Na Ukrainie rośnie liczba zwolenników uznania członków Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) za bojowników o niepodległość. Według grupy socjologicznej Rejtynh po raz pierwszy w historii badań tego tematu zwolenników uznania UPA jest więcej niż przeciwników.
Zgodnie z opublikowanymi w poniedziałek wynikami sondażu za uznaniem UPA za uczestników walk narodowowyzwoleńczych opowiedziało się w październiku 41 procent respondentów. 38 proc. badanych było przeciwko, a 21 proc. nie miało w tej sprawie zdania.
Rejtynh podkreśla, że jeszcze rok wcześniej za uznaniem UPA za formację walczącą o niepodległość państwową opowiadało się 27 proc. respondentów. Przeciwnego zdania było 52 proc. badanych.
Uznanie UPA za bojowników walk niepodległościowych cieszy się największym poparciem na zachodniej Ukrainie, gdzie ideę tę popiera 76 proc. ankietowanych. Najmniej zwolenników kwestia ta ma na południu i wschodzie kraju (odpowiednio 27 i 23 proc.).
Wyniki sondażu ukazały się dwa dni przed zaplanowanymi na środę obchodami Dnia Obrońcy Ukrainy. Przypada on w dniu święta Opieki Matki Boskiej, zwanego tutaj Pokrową. 14 października uznawany jest także za dzień ukraińskiego kozactwa oraz dzień utworzenia UPA.
W maju na Ukrainie weszła w życie ustawa, która uznaje prawny status uczestników walk o niepodległość kraju w XX wieku, w tym członków UPA. Ustawa otworzyła możliwość udzielania weteranom tych walk i ich rodzinom zniżek i innych gwarancji socjalnych oraz uznała odznaczenia i stopnie wojskowe walczących o niepodległość, które przyznano im w formacjach, w jakich służyli. Dokument zakłada też karanie wszystkich tych, którzy okazywaliby lekceważenie dla weteranów i negowali celowość ich walki.
Ustawa dotycząca UPA została przyjęta przez parlament w Kijowie w kwietniu. Jest ona częścią tzw. pakietu ustaw dekomunizacyjnych, m.in. wraz z ustawą, która zakazuje propagandy komunizmu i nazizmu oraz ich symboli.
UPA walczyła podczas drugiej wojny światowej zarówno przeciw Niemcom, jak i ZSRR. Od wiosny 1943 roku prowadziła także działania zbrojne przeciwko ludności polskiej Wołynia, Polesia i Galicji Wschodniej, zmierzające do jej całkowitego usunięcia z tych terenów. Oblicza się, że w wyniku działań UPA zginęło około 100 tys. Polaków.
Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)
jjk/ ksaj/ mc/