadnieniu nagrody.
Werbista jest rodowitym poznaniakiem. Wcześniej posługiwał na misji w Sudanie Południowym.
W kategorii "Za prawo i chleb" wyróżniona została Fundacja Siepomaga. Nagroda została jej przyznana w dowód uznania za solidność, propagowaniu idei niesienia pomocy bliźnim, za wykorzystanie nowoczesnej technologii do niesienia pomocy potrzebującym, szczególnie dzieciom i rodzinom.
Fundacja skupia się na wspieraniu finansowym chorych, dla których jedynym ratunkiem są kosztowne terapie i operacje oraz na propagowaniu idei niesienia pomocy bliźnim. Dotąd udało jej się zebrać ponad 3,5 mld zł dla potrzebujących i dla organizacji pozarządowych.
Laureatką nagrody w kategorii "Za Wolność" została bohaterka Poznańskiego Czerwca 1956 Aleksandra Banasiak. Wyróżniono ją "za szlachetne życie, za prawdziwe bohaterstwo i ratowanie życia ludzkiego na ulicach Poznania w czasie Czerwca, za wieloletnie propagowanie wśród młodego pokolenia uniwersalnych wartości: wolności, godności człowieka, poszanowania prawa".
Aleksandra Banasiak była pielęgniarką. 28 czerwca 1956, gdy w Poznaniu doszło do wystąpień robotniczych, miała wolny dzień. Szła z siostrą na dworzec kolejowy. Gdy zauważyły wielotysięczny, robotniczy pochód przyłączyły się do manifestacji - poszły na plac Stalina, a potem pod więzienie, opanowane przez demonstrantów. Wracając do miejsca zamieszkania Aleksandra Banasiak usłyszała wołania rannych manifestantów, którzy próbowali zdobyć Wojewódzki Urząd ds. Bezpieczeństwa Publicznego. Jako pierwsza - nie zważając na trwającą strzelaninę - ruszyła na pomoc, by opatrywać rannych. W trakcie tych zdarzeń została również lekko ranna.
W 1992 została prezesem Stowarzyszenia "Poznański Czerwiec 56". W 2005 r. uhonorowano ją Medalem Florence Nightingale, przyznawanym zasłużonym pielęgniarkom z całego świata. W 50. rocznicę wydarzeń Poznańskiego Czerwca otrzymała Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski. Bierze udział w życiu miasta i w życiu publicznym.
"Dzięki tej nagrodzie uświadamiamy sobie, ile wokół nas jest dobra, ilu wśród nas żyje bohaterów, ile fundacji, stowarzyszeń troszczy się o drugiego człowieka, upomina się o uniwersalne, ponadczasowe wartości wypisane na Pomniku Poznańskiego Czerwca 1956. Wiadomo, że nie robią tego dla nagród, dla zaszczytów. Wszak dobro, to prawdziwe, jest ciche i skromne" – powiedział Przemysław Terlecki
Jak dodał po to została ustanowiona taka nagroda, "aby być głośnym, słyszalnym w całej Polsce stukotem historii czerwcowego, Czarnego Czwartku 1956 roku i jej współczesnych bohaterów".
Organizatorem konkursu Stukot '56 jest Wielkopolskie Muzeum Niepodległości z siedzibą w Poznaniu, współorganizatorem Grupa MTP.
Nagroda została pomyślana jako nowy sposób propagowania wiedzy o Poznańskim Czerwcu. Organizatorom zależy na tym, by nie była ona w żaden sposób powiązana z bieżącą polityką – w kapitule nie ma nikogo, kto jest aktywnie zaangażowany w politykę.
Zryw poznańskich robotników z 1956 roku zaliczany jest do pierwszych wystąpień w bloku wschodnim, które dekady później skutkowały obaleniem komunizmu w Polsce i w Europie Środkowo-Wschodniej. Poznański Czerwiec nazywany jest też pierwszym z polskich miesięcy – kolejnych kroków ku wolności.(PAP)
rpo/ aszw/