Wieńcami i apelem pamięci odczytanym po polsku, ukraińsku i niemiecku oddano w środę hołd jeńcom wojennym, a także ofiarom wojen i terroru. Uroczystość odbyła się pod Pomnikiem Martyrologii Jeńców Wojennych w Centralnym Muzeum Jeńców Wojennych w Łambinowicach.
W uroczystości, która nosi nazwę Święta Pamięci i odbyła się już po raz 19., wzięła udział młodzież z Niemiec, Ukrainy i Polski, a także m.in. władze woj. opolskiego, samorządowcy, konsul Republiki Federalnej Niemiec w Opolu oraz władze i kilkudziesięciu członków Niemieckiego Ludowego Związku Opieki nad Grobami Wojennymi z Nadrenii-Palatynatu. Święto Pamięci poświęcone jest ofiarom wojen, jeńcom wojennym, ofiarom terroryzmu, żołnierzom, którzy zginęli na misjach pokojowych oraz wszystkim, którzy zginęli za wolność.
Główna uroczystość odbyła się pod Pomnikiem Martyrologii Jeńców Wojennych na Cmentarzu Jeńców Radzieckich w Muzeum. Wieńce złożono też pod Pomnikiem Ofiar Obozu Pracy, istniejącym w Łambinowicach w latach 1945-1946.
Wojewoda opolski Ryszard Wilczyński w swoim wystąpieniu zwrócił uwagę, że teren byłych łambinowickich obozów to miejsce, które „budzi przerażenie i grozę”. „Te pola, lasy i polany stały się piekłem dla dziesiątków tysięcy ludzi, dla wielu końcem życia” - mówił.
Wilczyński podkreślił, że „w jakimś sensie paradoksem historii jest”, iż przedstawiciele narodu rosyjskiego, który najbardziej ucierpiał w Łambinowicach, dziś zaangażowani są w zbrojny konflikt na Ukrainie. Przypomniał też, że kilka dni temu w Doniecku właśnie w związku z konfliktem na Ukrainie urządzono „paradę pogardy” dla jeńców wojennych. „Te wydarzenia pokazują, że rozdział rozwiązywania problemów za pomocą konfliktu zbrojnego nie jest jeszcze dla Europy zamknięty” – podsumował.
Święto Pamięci to punkt kulminacyjny Międzynarodowego Obozu Młodzieżowego w Łambinowicach, który odbywa się od 19 lat. Tegoroczny trwa od 17 do 31 sierpnia. Podczas obozu młodzi ludzie porządkują groby ofiar obozów w Lamsdorf, uczą się historii i rozmawiają o niej.
Przewodniczący Ludowego Związku Opieki nad Grobami Wojennymi Nadrenii-Palatynatu Michael Hörter uznał z kolei, że Łambinowice są „monumentem pamięci o wojnie oraz pracy na rzecz pokoju”. „Naszym obowiązkiem jest praca na rzecz pokoju” – dodał.
Święto Pamięci to punkt kulminacyjny Międzynarodowego Obozu Młodzieżowego w Łambinowicach, który odbywa się od 19 lat. Tegoroczny trwa od 17 do 31 sierpnia. Podczas obozu młodzi ludzie porządkują groby ofiar obozów w Lamsdorf, uczą się historii i rozmawiają o niej.
Uczestniczka obozu, Ukrainka Irena Sarafin z woj. tarnopolskiego powiedziała w rozmowie z PAP, że jest w Łambinowicach po raz trzeci. Mówiła, że już dwa poprzednie obozy były dla niej ciężkie, bo praca nad grobami sprawiała, że zastanawiała się jak mogło dojść do tak dramatycznych wydarzeń. Dodała jednak, że w tym roku było jej najtrudniej - ze względu na sytuację na Ukrainie. „Moich dwóch braci wzięli w ostatnich tygodniach do wojska i ciągle myślałam, gdzie oni teraz są i co się z nimi dzieje. Kiedy wrócą i czy wrócą” - mówiła. W jej opinii w tym obozie powinna brać udział młodzież z większej liczby krajów, także z Rosji. „Po to, by młodzi ludzie zobaczyli, do czego może doprowadzić wojna” - uznała.
W kilku kolejnych obozach jenieckich w Lamsdorf - Łambinowicach, istniejących od 1870 r. do roku 1946, przebywało ponad 500 tys. jeńców oraz imigrantów niemieckich i przesiedleńców. Zmarło w nich lub zginęło kilkadziesiąt tysięcy osób. Pierwsze mogiły jeńców z Lamsdorf pochodzą z czasów wojny prusko-francuskiej, gdy powstał tu pierwszy obóz jeniecki. W czasie I wojny światowej w 6 istniejących w Łambinowicach podobozach przetrzymywanych było ok. 90 tys. żołnierzy państw ententy, zmarło ok. 7 tys. z nich.
Najwięcej mogił - głównie bezimiennych i zbiorowych - powstało w Łambinowicach w trakcie II wojny światowej. W 1939 r. trafili tu jeńcy polscy - w sumie ok. 43 tys. osób - których wysłano później w głąb Rzeszy i zastąpiono jeńcami państw koalicji antyhitlerowskiej. W Stalagu VIII B (344) Lamsdorf, jak formalnie nazywał się obóz, większość stanowili jeńcy brytyjscy. Stąd potoczna jego nazwa - Britenlager. W założonym w 1941 r. kilkaset metrów dalej tzw. Russenlager - formalnie Stalag 318 (344) Lamsdorf - przetrzymywani byli jeńcy radzieccy.
W październiku 1944 roku do Łambinowic trafiło też ok. 6 tys. powstańców warszawskich, a w okresie międzywojennym i po II wojnie światowej był to obóz dla niemieckich imigrantów i przesiedlanych.(PAP)
kat/ dym/ gma/