Na kary więzienia w zawieszeniu i grzywny skazał w czwartek sąd w Lublinie trzech mieszkańców tego miasta, których uznał za winnych znieważenia pomnika ofiar holocaustu i żydowskiego cmentarza oraz nawoływania do nienawiści na tle rasowym.
Robert W. skazany został na karę 8 miesięcy więzienia, Krystian M. – 6 miesięcy więzienia, zaś Michał B. – 10 miesięcy więzienia. Ten ostatni uznany też został winnym znieważenia policjantów i grożenia im. Wszystkim sąd zawiesił wykonanie tych kar na dwa lata tytułem próby. Skazał ich też na zapłacenie po 1,6 tys. zł grzywny.
Jak ustalił sąd, w sierpniu ubiegłego roku oskarżeni pili alkohol na terenie żydowskiego cmentarza przy ul. Zdrowej w Lublinie. Śpiewali piosenki i wykrzykiwali hasła o wymowie antysemickiej. Rzucali fragmentami skruszałych macew z cmentarza. Ich głośne zachowanie zaalarmowało przechodniów, którzy wezwali policję. Mężczyźni zostali zatrzymani, spędzili dwa dni w areszcie.
Kirkut przy ul. Zdrowej leży na terenie dawnego podlubelskiego miasteczka Głusk. Żydzi byli tam chowani do 1942 r. Na cmentarzu Niemcy przeprowadzali zbiorowe egzekucje Żydów. Dla upamiętnienia ofiar postawiony został pomnik.
Oskarżeni nie przyznali się do winy. Tłumaczyli, że byli pijani i śpiewali stadionowe piosenki.
Według sądu wina oskarżonych nie budzi wątpliwości. „Świadkowie oraz policjanci słyszeli, jak głośno wykrzykiwali i śpiewali antysemickie hasła, widzieli rzucanie odłamkami płyt nagrobnych. Oskarżeni mieszkają w pobliżu, dobrze zatem wiedzieli, gdzie się znajdują. Picie alkoholu jest zawsze okolicznością obciążającą” – podkreśliła uzasadniając orzeczenie sędzia Marta Marczewska.
Wyrok nie jest prawomocny. (PAP)
kop/ pz/