W czwartek - wraz z zaprzysiężeniem nowego prezydenta Andrzeja Dudy - kończy się urzędowanie Bronisława Komorowskiego. Ustępujący prezydent przegrał walkę o reelekcję z Andrzejem Dudą w II turze wyborów. Komorowski zapowiedział utworzenie swojego instytutu; wykluczył start w jesiennych wyborach.
24 maja w II turze wyborów prezydenckich na Andrzeja Dudę zagłosowało 51,55 proc. wyborów; Bronisława Komorowskiego poparło 48,45 proc. Polaków, którzy poszli do urn; frekwencja wyniosła 55,34 proc.
"Nie udało się tym razem; tak zdecydowali obywatele Polski wolnej, Polski demokratycznej" - mówił Komorowski w trakcie wieczoru wyborczego tuż po ogłoszeniu pierwszego sondażu wskazującego, że przegrał. Ustępujący prezydent pogratulował Andrzejowi Dudzie zwycięstwa. Podkreślił, że demokracja polega na tym, iż werdykty wyborcze nie tylko się uznaje, ale również szanuje. Oświadczył, że oddane na niego głosy, to "demokratyczne pospolite ruszenie", które może powstrzymać "falę nienawiści". Przyznał, że choć przeżywa "wielką, trudną chwilę", to wierzy, że porażkę można przekuć w zwycięstwo.
Komorowski w lipcu zapowiedział, że po zakończeniu kadencji założy instytut - "na prawach fundacji" - którego działalność będzie skupiać się m.in. na relacjach polsko-ukraińskich. "Absolutnie nie biorę pod uwagę możliwości kandydowania w tych wyborach, ani do Sejmu, ani do Senatu, co oznacza, że będę pełnił bardzo ważną funkcję byłego prezydenta" - zaznaczył.
"Nie udało się tym razem; tak zdecydowali obywatele Polski wolnej, Polski demokratycznej" - mówił Komorowski w trakcie wieczoru wyborczego tuż po ogłoszeniu pierwszego sondażu wskazującego, że przegrał. Ustępujący prezydent pogratulował Andrzejowi Dudzie zwycięstwa. Podkreślił, że demokracja polega na tym, iż werdykty wyborcze nie tylko się uznaje, ale również szanuje.
Podczas kampanii prezydenckiej Komorowski deklarował, że chce być "kandydatem obywatelskim z poparciem PO". Mottem swej kampanii uczynił "zgodę i bezpieczeństwo". Wśród priorytetów wymieniał: bezpieczeństwo oparte o stabilne sojusze Polski w ramach NATO i UE, sprawną armię i rozwój gospodarczy, politykę prorodzinną oraz wsparcie dla młodego pokolenia. Zapowiedział program dla rolnictwa, ulgi dla innowacyjnych firm oraz zmiany w Kodeksie pracy dla młodych rodziców.
W Polskę ruszyło 17 "bronkobusów" - 16 regionalnych i "bronkobus", którym podróżował po Polsce sam Komorowski. Ubiegający się o reelekcję prezydent odwiedził wszystkie województwa. Przed I turą Komorowski zaprezentował program "Dobry start dla młodych", który obejmował wsparcie dla młodych przedsiębiorców, ograniczenie tzw. umów śmieciowych oraz budowę mieszkań z czynszem, na który będzie stać ludzi młodych. Wzywał też do obrony polskiej dumy z osiągnięć 25-lecia polskiej wolności. "Nieuczciwą", bolesną "do głębi serca" nazywał teorię "lansowaną w czasie kampanii wyborczej w celach czysto politycznych (...) o tym, że trzeba będzie dopiero Polskę po 25 latach odbudowywać ze zgliszcz, tak jakby przeszedł huragan wojny". Przyznał jednak, że Polska wymaga zmian; opowiedział się za zwiększeniem udziału obywateli w rozwoju kraju.
Po przegranej I turze wyborów (Duda - 34,76 proc; Komorowski - 33,77 proc. głosów) prezydent ogłosił, że chce referendum ws. jednomandatowych okręgów wyborczych (lansowanych przez Pawła Kukiza, który otrzymał 20,80 proc. głosów), zmian systemu finansowania partii politycznych z budżetu państwa oraz zmian w systemie podatkowym. Komorowski podpisał i skierował do Sejmu projekt noweli konstytucji umożliwiający wprowadzenie JOW-ów w wyborach do Sejmu. Skierował też do marszałka Senatu projekt postanowienia o zarządzeniu referendum.
Na kilka dni przed drugą turą Komorowski poinformował, że w Kancelarii Prezydenta opracowano projekt ustawy wprowadzający kryterium 40 lat stażu pracy jako elementu uprawniającego do przejścia na emeryturę. Dzień po II turze Kancelaria Prezydenta poinformowała jednak, że wycofuje projekt, uzasadniając, że z uwagi na wynik wyborów prezydent nie powinien - jeśli nie jest to konieczne - podejmować istotnych decyzji do końca kadencji. Przed II turą wyborów Komorowski zaprezentował nowe hasło kampanii: "prezydent naszej wolności"; poparcia udzielił mu były prezydent Aleksander Kwaśniewski i szef Rady Europejskiej Donald Tusk.
Na urząd prezydenta Komorowski został wybrany w lipcu 2010 roku. W drugiej turze zmierzył się z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim, pokonując go 6 punktami procentowymi (53,01 proc. do 46,99 proc. głosów). 6 sierpnia 2010 roku złożył przysięgę prezydencką przed Zgromadzeniem Narodowym. Prezydenturę rozpoczynał w trudnych warunkach politycznych, po dramatycznym i bolesnym dla Polaków wydarzeniu - katastrofie smoleńskiej, w której zginął prezydent Lech Kaczyński z małżonką Marią i 94 inne osoby. W dniu wyboru na prezydenta Komorowski pełnił obowiązki głowy państwa, które - jako marszałek Sejmu - objął po śmierci Lecha Kaczyńskiego.
Sam Komorowski przyznawał, że pierwszy okres jego prezydentury nie był łatwy. Trwały wówczas spory o formę upamiętnienia Marii i Lecha Kaczyńskich przed Pałacem Prezydenckim przy Krakowskim Przedmieściu. We wrześniu 2010 r. krzyż sprzed Pałacu, wokół którego od katastrofy smoleńskiej gromadzili się ludzie, został przeniesiony do pałacowej kaplicy, a następnie do kaplicy w kościele św. Anny. Wzbudziło to protesty przeciwników przeniesienia krzyża.
Priorytetami 5-letniej kadencji Komorowskiego były: bezpieczeństwo i polityka prorodzinna. W kontekście kryzysu ukraińsko-rosyjskiego szczególnie istotnym tematem - zarówno w polityce krajowej jak i międzynarodowej - stała się kwestia obronności.
"Zmieniliśmy nie tylko Polskę, ale także nasz kawałek świata. To my daliśmy impuls przemian w regionie, to my możemy z dumą mówić, że w tej części Europy, w tym naszym 25-leciu: +Freedom was made in Poland+" - mówił prezydent Bronisław Komorowski podczas wystąpienia przed Zgromadzeniem Narodowym 4 czerwca 2014 r.
W swoim orędziu przed Zgromadzeniem Narodowym Komorowski deklarował chęć współpracy z rządem i opozycją. W czasie prezydentury kilkukrotnie organizował konsultacje z partiami politycznymi w sprawie terminu wyborów parlamentarnych, reformy emerytalnej, polityki rodzinnej, a także przystąpienia do strefy euro.
Spory ze stroną rządową - takie jak pewna różnica zdań z ówczesnym szefem MSZ Radosławem Sikorskim w sprawie polityki wobec Ukrainy za prezydentury Wiktora Janukowycza czy w sprawie wystąpienia Sikorskiego w Berlinie w końcu 2011 roku na temat roli Niemiec w Europie - należały do rzadkości. Komorowski sam oceniał, że lepiej współpracować np. w procesie legislacyjnym z przedstawicielami rządu, niż potem wetować ustawy. Informował, że - aby unikać weta - pisał listy do premiera Donalda Tuska i konsultował się z ministrami na jak najwcześniejszym etapie prac legislacyjnych.
Ustępujący prezydent od zaprzysiężenia zwołał 31 posiedzeń RBN, które dotyczyły szczytów NATO, bezpieczeństwa energetycznego, cyberbezpieczeństwa i sytuacji na Ukrainie. Skierował do parlamentu ponad 26 inicjatyw ustawodawczych, w tym kilka odnoszących się do szeroko rozumianej kwestii bezpieczeństwa, a także dotyczących przepisów o zgromadzeniach publicznych (będących pokłosiem corocznych zajść podczas Święta Niepodległości). Wśród inicjatyw Komorowskiego znalazły się też propozycje dot. sądownictwa - Trybunału Konstytucyjnego, Sądu Najwyższego i postępowania przed sądami administracyjnymi.
Po kontrowersjach związanych z ubiegłorocznymi wyborami samorządowymi do Sejmu trafiła też prezydencka nowela Kodeksu wyborczego przewidująca m.in. klasyfikowanie głosów nieważnych i wprowadzanie przezroczystych urn; po uchwaleniu przez Sejm została podpisana przez prezydenta.
W trakcie kadencji Komorowski podpisał ponad 930 ustaw. W ostatnim czasie wśród nich znalazła się m.in. ustawa zwiększająca do 2 proc. PKB finansowanie polskiego wojska oraz ustawa o in vitro.
Komorowski odbył ponad 110 podróży zagranicznych. Sześciokrotnie był w USA, złożył także wizyty w Chinach i Izraelu. Spotkał się z papieżami Benedyktem XVI i Franciszkiem. Polskę odwiedzali prezydenci USA, Rosji i Ukrainy. Komorowski zaangażował się podczas swojej prezydentury w działania na rzecz zbliżenia Ukrainy do Unii Europejskiej. Wielokrotnie spotykał się z ukraińskimi prezydentami: byłym - Wiktorem Janukowyczem i obecnym - Petrem Poroszenką.
Komorowski zaangażował się w tematykę związaną z obchodami ważnych w historii Polski rocznic. To za jego czasów pojawiła się tradycja robienia kotylionów, wprowadził też do powszechnego obiegu hasło "25 lat wolności", które towarzyszyło obchodom rocznicy przemian ustrojowych w 1989 roku. "Zmieniliśmy nie tylko Polskę, ale także nasz kawałek świata. To my daliśmy impuls przemian w regionie, to my możemy z dumą mówić, że w tej części Europy, w tym naszym 25-leciu: +Freedom was made in Poland+" - mówił Komorowski podczas wystąpienia przed Zgromadzeniem Narodowym 4 czerwca 2014 roku. Na kulminację obchodów, w dniu 4 czerwca 2014 roku, na zaproszenie Komorowskiego do Warszawy przybyło wielu światowych przywódców, w tym prezydent USA Barack Obama.
Polska nigdy już nie będzie samotna, podobnie jak kraje Europy Środkowo-Wschodniej - deklarował amerykański przywódca.
Od początku urzędowania Komorowski miał stałą grupę współpracowników - szef Kancelarii Prezydenta to Jacek Michałowski; na stanowisko został powołany tuż po katastrofie smoleńskiej. Szczególną rolę wśród współpracowników prezydenta miał b. premier Tadeusz Mazowiecki. Po jego śmierci Komorowski zarządził jednodniową żałobę narodową.
***
Bronisław Komorowski urodził się 4 czerwca 1952 roku w Obornikach Śląskich k. Wrocławia, w rodzinie o silnych tradycjach niepodległościowych, ziemiańskich i wojskowych, pochodzącej z Litwy.
Jego ojciec Zygmunt to żołnierz Armii Krajowej, profesor nadzwyczajny Uniwersytetu Warszawskiego i były ambasador RP w Bukareszcie, a matka Jadwiga (z domu Szałkowska) - czynna uczestniczka konspiracji polskiej w Wilnie podczas okupacji i wieloletnia pracownica Instytutu Filozofii i Socjologii PAN. Stryj Komorowskiego (po którym nosi imię) w 1943 roku, w wieku 16 lat, został rozstrzelany w Wilnie za udział w konspiracji.
Jako licealista Komorowski brał udział w manifestacjach, m.in. w czasie wydarzeń marcowych w 1968 roku. Pierwszy raz został aresztowany za działalność opozycyjną w 1971 roku. Uczestniczył w akcjach pomocy dla poszkodowanych robotników Radomia i Ursusa. Współpracował z Komitetem Obrony Robotników oraz Ruchem Obrony Praw Człowieka i Obywatela. Organizował manifestacje patriotyczne. Był podziemnym drukarzem, kolporterem i wydawcą, m.in. Biblioteki Historycznej i Literackiej. Był redaktorem niezależnego, podziemnego pisma "ABC".
W 1977 roku Komorowski ukończył historię na Uniwersytecie Warszawskim. W tym samym roku rozpoczął pracę w Zespole Prasy PAX. Podczas studiów był instruktorem harcerskim i organizatorem turystyki pieszej i kajakowej; działał również w studenckim ruchu naukowym, był m.in. prezesem Koła Naukowego Historyków. W harcerstwie poznał swoją żonę Annę. Ślub wzięli w 1977 roku.
W latach 1980-1981 pracował w Ośrodku Badań Społecznych NSZZ "Solidarność" Regionu Mazowsze. Internowany w czasie stanu wojennego. "Wzięli go 12 grudnia. Dużo przed północą. Dzieci spały. Zosia miała dwa lata i cztery miesiące, a Tadzik osiem miesięcy. Spakowałam rutynowo: sweter z góralskiej wełny, ciepłe skarpety, czosnek, cebula i Pismo Święte. Miałam taki odruch. Że wzmacniające, krzepiące, dla ducha" - wspominała po latach żona Komorowskiego.
W czasie stanu wojennego i później, do 1989 roku, pracował jako nauczyciel w niższym seminarium duchownym w Niepokalanowie. Po 1989 roku został członkiem władz krajowych Wspólnoty Polskiej - stowarzyszenia wspomagającego Polaków poza granicami kraju. Był także przewodniczącym Fundacji Pomocy Bibliotekom Polskim; prezesem Zarządu Stowarzyszenia Euro-Atlantyckiego i prezesem Ligi Morskiej i Rzecznej. W latach 1989-1990 - dyrektor gabinetu w Urzędzie Rady Ministrów. Pełnił funkcję cywilnego wiceministra obrony narodowej ds. wychowawczo-społecznych w rządach Tadeusza Mazowieckiego, Jana Krzysztofa Bieleckiego i Hanny Suchockiej (1990-1993).
Na początku lat 90. związany był z Unią Demokratyczną, a potem z Unią Wolności. Jako kandydat UD zdobył mandat poselski w wyborach do Sejmu w latach 1991 i 1993. W roku 1997 z grupą działaczy UW, w tym Janem Rokitą, utworzył Koło Konserwatywno-Ludowe, które przyłączyło się do nowo utworzonego Stronnictwa Konserwatywno-Ludowego. W 1997 r. Komorowski wszedł do Sejmu z listy Akcji Wyborczej Solidarność. W latach 1997-2000 przewodniczył sejmowej Komisji Obrony Narodowej, a w latach 2000-2001 był ministrem obrony narodowej w rządzie Jerzego Buzka.
W roku 2001, jeszcze jako minister w mniejszościowym rządzie AWS, Komorowski wraz z częścią działaczy SKL związał się z Platformą Obywatelską. Z listy tego ugrupowania kandydował w 2001 roku w wyborach do Sejmu IV kadencji. Wkrótce wystąpił z SKL i zaangażował się w działalność PO. Od 2004 do 2006 r. był przewodniczącym mazowieckiej Platformy. W przedterminowych wyborach do Sejmu w październiku 2007 r. Komorowski uzyskał ponad 139 tys. głosów - najwięcej ze wszystkich kandydatów startujących w okręgu okołowarszawskim.
Anna i Bronisław Komorowscy mają pięcioro dorosłych dzieci: Zofię, Tadeusza, Marię, Piotra i Elżbietę. (PAP)
sdd/ eaw/ abr/