50 lat temu milenium chrztu Polski było obchodzone przez Polaków na całym świecie - mówili uczestnicy konferencji nt. obchodów 1000-lecia chrztu Polski na uchodźstwie, zorganizowanej w Senacie. Wskazywali na konieczność upowszechniania wiedzy na ten temat.
Konferencja "Obchody milenium na uchodźstwie – w 50. rocznicę” zorganizowana została przez senacką komisję spraw emigracji i łączności z Polakami za granicą z inicjatywy senatora Jana Żaryna (PiS). Współorganizatorami byli: Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie i Stowarzyszenie "Wspólnota Polska". We wtorek drugi dzień konferencji odbędzie się na UKSW.
Celem konferencji jest przywrócenie "pamięci historycznej na temat obchodów milenijnych na uchodźstwie". Wpisuje się ona w uroczystości 1050. rocznicy chrztu Polski.
W poniedziałek uczestnicy konferencji obradowali w Senacie. W otwarciu spotkania uczestniczyli m.in.: marszałek Senatu Stanisław Karczewski, delegat KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej ks. bp Wiesław Lechowicz, rektor UKSW ks. prof. Stanisław Dziekoński, prezes Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” Longin Komołowski, prezydencki minister Wojciech Kolarski.
Żaryn podkreślił w poniedziałek, że obchody 1000-lecia chrztu Polski poza granicami kraju są tematem "słabo rozpoznanym" i zarówno Polacy w kraju, jak i Polonia nie wiedzą, co tam działo się w 1966 r.
"Praktycznie wszystkie polskie środowiska emigracyjne przygotowywały się do obchodów milenijnych zgodnie z rytmem krajowym, najpierw w ramach Wielkiej Nowenny, dziewięcioletniej, a następne odbyły się wielkie uroczystości, które w 1966 r. miały miejsce we wszystkich praktyczne zakątkach świata, zarówno w Stanach Zjednoczonych, w Kanadzie, w Australii, w Nowej Zelandii, również w Johannesburgu w RPA" - powiedział dziennikarzom Żaryn.
Prof. Jan Żaryn: Praktycznie wszystkie polskie środowiska emigracyjne przygotowywały się do obchodów milenijnych zgodnie z rytmem krajowym, najpierw w ramach Wielkiej Nowenny, dziewięcioletniej, a następne odbyły się wielkie uroczystości, które w 1966 r. miały miejsce we wszystkich praktyczne zakątkach świata, zarówno w Stanach Zjednoczonych, w Kanadzie, w Australii, w Nowej Zelandii, również w Johannesburgu w RPA.
Uroczystości milenijne na uchodźstwie miały dwa wymiary - wyjaśnił. Z jednej strony były wpisane w religijne obchody 1000-lecia chrztu, a z drugiej strony miały wymiar polityczny; emigracja chciała pokazać światu "niesprawiedliwość, z jaką spotkał się naród polski w wyniku II wojny św." - dodał senator.
Karczewski podkreślił, że w polskiej historii są "białe plamy", czyli wydarzenia historyczne, o których niewiele się mówi; przykładem są, w jego opinii, właśnie obchody milenijne za granicą. Wyraził wdzięczność Polakom mieszkającym poza granicami kraju za to, że 50 lat temu, w 1966 r., zastąpili państwo.
Marszałek przypomniał, że do Senatu ponownie zostaną przeniesione środki przeznaczone na opiekę nad Polonią. Zwrócił uwagę, że zaczęły się konsultacje ze środowiskami polonijnymi, a ich celem jest zebranie uwag od Polaków mieszkających za granicą. "Jedna rzecz jest wspólna dla wszystkich uwag, konsultacji - to dbałość o język polski, to chyba w tej chwili jest dla nas najważniejsze, żebyśmy dbali o naukę języka polskiego" - podkreślił Karczewski.
Dodał, że bardzo długo Polacy czekają na dokończenie budowy Domu Polskiego we Lwowie. "Plany, szukanie miejsca, projekt - to 25 lat, my zamierzamy, taki mamy plan, żeby w 10-krotnie krótszym czasie wybudować ten dom, jeżeli to się uda, to dobrze" - dodał marszałek Senatu.
Minister w Kancelarii Prezydenta Wojciech Kolarski odczytał okolicznościowy list od Andrzeja Dudy skierowany do organizatorów i uczestników konferencji. Prezydent podkreślił w nim, że chrzest Polski z 966 r. pozostaje "fundamentalnym wydarzeniem konstytuującym polski naród".
"Brzemienna w dziejowe następstwa decyzja Mieszka I wpłynęła na całą późniejszą historię naszego kraju. Obchodząc dziś 1050. rocznicę przyjęcia chrześcijaństwa kierujemy myśli ku idei wcześniejszej (...), pamiętamy o milenium chrztu Polski, które pół wieku temu na zawsze zmieniło oblicze zniewolonej przez komunizm Polski, stało się ono nie tylko wielkim duchowym zrywem, ale też wyrazem niezgody na narzucony naszemu krajowi system wyzuty z najistotniejszych dla człowieka i wspólnoty wartości" - napisał w liście prezydent.
Tegoroczne obchody 1050. rocznicy chrztu Polski podejmują i kontynuują ideę milenium chrztu Polski 966 r. - podkreślono w liście.
Prezydent przypomniał, że w obchody milenium w 1966 bardzo aktywnie włączyły się środowiska imigracyjne z różnych państw - od Europy po Australię.
"Zaangażowanie ponad 50 tys. naszych rodaków z całego świata ukazało solidarność, ogromną siłę wiary oraz szczególną rolę, jaka tradycja chrześcijańska odegrała w kształtowaniu narodowej i patriotycznej świadomości" - napisał Duda.
Uroczystości obchodów 1000-lecia chrztu Polski za granicą rozpoczęły się już 13 stycznia 1966 r. w Rzymie, w Watykanie. Centralne uroczystości w Stolicy Apostolskiej odbyły się 15 maja 1966 r. z udziałem Polaków z różnych stron świata - przypomniał ks. bp Lechowicz.
Według historyków 14 kwietnia 966 r., w przypadającą wówczas Wielką Sobotę, książę Mieszko I przyjął chrzest. Tysiąc lat później, 14 kwietnia 1966 r. w Gnieźnie odbyły się centralne obchody milenium chrztu Polski pod przewodnictwem prymasa Stefana Wyszyńskiego. (PAP)
kos/ par/ gma/