Uroczystościami przed Grobem Nieznanego Żołnierza, na "Łączce" i mszą św. w Archikatedrze zostanie 1 marca uczczony Narodowy Dzień Pamięci "Żołnierzy Wyklętych". "Jesteście fundamentem armii niepodległej RP" - mówił do ich przedstawicieli szef MON Antoni Macierewicz.
"Dzisiaj przypominając Dzień Pamięci Żołnierzy Niezłomnych chcę oddać wam hołd, cześć i pamięć, chcę jednoznacznie powiedzieć, że jesteście częścią armii polskiej, żołnierzami Rzeczpospolitej. Pragnę też podpisać decyzję o mundurze żołnierza niezłomnego, żołnierza wyklętego, tak abyście nie tylko mogli z dumą ten mundur nosić, ale by każdy żołnierz polski oddawał wam honory i cześć. Bo na to zasługujecie swoją walką, krwią przelaną, determinacją, dzięki której jesteście fundamentem armii niepodległej Rzeczpospolitej Polskiej" - podkreślił szef MON Antoni Macierewicz na poniedziałkowej konferencji prasowej w Warszawie.
Podczas konferencji zaprezentowano projekt munduru żołnierza niezłomnego wzorowany na przedwojennym mundurze oficerskim uzupełniony m.in. ryngrafem - dla Polski centralnej - z Matką Boską Częstochowską, dla Polski wschodniej, kresowej - z Matką Boską Ostrobramską. Minister podpisał też decyzję w sprawie obchodów Narodowego Dnia Pamięci "Żołnierzy Wyklętych" i odezwę z okazji święta skierowaną do żołnierzy Wojska Polskiego.
W ramach uroczystości z okazji Narodowego Dnia Pamięci "Żołnierzy Wyklętych" organizowanych przez MON zaplanowano wiele wydarzeń w Warszawie i okolicach. Rozpocznie je środowa wystawa "Żołnierze Wyklęci - Niezłomni" w Muzeum Wojska Polskiego. W dniu kolejnym odbędzie się m.in. konferencja naukowa "Żołnierze Wyklęci. Droga Wolnych Polaków". W weekend zaplanowano m.in. uroczystość pod Pomnikiem Poległym i Pomordowanym na Wschodzie, pod Pomnikiem Ofiar Terroru Komunistycznego oraz Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych "Tropem Wilczym".
29 lutego późnym popołudniem w Teatrze Polskim odbędzie się koncert "O Żołnierzach Wyklętych opowieść", podczas którego mają zostać wręczone medale i odznaki. Tego samego wieczora w Kinotece zaplanowano premierowy pokaz filmu "Historia Roja".
Główne obchody Narodowego Dnia Pamięci "Żołnierzy Wyklętych" odbędą się 1 marca. Rozpocznie je apel z udziałem szefa MON. Następnie Kompania Reprezentacyjna WP i grupy rekonstrukcyjne przejdą przed Grób Nieznanego Żołnierza, gdzie zostaną złożone wieńce. W południe odbędzie się uroczystość przed Panteonem Żołnierzy Wyklętych na "Łączce" na Wojskowych Powązkach. Po południu - przed tablicą pamiątkową na b. Areszcie Śledczym Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego na ul. Rakowieckiej.
Centralne uroczystości zaplanowano późnym popołudniem przed Grobem Nieznanego Żołnierza. Później przeniosą się one do Archikatedry św. Jana, gdzie odbędzie się koncert okolicznościowy i msza św. w intencji żołnierzy wyklętych.
"Drodzy przedstawiciele żołnierzy niezłomnych, tych których nazwano wyklętymi, właśnie dlatego, że byli niezłomni, że się nigdy nie poddali. Dlatego, że walczyliście wbrew nadziei, bo to było najbardziej niezwykłe w tej waszej walce, iż wszystkim wydawało się, że ona jest beznadziejna, bez sensu, że nie może przynieść Polsce i Polakom żadnej perspektywy" - mówił do przedstawicieli żołnierzy wyklętych minister obrony narodowej.
Mówił też o negatywnej komunistycznej propagandzie na temat żołnierzy niezłomnych i fakcie osadzania ich w celach z hitlerowskimi zbrodniarzami. "Nie byliście jednak pojedynczymi ludźmi. Oblicza się, że w walce zbrojnej brało udział co najmniej 50 tys. członków oddziałów partyzanckich w latach 1944-63, że całość konspiracji to jest co najmniej 200 tys. ludzi. Ale pamiętajcie, że 250 tys. ludzi było wówczas przetrzymywanych w więzieniach i katorgach, a 50 tys. ludzi zostało zesłanych na Syberię" - powiedział Macierewicz.
Uczestniczący w poniedziałkowej konferencji Leszek Mroczkowski "Andrzej" z IV Komendy WiN przyznał, że podczas takich spotkań towarzyszy mu uczucie dumy, że był potrzebny. "To nie jest tak, że ja się czuję bohaterem. Jestem zwykłym chłopakiem z Targówka, którego los postawił tu, a nie gdzie indziej. Mając 18 lat nie wiedziałem czym jest polityka. Wiedziałem tylko, że ojczyzna jest zagrożona i ktoś starszy dał mi karabin i powiedział +broń jej+. To nie bohaterstwo, to obowiązek" - zaznaczył Mroczkowski. (PAP)
akn/ agz/