Mieszkańcy średniowiecznych Mikołajek trudnili się rybactwem i hodowlą, ale też polowali na niedźwiedzie i umieli odlewać przedmioty z brązu oraz utrzymywali rozległe kontakty handlowe – stwierdzili toruńscy archeolodzy, którzy prowadzili badania na mikołajskim rynku.
Archeolodzy z toruńskiego uniwersytetu prowadzili badania naukowe w jednym z narożników dzisiejszego Placu Wolności tj. historycznego rynku.
"Odkryty w czasie badań materiał ceramiczny świadczy o znacznej zamożności XV-wiecznych mieszkańców Mikołajek. To ważne ustalenie, bo do tej pory ówczesną osadę postrzegano jako niezbyt bogate osiedle rybaków" - powiedział PAP współpracujący z toruńskimi archeologami Jerzy Łapo z Muzeum Kultury Ludowej w Węgorzewie.
Archeolodzy stwierdzili, że w menu mikołajczan dominowały ryby (karpiowate, szczupaki, okonie), bo znaleziono tysiące bardzo drobnych kości i łusek tych ryb. Zdaniem badaczy z dużym prawdopodobieństwem należy zakładać, że najdorodniejsze okazy ryb oddawano władzy zwierzchniej, czyli Krzyżakom.
Toruńscy archeolodzy badali m.in. znalezione pokonsumpcyjne odpady kostne. Jak poinformował prof. Daniel Makowiecki wykazały one, że w XV stuleciu w Mikołajkach jadano tak jak w średniowiecznych miastach.
Archeolodzy stwierdzili, że w menu mikołajczan dominowały ryby (karpiowate, szczupaki, okonie), bo znaleziono tysiące bardzo drobnych kości i łusek tych ryb. Zdaniem badaczy z dużym prawdopodobieństwem należy zakładać, że najdorodniejsze okazy ryb oddawano władzy zwierzchniej, czyli Krzyżakom.
"Musiał to być prężny i stosunkowo duży ośrodek społeczno-gospodarczy, choć jednocześnie odznaczał się również cechami +wiejskimi+" - stwierdził prof. Makowiecki i dodał, że o "wiejskości" tej miejscowości świadczą m.in. psy, które hodowano. Z badań ich szczątków wynika, że miały one w kłębie ok. 60 cm, a tej wielkości psy trzymano do pomocy w zagrodach. Psy trzymane w średniowiecznych miastach były znacznie niższe, ich wysokość nie przekraczała 40 cm.
Pierwsza pisemna wzmianka o Mikołajkach pochodzi z 1444 roku, kiedy to wielki mistrz Zakonu Krzyżackiego Konrad von Erlichshausen nadał Wawrzyńcowi Prusowi ziemie określone jako zlokalizowane obok wsi kościelnej Mikołajki. Jednak archeolodzy znaleźli ślady mieszkania tu plemion pruskich już w czasie wczesnej epoki żelaza (III-II w.p.n.e.).
"Badania wykonane w jamach zlokalizowanych u zbiegu rynku i jednej z ulic pozwalają stwierdzić, że wówczas mieszkańcy Mikołajek trudnili się rybactwem i hodowlą, ale też m.in. polowali na niedźwiedzie. Umieli także odlewać przedmioty z brązu oraz utrzymywali rozległe kontakty handlowe – w jednej z jam odkryto połówkę szklanego paciorka z tzw. fenickimi oczkami, wyprodukowanego przez Celtów, zamieszkujących m.in. obszary Europy Zachodniej" - poinformował PAP Łapo.
Prawa miejskie Mikołajki uzyskały w 1726 roku. (PAP)
jwo/ ls/