
Klub KO składa projekt nowelizacji ustawy o działaczach opozycji antykomunistycznej oraz osobach represjonowanych z powodów politycznych. Zmieniony ma zostać sposób przyznawania statusu działacza opozycji antykomunistycznej; ponadto będzie publikowana lista osób o tym statusie.
O przygotowaniu projektu noweli poinformowali posłowie KO: Joanna Frydrych i Piotr Adamowicz podczas wspólnej konferencji prasowej w Sejmie z szefem Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Lechem Parellem.
Frydrych przekazała, że projekt za chwilę zostanie złożony w Sejmie. Jak podkreśliła, propozycja nowelizacji to „kolejny ważny etap w procesie przywracania należnego miejsca i godności osobom, które odważnie sprzeciwiały się systemowi komunistycznemu w Polsce”. Dodała, że Lech Parell miał bardzo duży udział w opracowaniu projektu.
Parell zauważył, że propozycja nowelizacji ma naprawić nieścisłości, które wyniknęły w trakcie 10 lat funkcjonowania ustawy, m.in. uściślić sposób przyznawania statusu działacza opozycji antykomunistycznej.
Powołał się na przypadek Mirosława Chojeckiego, członka Komitetu Obrony Robotników, współorganizatora Niezależnej Oficyny Wydawniczej, która w podziemiu wydała ponad 500 książek.
Szef UdSKiOR wskazał, że obecnie IPN w toku badania, czy dana osoba była współpracownikiem tajnych służb aparatu bezpieczeństwa PRL, wyłącznie stwierdza, czy istnieją jakiekolwiek zapisy wytworzone przez daną osobę lub z udziałem tej osoby. - Prowadzi to do takich niesprawiedliwości, że osoby, które - podpisały wprawdzie określone zobowiązanie, ale nie podjęły żadnej współpracy, o tym fakcie poinformowały w swoim środowisku - później podlegały szeregu represjom ze strony Służby Bezpieczeństwa, były znanymi, wartościowymi działaczami opozycji antykomunistycznej. Takie osoby nie mogą otrzymać statusu działacza opozycji antykomunistycznej. To jest głośny przypadek pana Mirosława Chojeckiego - powiedział Parell.
Adamowicz dodał, że takich przypadków było więcej. Ocenił, że „jeżeli wszystko pójdzie po (ich) myśli”, to na początku przyszłego roku nowelizacja powinna wejść w życie. Zauważył, że prezydent Karol Nawrocki, jako prezes IPN, nie zaproponował zmiany ustawy. - Czy (prezydent) się pochyli nad tym, czy odmówi podpisu? To też będzie pewnego rodzaju pytanie. Sprawdzam, panie prezydencie - powiedział Adamowicz.
Poinformował, że nadanie statusu działacza opozycji antykomunistycznej ma być - po nowelizacji - możliwe także osobom, które nie miały w tamtym czasie ukończonego 17 roku życia.
Parell zaznaczył, że postępowanie ws. przyznania statusu działacza opozycji antykomunistycznej - wedle projektu noweli - nadal będzie się toczyło przed IPN, ponadto będzie o nim informowana Rada do Spraw Działaczy Opozycji Antykomunistycznej w regionie, z którego pochodzi wnioskodawca oraz Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych.
- Informacja o tym, że zostaje otwarta procedura tego typu, że sprawdza się, czy oświadczenie danej osoby jest prawdziwe, będzie powszechna - zapowiedział Parell. Ponadto - jak mówił - projekt zakłada publikowanie pełnej listy wszystkich, którzy mają status działacza opozycji antykomunistycznej. Podkreślił również, że w postępowaniu przed Instytutem Pamięci Narodowej oraz ewentualnie przed sądem, w przypadku gdy dana osoba będzie się odwoływać, nie będą mogły być brane pod uwagę zeznania świadków, którzy byli funkcjonariuszami aparatu bezpieczeństwa PRL.
Parell poinformował, że proponowana nowela ma też przyznawać wdowom i wdowcom po działaczach opozycji antykomunistycznej uprawnienia i świadczenia pieniężne analogiczne do tych, jakie są przyznawane wdowom i wdowcom po kombatantach i po ofiarach represji wojennych i okresu powojennego.(PAP)
kmz/ mrr/