Aplikację "Remember", która ma ułatwić eliminowanie z tekstów takich pojęć jak "polskie obozy śmierci" lub "polskie obozy koncentracyjne" udostępniło na swej stronie Muzeum Auschwitz. Program wyszukuje w tekście błędną frazę i proponuje właściwe sformułowanie.
"Remember" działa podobnie jak korektor tekstu, odnajdując w nim sformułowania takie jak "polski obóz śmierci" czy "polski obóz koncentracyjny". Zaznacza je jako nieprawdziwe i proponuje użycie innego, właściwego historycznie terminu.
Aplikacja obecnie wyszukuje błędne frazy w 16 językach m.in. angielskim, niemieckim, francuskim, hiszpańskim, włoskim, rosyjskim i japońskim. Planowane jest jednak dodanie kolejnych języków.
Z aplikacji można korzystać na komputerach osobistych używając popularnych programów przeznaczonych do edycji tekstu. Można ją pobrać bezpłatnie na https://correctmistakes.auschwitz.org/.
Na działającej w języku angielskim stronie umieszczono również licznik ukazujący ilokrotnie sformułowanie "polskie obozy śmierci" zostało użyte w artykułach internetowych i mediach społecznościowych.
Muzeum za pośrednictwem strony zachęca także do przesyłania informacji o aplikacji osobom, które zamieszczą błędne frazy - np. we wpisach w mediach społecznościowych lub tekstach internetowych.
Jak przypomina dyrektor Muzeum Auschwitz dr Piotr M. A. Cywiński, obóz Auschwitz został wybudowany przez państwo niemieckie na terenach okupowanej Polski, które siłą przyłączono do Trzeciej Rzeszy. "Jasne jest to dla wszystkich, którzy odwiedzają autentyczne Miejsce Pamięci lub czytają nasze publikacje. Podkreślamy to także w naszej aktywności w internecie. Jednak od czasu do czasu w mediach pojawia się to fałszywe i bardzo bolesne dla Polaków stwierdzenie" – mówi Cywiński.
"Teraz, mając w pamięci wydarzenia 71. rocznicy wyzwolenia niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz, wysyłamy tę aplikację do wszystkich akredytowanych na obchody dziennikarzy. Zachęcamy także redakcje, instytucje i szkoły na całym świecie, aby instalowały ją na swoich komputerach" – podkreśla dyrektor.
Projekt zrodził się w agencji reklamowej FCB Warsaw. "Po przeanalizowaniu kto i gdzie użył frazy +polskie obozy śmierci+ okazało się, że ci, którzy rozpowszechniali ten błąd to głównie dziennikarze. Choć znamy przypadki celowej manipulacji, a następnie odmowy umieszczenia sprostowania, to często błędy te biorą się z pośpiechu i braku wiedzy. Było to dla nas inspiracją do stworzenia aplikacji" – powiedziała Agnieszka Heidrich z FCB Warsaw. (PAP)
akn/ agz/