
„Trzeci Świat to olbrzym, a jego celem powinno być rozwiązanie problemów przerastających Europę” – pisał Frantz Fanon, psychiatra, myśliciel i działacz polityczny.
Frantz Fanon urodził się 20 lipca 1925 roku w Fort de France, stolicy Martyniki będącej francuską kolonią. Był piątym z ośmiorga dzieci Casimira Fanon, inspektora celnego, i Eléanore Médélice, która prowadziła sklep z narzędziami. Jego rodzina była zamożna, on sam odebrał staranne wykształcenie, i identyfikowała się z kulturą francuską.
Wyrazem utożsamienia się z Francją było zaciągnięcie się przez 19-letniego Fanona do Francuskich Wolnych Sił Zbrojnych generała Charles’a de Gaulle’a walczących po stronie aliantów przeciwko hitlerowskim Niemcom. W marcu 1944 roku opuścił Martynikę na pokładzie amerykańskiego okrętu, który wiózł do Maroka wyłącznie czarnych ochotników. Nie było to nic niezwykłego, bo dwie trzecie armii de Gaulle’a stanowili obywatele kolonii. Fanon walczył w Afryce Północnej i Francji, gdzie omal nie zginął trafiony pociskiem moździerzowym. Wojnę skończył z Krzyżem Wojennym przyznanym przez przyszłego generała Raoula Salana, z którym los miał go zetknąć w zupełnie innych okolicznościach.
Po wojnie Fanon wyjechał do Francji i zaczął studia medyczne w Lyonie. Postanowił zostać psychiatrą. Pomógł założyć antykolonialne Stowarzyszenie Studentów Zagranicznych. Na liście jego intelektualnych fascynacji byli Jean Paul Sartre, Albert Camus, Maurice Merleau-Ponty, Henri Bergson czy Jacques Lacan.
Na Martynice Fanon postrzegał siebie jako Francuza karaibskiego pochodzenia, więc w Lyonie był zaskoczony, że jest traktowany protekcjonalnie lub z niechęcią z powodu swojego koloru skóry. Napotkane osoby komplementowały jego wyrafinowaną francuszczyznę, nie spodziewając się, że może być jego językiem ojczystym albo chwaliły jego inteligencję, uważając, że czarnoskórzy są z zasady niezdolni do aktywności umysłowej. Własne doświadczenia, bliski kontakt z głównie algierskimi migrantami i wiedza psychiatryczna doprowadziły go do analizy kondycji psychicznej ludzi wystawionych na rasistowską dyskryminację.
W 1952 roku opublikował swoją pierwszą książkę „Czarna skóra, białe maski”, w której opisał mechanizmy dyskryminacji i uprzedmiotowienia. Fanon badał, jak pojęcie rasy deformowało życie mężczyzn i kobiet na francuskich Karaibach, we Francji i Afryce. Dowodził, że czarni muszą nosić tytułowe „białe maski”, aby przetrwać w kolonialnym świecie, przez co wyrzekają się własnej tożsamości.
Po ukończeniu studiów pracował w latach 1953-1956 w szpitalu psychiatrycznym w Bilda-Joinville w Algierii będącej pod francuskim panowaniem. Starał się stworzyć wspólnotę z personelu i chorych różnego pochodzenia.
Zrezygnował z segregacji europejskich i algierskich pacjentów, których lekarze traktowali jako leniwych, agresywnych i niegodnych zaufania.
Fanon wprowadził zajęcia z teatru, gry w piłkę i plecenia koszyków, a przede wszystkim dążył do odtworzenia form życia towarzyskiego znanego z życia poza szpitalem jak herbaciarnia będąca miejscem rozmów i gier. „Ta swoista rewolucja w psychiatrii nie uchodzi uwagi zarówno personelu lekarskiego – który w większości jest zaangażowany politycznie – jak i bojowników niepodległościowych, działających w regionie. Fanom staje się znany; jest rok 1955, rozpoczęła się już wojna algierska” – pisała Alice Cherki, algierska psychoanalityczka, która pracowała z Fanonem.
Fanon z personelem szpitala, Blida-Joinville, 1953-1956. Fot. https://thetricontinental.org/dossier-26-fanon/, Public domain, via Wikimedia Commons
W dniu zakończenia drugiej wojny światowej w Algierii wybuchło antyfrancuskie powstanie, w którym po stronie algierskiej zginęło od 8 do 45 tys. osób, a po stronie francuskiej – 84 osoby. Walka o niepodległość nie ustała i Front Wyzwolenia Narodowego (FNL) rozpoczął 31 października 1954 roku wojnę o wyzwolenie Algierii. Konflikt trwał prawie osiem lat, zginęło w nim 250-300 tys. Algierczyków, przymusowe przesiedlenia dotknęły nawet dwa miliony, ale zakończył się wyzwoleniem spod władzy Paryża. Wojskami francuskimi w Algierii dowodził nieprzejednany przeciwnik algierskiej niepodległości, generał Raoul Salan, ten sam, który przyznał Fanonowi odznaczenie za drugą wojnę światową.
Fanon dołączył do FNL, umożliwił powstańcom spotkania w szpitalu i sam ich leczył. Równocześnie leczył francuskich żołnierzy, którzy byli zaangażowani w tropienie i torturowanie rebeliantów. Uważał, że Francuzi cierpiący psychicznie z powodu obserwowanej i zadawanej przemocy są również ofiarami systemu kolonialnego.
W 1956 roku zrezygnował z pracy. W liście otwartym do gubernatora Algierii napisał, że nie chce leczyć pacjentów, by przywrócić ich do życia w kraju, w którym panuje bezprawie, nierówność i mord, a Arabowie czują się obcy we własnej ojczyźnie. Został za to wydalony z Algierii.
W 1957 roku rozpoczął pracę w szpitalu psychiatrycznym w Tunisie, stolicy Tunezji, która świeżo uzyskała niepodległość, zajmował się redagowaniem „El Moudjahid”, francuskojęzycznej gazety FLN, oraz pełnił funkcję rzecznika prasowego FLN.
Żołnierze Armii Wyzwolenia Narodowego podczas wojny o niepodległość Algierii, 1958 r. Fot. Zdravko Pečar, CC BY-SA 4.0, via Wikimedia Commons
W szpitalu Charles-Nicolle przy wsparciu lokalnych władz stworzył pierwszą w Afryce dzienną klinikę psychiatryczną. Wykładał też na Uniwersytecie w Tunisie.
W 1959 roku Fanon opublikował serię esejów „Rok rewolucji algierskiej”, w których szczegółowo opisał, jak uciskani rdzenni mieszkańcy Algierii zorganizowali się w rewolucyjną siłę.
Rok wcześniej na Ogólnoafrykańskiej Konferencji Ludowej w Ghanie, gdzie przewodził delegacji FLN, wygłosił przemówienie, w którym poparł walkę zbrojną jako skuteczną drogę do wyzwolenia narodowego.
Nie był to pogląd powszechny. Ku wściekłości Fanona wielu przywódców afrykańskich, jak prezydent Senegalu Léopold Sédar Senghor, godziło się na francuską ingerencję w politykę obronną i gospodarczą Afryki. A wybijające się jednostki o przeciwnych poglądach były mordowane. We wrześniu 1960 roku Patrice Lumumba, pierwszy premier Demokratycznej Republiki Konga, został obalony w sponsorowanym przez Belgów zamachu stanu, który stanowił preludium do jego zabójstwa; a dwa miesiące później Félix-Roland Moumié, kameruński polityk, został otruty w Genewie.
Fanon mimo pewnej pozycji był zarazem outsiderem jako ateista w muzułmańskim kraju. Potępienie antysemityzmu przez niego w książce „Czarna skóra, białe maski” oraz bliskie przyjaźnie z tunezyjskimi lekarzami pochodzenia żydowskiego sprawiły, że został niesłusznie oskarżony o szpiegostwo na rzecz Izraela.
W 1960 roku FLN oddelegowała go do Ghany jako ambasadora w tymczasowym rządzie Algierii. To właśnie w Ghanie zdiagnozowano u niego białaczkę. Jako lekarz wiedział, że nie pozostało mu wiele czasu.
„Fanon” (2025) - zwiastun filmu
Pomimo pogarszającego się stanu zdrowia Fanon poświęcił dziesięć miesięcy swojego życia, pisząc książkę. „Wyklęty lud ziemi” to akt oskarżenia przeciwko okrucieństwu kolonializmu. Pisał o przemocy i konfliktach na tle etnicznym i tożsamościowym, które wybuchają wśród ludzi utrzymywanych w niedostatku. Ale przewidywał, że również wojny wyzwoleńcze mogą prowadzić do nawrotów przemocy i prześladowań. Wzywał, aby zniewoleni rozpoczęli nowy rozdział historii. Apelował do Europejczyków: „Trzeci Świat nie zamierza organizować głodowej krucjaty przeciwko Europie. Wymaga tylko od tych, którzy przez wieki utrzymywali go w niewolnictwie, żeby pomogli mu zrehabilitować człowieka; zapewnić mu tryumf wszędzie, raz na zawsze. Oczywiście nie jesteśmy tak naiwni, by wierzyć, że może się to dokonać za sprawą dobrej woli rządów europejskich. Ten ogromny wysiłek, którego celem jest przywrócenie człowiekowi należnego mu miejsca w świecie, będzie mógł zostać podjęty jedynie przy współudziale ludów Europy, ludów, które – i to im należy uświadomić – często w sprawach kolonializmu mówiły jednym głosem z naszymi wspólnymi władcami. Dlatego ludy Europy muszą się ocknąć, pomyśleć i przerwać wreszcie nieodpowiedzialną zabawę w Śpiącą Królewnę”.
Jednym z pierwszych czytelników rękopisu był Sartre. Z Fanonem byli sobą wzajemnie zafascynowani. Gdy w lipcu 1961 roku po raz pierwszy spotkali się w Rzymie, ich rozmowa trwała nieprzerwanie od lunchu do drugiej w nocy. Klasyk francuskiego egzystencjalizmu zgodził się napisać przedmowę do książki Fanona, którego traktował jak ucznia i człowieka czynu, którym sam w czasie niemieckiej okupacji nie zdołał zostać.
We wstępie do „Wyklętego ludu ziemi” autor „Mdłości” pisał o przemocy, przy pomocy której wyzwalają się uciskani oraz o hipokryzji zachodnich elit: „Dobrze wiecie, że jesteśmy wyzyskiwaczami. Dobrze wiecie, że zabieraliśmy złoto i inne metale, a potem ropę naftową z »nowych lądów« i przywoziliśmy je do starych metropolii. Efekty były olśniewające: pałace, katedry, uprzemysłowione miasta, a kiedy zagrażał kryzys, rynki kolonialne usłużnie go osłabiały lub zażegnywały. Europa, spasiona i bogata, przyznała de iure człowieczeństwo wszystkim swym mieszkańcom: słowo »człowiek« znaczy u nas »wspólnik«, bo wszyscy odnosiliśmy korzyści z kolonialnego wyzysku. Ten tłusty, bladawy kontynent popadł wreszcie w to, co Fanon słusznie nazywa »narcyzmem«. (...) A ten supereuropejski potwór, Ameryka Północna?
Ile słów: wolność, równość, braterstwo, miłość, honor, ojczyzna, bo ja wiem, co jeszcze? To wszystko nie przeszkadza nam bynajmniej w wygłaszaniu rasistowskich słów: śmierdzący czarnuch, parszywy Żyd, brudny arabski szczur.
(…) Dziś tubylec odsłania prawdę: nasz tak bardzo zamknięty klub odkrywa są słabość skupiał mniejszość. Gorzej nawet: skoro inni stają się ludźmi wbrew naszej woli, to znaczy, ze jesteśmy wrogami rodzaju ludzkiego; elita odsłania swą prawdziwą naturę; jest gangiem”.
Fanon próbował bezskutecznie wyleczyć się w Związku Radzieckim i USA. Zmarł w szpitalu w Bethesda w stanie Maryland 6 grudnia 1961 roku.
Na prośbę FLN jego ciało zostało przewiezione z z powrotem do Tunezji, a następnie do Algierii, gdzie został pochowany.
Grób Fanona w Aïn Kerma w Algierii. Fot. anonymous, CC BY-SA 3.0 <https://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0>, via Wikimedia Commons
Jak pisze Tracey Nicholls z Lewis University w USA, myśliciele na całym świecie byli pod głębokim wpływem prac Fanona na temat rasizmu i teorii dekolonizacji. Wśród nich są tacy myśliciele i twórcy jak brazylijski pedagog Paulo Freire, kenijski pisarz Ngũgĩ wa Thiong’o, nowozelandzka badaczka dekolonizacji Linda Tuhiwai Smith czy teoretyczka feministyczna Bell Hooks.
Autor: Igor Rakowski-Kłos
Fragment „Wyklętego ludu ziemi” w tłumaczeniu Hanny Tygielskiej (Wydawnictwo Marginesy, 2025).