W siedzibie rosyjskiej Dumy Państwowej (niższej izby parlamentu) w sklepie z pamiątkami można kupić popiersie Józefa Stalina za - w zależności od rozmiarów - 6 do 30 tys. rubli (125 do 750 euro) oraz jego figurki za 8 do 18 tys. rubli (200 do 450 euro). Informują o tym w poniedziałek rosyjskie media, zaznaczając, że nie wszyscy politycy godzą się z takim stanem rzeczy. Przeciwko takim "pamiątkom" wystąpił lider frakcji Sprawiedliwa Rosja Siergiej Mironow, który dowiedział się o nich od dziennikarzy. Powiedział, że wyjaśni sprawę w kierownictwie Dumy.
Indagowani w tej sprawie przez dziennikarzy przedstawiciele trzech innych frakcji parlamentarnych - putinowskiej partii Jedna Rosja, nacjonalistycznej Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji Władimira Żyrinowskiego i Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej - oświadczyli, że nie widzą niczego dziwnego w sprzedaży tych przedmiotów.
Dysydentka z czasów ZSRR i szefowa Moskiewskiej Grupy Helsińskiej Ludmiła Aleksiejewa uznała tę sprzedaż za niepokojące zjawisko. "To pokazuje, że nasze społeczeństwo nie jest zdrowe" - podkreśliła.
Sprzedawcy odmówili odpowiedzi na wszelkie pytania, w tym o liczbę sprzedanych popiersi.(PAP)
mmp/ mc/