Senat przyjął w czwartek uchwałę upamiętniającą 100. rocznicę powstania Związku Ziemian. Oddano w niej cześć założycielom organizacji oraz ziemianom – uczestnikom narodowych walk o wolność i niepodległość Polski w XIX i XX wieku - twórcom nowoczesnego rolnictwa.
W uchwale przypomniano, że Związek Ziemian, organizacja zrzeszająca właścicieli majątków ziemskich, został założony 5 lipca 1916 r. Powstał na podstawie istniejących na ziemiach Polski rolniczych stowarzyszeń ziemiańskich.
W początkowym okresie istnienia Związek aktywnie włączył się w działania na rzecz odzyskiwania niepodległości przez Polskę po 123 latach zaborów, w pomoc ofiarom wojny i zrujnowanym zaborami i wojną majątkom. Ziemiaństwo miało także znaczący udział w tworzeniu polskiego aparatu państwowego i pełniło szereg ważnych funkcji w służbie krajowej i zagranicznej.
"Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości Związek Ziemian był motorem postępu gospodarczego i rozwoju nowoczesnego rolnictwa oraz krzewienia pracy organicznej. Podstawowym założeniem programowym organizacji było przestrzeganie zasad etyki chrześcijańskiej w życiu rodzinnym, społecznym i gospodarczym. Angażowanie się ziemian w życie polityczne, gospodarcze i społeczne Polski wynikało z powszechnego przekonania, że posiadanie ziemi oznacza podporządkowanie własnych interesów dobru Narodu, gotowość służby w obronie kraju i szczególne obowiązki społeczne" - głosi uchwała.
Podkreślono w niej, że Związek dbał o wychowanie patriotyczne i wykształcenie dzieci i młodzieży nie tylko z rodzin ziemiańskich, ale i z wiejskich oraz z uboższych środowisk. Jego członkowie licznie angażowali się w działania filantropijne oraz byli mecenasami nauki, kultury i sztuki, dbając o wielowiekowe dziedzictwo kulturowe Polski.
Działalność Związku - napisano w uchwale - została brutalnie przerwana przez wybuch II wojny światowej i śmierć wielu jego członków. Związek włączył się w proces budowania Polskiego Państwa Podziemnego: dwory ziemiańskie pomagały głównie ZWZ–AK, ale także innym formacjom zbrojnym. Ziemianie założyli paramilitarną organizację "Uprawa" – "Tarcza", która poprzez samoopodatkowanie się łożyła fundusze na walkę podziemną oraz zajęła się przygotowaniem i niesieniem pomocy dla podziemia, zaopatrywaniem w żywność, prowadzeniem szpitali, punktów sanitarnych, łącznością, ukrywaniem uciekinierów, w tym wielu Żydów.
Zwrócono uwagę, że ziemiaństwo jako część polskich elit zostało poddane brutalnym represjom zarówno przez niemieckie, jak i komunistyczne władze okupacyjne. "Niemcy wymordowali lub wypędzili właścicieli majątków znajdujących się na ziemiach wcielonych do Rzeszy. Po wojnie na mocy komunistycznych dekretów majątki ziemskie zostały zagarnięte bez odszkodowania, a ich właściciele zostali brutalnie usunięci z rodzinnych domów, tracąc warsztaty pracy, źródło utrzymania rodzin i dorobek wielu pokoleń" - napisano.
"Pomimo wydziedziczenia i szykan ziemianie włączyli się w odbudowę zrujnowanego kraju i zniszczonego rolnictwa, kierując się polską racją stanu. Znajdujemy ich biogramy wśród współtwórców Niepodległej Polski, niezłomnych emigrantów i Żołnierzy Wyklętych" - napisano w uchwale.
"Senat Rzeczypospolitej Polskiej, w dowód uznania wkładu ziemiaństwa polskiego w walkę o zachowanie i powstanie niepodległej Polski oraz uznania jego zasług dla rozwoju gospodarczego i zachowania dziedzictwa kulturowego kraju, niniejszą uchwałą pragnie uczcić 100. rocznicę powstania Związku Ziemian jako najważniejszej organizacji ziemiańskiej XX wieku, a znaczenie i dorobek ziemiaństwa polskiego przywrócić pamięci historycznej Narodu" - głosi uchwała.
Zaznaczono w niej ponadto, że "współcześnie działania Związku Ziemian kontynuuje Polskie Towarzystwo Ziemiańskie, będąc jego ideowym i moralnym spadkobiercą". Zapis ten wzbudził sprzeciw niektórych senatorów, w tym wicemarszałka Senatu Bogdana Borusewicza (PO), który wnosił o jego wykreślenie. Przekonywał, że słowa te umożliwią wykorzystanie uchwały do wsparcia ewentualnych roszczeń majątkowych Polskiego Towarzystwa Ziemiańskiego, związanych z kwestią reprywatyzacji. Poprawka Borusewicza została odrzucona.
Za uchwałą opowiedziało się 71 senatorów, 7 było przeciw, 11 wstrzymało się od głosu. (PAP)
ksi/ wni/ mok/