Niemcy przeznaczą w budżecie na 2016 r. środki finansowe na powstanie w Bochum ośrodka dokumentacyjnego w wyremontowanym Domu Polskim, poświęconego kulturze i historii Polaków w Niemczech - poinformował w czwartek w Berlinie senator PO Aleksander Świeykowski.
Świeykowski powiedział dziennikarzom, że takie zapewnienie uzyskał od pełnomocnika niemieckiego rządu ds. przesiedleńców i mniejszości narodowych Hartmuta Koschyka. "Sprawa remontu Domu Polskiego w Bochum wydaje się prawie załatwiona" - podkreślił senator Platformy Obywatelskiej. Jak powiedział, "jest decyzja", że pieniądze zostaną przekazane na remont placówki. Koszt projektu szacowany jest na 900 tys. euro.
Świeykowski jest wiceprzewodniczącym Polsko-Niemieckiej Grupy Parlamentarnej, która od poniedziałku przebywała z wizytą na terenie Niemiec. Utworzenia ośrodka w Bochum domaga się od dawna Polonia w Niemczech. Postulat ten omawiany był podczas rozmów tzw. okrągłego stołu w 2011 roku poświęconych sytuacji Polaków w Niemczech. Bochum w Nadrenii Północnej-Westfalii jest jednym z najbardziej znanych ośrodków dawnej Polonii, której tradycje sięgają XIX wieku.
Senator PO pozytywnie ocenił proces realizacji polsko-niemieckiego traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy z 1991 roku, zastrzegając, że "nie wszystko zostało jeszcze załatwione". Jak zaznaczył, przed przyjazdem do Niemiec słyszał w Polsce "wiele krytycznych uwag", jednak w trakcie wizyty "jego obawy zniknęły". Wymienił szereg polsko-niemieckich inicjatyw we Frankfurcie nad Odrą świadczących o dobrze funkcjonującym partnerstwie, w tym dwujęzyczne przedszkole, Europejski Uniwersytet Viadrina oraz współpracę służb celnych i policyjnych.
"Zobaczyliśmy praktyczne funkcjonowanie dwóch społeczeństw na granicy dwóch państw tak, jakby tej granicy nie było. Widać współpracę budowaną przez ludzi od dołu" - mówił polski polityk.
Przewodniczący bilateralnej grupy parlamentarnej ze strony niemieckiej Thomas Nord wyraził opinię, że parlamentarzyści powinni w większym stopniu wywierać presję na władzę wykonawczą. Opowiedział się za rozwojem współpracy regionów przygranicznych położonych po obu stronach Odry. Jak powiedział, obarczanie Polaków odpowiedzialnością za przestępczość przygraniczną jest niesprawiedliwe, ponieważ dokonywane w tym regionie kradzieże są w znacznym stopniu dziełem gangów międzynarodowych.
Delegacja polska przebywała w Niemczech od poniedziałku. Przeprowadziła rozmowy w nadgranicznym Frankfurcie nad Odrą i w Berlinie, spotykając się z niemieckimi parlamentarzystami oraz z przedstawicielami rządu. W skład polskiej grupy wchodzili według biura prasowego Bundestagu: Dorota Arciszewska-Mielewczyk, Ryszard Kalisz, Ryszard Galla, Janusz Sepioł, Arkadiusz Litwiński i Marek Stolarski.
Z Berlina Jacek Lepiarz (PAP)
lep/ kar/ je/