Duchowni siedmiu wyznań uczcili w niedzielę wspólną modlitwą na Cmentarzu Nieistniejących Cmentarzy w Gdańsku pamięć bezimiennych zmarłych gdańszczan. Ekumeniczne spotkanie w Dniu Wszystkich Świętych odbyło się już po raz czternasty.
W spotkaniu modlitewnym na Cmentarzu Nieistniejących Cmentarzy przy ul. 3 Maja w Gdańsku za tych, którzy dawniej żyli i spoczęli na gdańskiej ziemi wzięli udział reprezentanci wyznań obecnych w mieście: rzymskokatolickiego, polskokatolickiego, ewangelicko-augsburskiego, prawosławnego i ewangelicko-metodystycznego. Obecni byli też przedstawiciele gmin wyznania żydowskiego i muzułmańskiego. Do udziału w uroczystościach zaproszeni zostali przedstawiciele 12 różnych związków wyznaniowych z Gdańska.
Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz powiedział: „my tu na Cmentarzu Nieistniejących Cmentarzy obejmujemy pamięcią 40 pokoleń gdańszczanek i gdańszczan, którzy przez ten kawałek ziemi (…) nad Motławą, nad Bałtykiem wiedli swoje życie”. „Bez względu na to, czy mówili po niemiecku, w jidysz, niderlandzku, francusku, angielsku, po kaszubsku czy po polsku – wszystkich ich obejmujemy dziś przez tę chwilę pamięcią” – mówił do kilkudziesięciu osób zgromadzonych na cmentarzu.
Ks. Marcin Hintz podziękował „za te pokolenia, które budowały miasto tolerancji i wielkiej kultury, za to, że i my możemy żyć w tym miejscu w pokoju”. W rozmowie z PAP zwrócił uwagę, że „po wojnie na terenie miasta było wiele cmentarzy, które zostały zniszczone, zapomniane i Cmentarz Nieistniejących Cmentarzy upamiętnia tych wszystkich, z różnych tradycji i stron, którzy przez wieki żyli w Gdańsku”.
Ks. Marcin Hintz, biskup diecezji pomorsko-wielkopolskiej Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w Polsce w swojej modlitwie podziękował „za te pokolenia, które budowały miasto tolerancji i wielkiej kultury, za to, że i my możemy żyć w tym miejscu w pokoju”.
W rozmowie z PAP duchowny zwrócił uwagę, że „po wojnie na terenie miasta było wiele cmentarzy, które zostały zniszczone, zapomniane i Cmentarz Nieistniejących Cmentarzy upamiętnia tych wszystkich, z różnych tradycji i stron, którzy przez wieki żyli w Gdańsku”. Przypomniał, że Gdańsk zawsze był wielokulturowym, otwartym miastem tolerancji. Duchowny ocenił, że „jest coś szczególnego, że tego dnia udaje nam się, mimo wielu obowiązków i rodzinnych grobów, przyjść w samo południe i pomodlić się”. „Ta modlitwa wrosła się już w pewien rytm życia Gdańska i coraz więcej ludzi dostrzega jej wartość i znaczenie, że spotykamy się jako mieszkańcy tego miasta i regionu i wspólnie modlimy się w swoich tradycjach i to jest piękne”- powiedział.
Prezes gminy muzułmańskiej w Gdańsku Olgierd Chazbijewicz powiedział PAP, że przedstawiciel gminy uczestniczy w uroczystościach każdego roku. „Żeby podkreślić solidarność ze wszystkimi religiami, a przede wszystkim z religią chrześcijańską” – tłumaczył. Zwrócił uwagę, że „w obecnych czasach taka modlitwa jest szczególnie ważna i powinna symbolizować jedność ze wszystkimi religiami i podkreślać dobre intencje muzułmanów i polskich tatarów”. Gmina muzułmańska w Gdańsku liczy ok. stu osób.
Przedstawiciele poszczególnych religii po kolei odmawiali krótką modlitwą za zmarłych, a po jej zakończeniu każdy z nich ustawiał zapalony znicz na pomniku z napisem "Tym, co imion nie mają na grobie, a tylko Bóg wie, jak kto się zowie", stojącym w centralnej części cmentarza.
Gdański Cmentarz Nieistniejących Cmentarzy upamiętnia nieistniejące już i zniszczone gdańskie nekropolie. To miejsce pamięci otwarto w maju 2002 r. podczas I Światowego Zjazdu Gdańszczan. Urządzono je na terenie powstałego w II połowie XIV wieku Cmentarza Bożego Ciała zamkniętego w 1956 roku, a w latach 60. zamienionego na park. Oprócz cmentarza Bożego Ciała w Gdańsku likwidowano też inne nekropolie. Tylko w XIX i w ub. wieku z mapy miasta zniknęło 27 miejsc pochówku różnych wyznań.
Na Cmentarzu Nieistniejących Cmentarzy znajduje się 38 płyt nagrobnych pochodzących z XVIII, XIX i XX wieku, ocalałych i przeniesionych tu z różnych zlikwidowanych gdańskich nekropolii. Pod płytą główną, w centralnej części symbolicznego cmentarza złożone są ludzkie szczątki znalezione w czasie budowy pomnika.
Po uroczystości na Cmentarzu Nieistniejących Cmentarzy jej uczestnicy zapalili także znicze przed pomnikiem ofiar epidemii tyfusu, która miała miejsce w Gdańsku tuż po zakończeniu II wojny światowej. Obelisk ku czci ofiar epidemii został odsłonięty w październiku 2003 r. na terenie Parku Kulturowego Fortyfikacji Miejskich "Grodzisko". W miejscu, gdzie stoi monument, pochowano około 1100 więźniów, głównie Niemców oraz Polaków i osób innych narodowości, zmarłych w ciągu 12 miesięcy od kwietnia 1945 roku w gdańskim więzieniu przy ul. Kurkowej. (PAP)
bls/ agz/