W Poznaniu w 2018 r. ma się odbyć duża impreza lotnicza wspierana przez wojsko – zapowiedział w piątek wicepremier, minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak. Air Show poświęcone będzie 100-leciu odzyskania niepodległości kraju i powstania lotnictwa wojskowego.
Poznańskie Air Show na lotnisku Ławica zapowiadane jest jako cykliczna impreza, która będzie odbywała się w parzystych latach, kiedy nie jest organizowane Air Show w Radomiu. Wspierane przez wojsko pokazy w obu miastach będą organizowane na przemian.
„Od dłuższego czasu w ministerstwie obrony rozglądamy się za miejscem na drugą dużą imprezę lotniczą, obok radomskiego Air Show, która mogłaby się odbywać w zachodniej Polsce. Jesteśmy po słowie z prezydentem Poznania Jackiem Jaśkowiakiem, żeby w tych latach, kiedy nie odbywa się Air Show w Radomiu, zacząć budować drugą imprezę w Poznaniu" - zapowiedział w piątek na konferencji prasowej wicepremier, minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak.
Minister dodał, że taka pilotażowa impreza miałaby się odbyć już w przyszłym roku. Docelowe pokazy zaplanowano jednak na 2018 r. Wynika to chociażby z harmonogramów zagranicznych grup pokazowych, które są planowane z kilkuletnim wyprzedzeniem oraz planów uczczenia 100-lecia odzyskania niepodległości.
Siemoniak przypomniał, że polskie lotnictwo rodziło się w Poznaniu w styczniu 1919 r., kiedy powstańcy wielkopolscy przejęli, wówczas podpoznańskie, lotnisko Ławica i samoloty. „Chcielibyśmy, żeby Poznań był w sposób szczególny doceniony przy okazji 100-lecia niepodległości i de facto też naszego lotnictwa wojskowego" - dodał minister.
Obecny na konferencji prasowej prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak zdradził, że gotowy jest już list intencyjny w sprawie pokazów. „Nie chcemy ograniczyć się tylko do pokazów. Chcielibyśmy uzupełnić to Air Show o konferencje i ewentualne wystawy na temat bezpieczeństwa. Bardzo ważne, żeby Wojsko Polskie zaznaczyło swoją obecność podczas pokazów" - dodał Jaśkowiak.
Siemoniak przypomniał, że polskie lotnictwo rodziło się w Poznaniu w styczniu 1919 r., kiedy powstańcy wielkopolscy przejęli, wówczas podpoznańskie, lotnisko Ławica i samoloty. „Chcielibyśmy, żeby Poznań był w sposób szczególny doceniony przy okazji 100-lecia niepodległości i de facto też naszego lotnictwa wojskowego" - dodał minister.
W organizację wydarzenia zaangażowane są Międzynarodowe Targi Poznańskie (MTP). W tym roku targi były współorganizatorem Aerofestivalu na Ławicy. Podczas imprezy na niebie i ziemi zaprezentowały się cywilne i wojskowe maszyny. Były to pierwsze pokazy lotnicze na terenie Ławicy od 24 lat. Druga edycja tej imprezy ma się odbyć w przyszłym roku i być pilotażem przed dużymi pokazami w 2018.
Jak powiedział PAP wiceprezes MTP Tomasz Kobierski, chcemy żeby w przyszłym roku statyczna ekspozycja liczyła ok. 150 samolotów. „Planujemy również więcej pokazów w powietrzu - głownie dzięki początkowi dobrej współpracy z Siłami Powietrznymi" - dodał.
W ubiegłym tygodniu w Poznaniu zapowiedziano budowę czterech replik samolotów Fokker D.VII, zdobytych przez powstańców wielkopolskich na lotnisku Ławica w 1919 r. Mają powstać na 100. rocznicę wybuchu zrywu. Projekt o nazwie Wielkopolska Eskadra Niepodległości będzie finansowany ze społecznej akcji. Jedna replika Fokkera ma kosztować ok. 277 tys. zł netto. Samoloty odtworzone będą według starych dokumentacji, a zbudowane ze współczesnych materiałów. Konstrukcje mają być wykorzystywane podczas różnych uroczystości zaplanowanych na czas obchodów jubileuszy, a także na pokazach lotniczych i w trakcie inscenizacji historycznych. Eskadra ma przypomnieć o początkach lotnictwa polskiego - samoloty będą żywymi pomnikami.
Zdobycie przez powstańców wielkopolskich niemieckiego lotniska w podpoznańskiej wsi Ławica 6 stycznia 1919 r. miało istotny wpływ na przebieg powstania i na rozwój polskiego lotnictwa. Majątek zdobyty na lotnisku oraz w niemieckiej hali sterowcowej na Winiarach umożliwił stronie polskiej rozpoczęcie prac nad organizacją własnych sił powietrznych. Źródła historyczne podają, że powstańcy przejęli sprzęt lotniczy wart nawet 200 milionów marek niemieckich, w tym kilkadziesiąt gotowych do startu samolotów, zakonserwowane części kilkuset kolejnych maszyn, spore zapasy broni i amunicji.
Ze zdobytego sprzętu sformowano kilka eskadr lotniczych, dających początek polskiemu lotnictwu. Na tych samolotach, już z polskimi znakami, 9 stycznia 1919 r. Polacy zbombardowali lotnisko we Frankfurcie nad Odrą. Był to odwet za niemieckie naloty po zdobyciu Ławicy.
W trakcie kolejnych walk w różnych częściach Wielkopolski polskie lotnictwo wspomagało powstańców z powietrza - nie tyle poprzez bombardowania, ale prowadząc rozpoznanie. Lotnicy walczyli później o Lwów, odpierali też wojska bolszewickie w 1920 r.
W miejscu niemieckiego lotniska funkcjonuje obecnie port lotniczy Poznań-Ławica. Powstanie wielkopolskie wybuchło 27 grudnia 1918 r. w Poznaniu. Wojska powstańcze wyzwoliły spod władzy niemieckiej niemal całą Wielkopolskę. Za koniec powstania historycy uznają likwidację Frontu Wielkopolskiego 8 marca 1920 r., choć powstańcze zdobycze dał odrodzonej Polsce traktat wersalski z 28 czerwca 1919 roku.(PAP)
pil/ mhr/