Daleki krewny Ewy Braun - kochanki, a w ostatnich godzinach życia żony Adolfa Hitlera - domaga się od trzech niemieckich muzeów wydania wartościowych przedmiotów, które niegdyś stanowiły jej własność. Chodzi m.in. o wysadzany brylantami zegarek i obraz olejny.
Dyrekcje trzech muzeów w Monachium potwierdziły środowe doniesienia agencji dpa o żądaniach krewnego Braun.
Wśród przedmiotów, których wydania domaga się krewny, jest wysadzany brylantami zegarek, jaki Braun otrzymała od Hitlera na 27. urodziny w 1939 roku. Na płytce koperty można przeczytać wygrawerowaną dedykację: "W dniu 6 lutego 1939 roku z najserdeczniejszymi życzeniami A. Hitler".
Inny przedmiot, którego własność jest obecnie kwestionowana, to pejzaż pędzla bawarskiego malarza Fritza Bambergera z 1859 roku, zatytułowany "Gebirgslandschaft an der spanischen Kueste" ("Krajobraz górski na hiszpańskim wybrzeżu"). Obraz wisiał w mieszkaniu Braun w Monachium, o czym świadczy podpis umieszczony na rewersie.
Po wojnie dzieło stało się własnością landu Bawaria. Eksperci podejrzewają, że zanim trafiło do Braun zostało zrabowane żydowskim właścicielom, dlatego umieszczono je w bazie danych Lost Art - rejestrze obiektów ważnych dla dziedzictwa kulturowego, które zaginęły z czasie drugiej wojny światowej, ze szczególnym uwzględnieniem własności żydowskiej.
Ewa Braun była kochanką Hitlera, towarzyszyła mu do końca życia. Pod koniec kwietnia 1945 roku, gdy Berlin był otoczony przez wojska sowieckie, wzięli ślub w bunkrze, a dzień później razem popełnili samobójstwo.
W pośmiertnym postępowaniu w październiku 1949 roku w ramach procesu denazyfikacji, prowadzonego przez wojskowe władze okupacyjne czterech mocarstw (USA, ZSRR, Francji, Wielkiej Brytanii), Ewa Braun została zaklasyfikowana jako "obciążona winą". W konsekwencji jej majątek, który - jak wykazano - zawdzięczała wyłącznie Hitlerowi, przeszedł na własność państwa. (PAP)
akl/ ap/