Prezydent Bronisław Komorowski poinformował w czwartek, że główna część obchodów zakończenia II wojny światowej odbędzie się 7 maja. Prezydenci i inni przedstawiciele państw Europy wezmą udział w dyskusji; potem w uroczystościach na Westerplatte.
Dziennikarze pytali prezydenta o przygotowania do obchodów. "Przygotowania idą bardzo dobrze" - powiedział Komorowski. "Główna część będzie 7 maja - apogeum będzie panel z udziałem prezydentów i innych przedstawicieli państw europejskich, którzy będą dokonywali też pewnego podsumowania, refleksji w ich własnych państwach, społeczeństwach, co dla nich i dla Europy oznaczało zakończenie II wojny światowej; wcześniej będzie panel historyków" - mówił prezydent, który w czwartek w Sejmie przysłuchiwał się wystąpieniu szefa MSZ Grzegorza Schetyny.
Komorowski powiedział też, że momentem uroczystym, zwieńczającym odchody zakończenia wojny, będą uroczystości przy Pomniku Obrońców Westerplatte. "Bo trudno zrozumieć zakończenie wojny, nie pamiętając o jej rozpoczęciu" - dodał.
Nie ujawnił, kto weźmie udział w uroczystościach. "Jeszcze trwają rozmowy, w odpowiednim momencie poinformujemy" - dodał.
Po raz pierwszy o planach zorganizowania w Polsce obchodów zakończenia II wojny światowej prezydent powiedział pod koniec stycznia w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej". Wstępnie mówił o 8 maja. "Data 8 maja w przejętej przez Rosję narracji ZSRR to czas triumfu. Nie wszystkim narodom Europy ten triumf przyniósł wolność. Doskonałym miejscem na taką ogólnoeuropejską refleksję powinno być Westerplatte, symbol początku II wojny światowej" - mówił wówczas Komorowski.
Potem zapewniał, że celem "nie jest popsucie Rosjanom święta zwycięstwa militarnego", które będą obchodzić 9 maja.
Opozycja od początku zarzucała Komorowskiemu, że chce wykorzystać obchody w kampanii wyborczej; I tura wyborów prezydenckich odbędzie się 10 maja. MSZ, które na początku lutego przedstawiało w Sejmie informacje nt. planów na Westerplatte, odpowiadało posłom opozycji, że "mamy prawo świętować 70. rocznicę zakończenia II wojny światowej w Polsce". Wiceszef MSZ Konrad Pawlik mówił, że "propozycja organizacji uroczystych obchodów 70. rocznicy zakończenia II wojny światowej w Polsce jest jak najbardziej właściwa i zasadna".
"Polski żołnierz walczył w kraju, a także na Wschodzie i na Zachodzie, u boku aliantów zachodnich i b. ZSRR. Nikt nie może zaprzeczyć tym faktom i nikt nie ma prawa próbować pozbawić nas uzasadnionej dumy z postawy Polski i Polaków podczas II wojny światowej" - tłumaczył wtedy wiceminister. (PAP)
as/ malk/