Jednostka Wojskowa Komandosów z Lublińca – uznawana za jedną z najlepszych w polskiej armii – obchodzi swoje święto. Podczas zorganizowanego dla mieszkańców piątkowego pikniku można oglądać elementy wyposażenia i skosztować specjałów wojskowej kuchni.
Oficjalne uroczystości rozpoczęła poranna msza św. w intencji żołnierzy i rezerwistów jednostki. Po mszy komandosi spotkali się na uroczystym apelu i złożyli kwiaty pod Pomnikiem Poległych, upamiętniającym żołnierzy z tej jednostki. Przed południem na pobliskim stadionie Sparty rozpoczął się piknik dla mieszkańców „Nasza armia w naszym mieście”.
„Chcemy przyciągnąć przede wszystkim najmłodszych, dla których zostaną zorganizowane konkursy i zabawy. Na pikniku będzie można obejrzeć elementy wojskowego wyposażenia i skosztować żołnierskiej kuchni” - powiedział PAP rzecznik jednostki mjr Mariusz Jakubowski. Jeszcze w piątek po południu zostanie zorganizowany bieg przełajowy „O nóż komandosa” im. gen. Włodzimierza Potasińskiego - dowódcy Wojsk Specjalnych, który zginął w katastrofie smoleńskiej.
Październikowe świętowanie ma w lublinieckim garnizonie długoletnią tradycję. To w tym miesiącu, w 1993 r., jednostka otrzymała nazwę 1. Pułku Specjalnego Komandosów. W tym roku żołnierze z Lublińca obchodzą święto w ograniczonym składzie – jeden z pododdziałów jednostki jest na misji w Afganistanie.
Komandosi z Lublińca rozpoczęli świętowanie już w czwartek. Tego dnia jednostka przygotowała Dzień Otwartych Koszar, który spotkał się z bardzo dużym zainteresowaniem gości. Na terenie jednostki mogli obejrzeć np. broń i pojazdy, używane przez komandosów. „Z jednej strony jesteśmy bardzo specyficzną jednostką, która ma swoje tajemnice, ale też nie chcemy być tak do końca hermetyczni” - wyjaśnił mjr Jakubowski.
Październikowe świętowanie ma w lublinieckim garnizonie długoletnią tradycję. To w tym miesiącu, w 1993 r., jednostka otrzymała nazwę 1. Pułku Specjalnego Komandosów. W tym roku żołnierze z Lublińca obchodzą święto w ograniczonym składzie – jeden z pododdziałów jednostki jest na misji w Afganistanie.
Nazwa Jednostka Wojskowa Komandosów funkcjonuje od października ubiegłego roku. Wcześniej był to 1. Pułk Specjalny Komandosów. Powstał on w 1993 r. na bazie 1. Batalionu Szturmowego. Uważany jest za jedną z najlepszych jednostek wojskowych w Polsce, słynie z wysokiego poziomu wyszkolenia żołnierzy. Pułk przygotowany jest do prowadzenia działań specjalnych w czasie pokoju, kryzysu i wojny.
Komandosi z Lublińca specjalizują się w rozpoznaniu, akcjach bezpośrednich, szczególnie o charakterze dywersyjnym, wsparciu militarnym i działaniach niekonwencjonalnych. Kandydatów do służby werbuje się drogą selekcji tylko z innych jednostek wojskowych lub innych służb mundurowych. Jednostka podlega Dowództwu Wojsk Specjalnych, podobnie jak jednostki Grom, Formoza, Nil i Agat.
Rodowód Jednostki Wojskowej Komandosów sięga 1957 roku, kiedy w Krakowie powstała kompania rozpoznawcza stacjonująca w koszarach 16. Batalionu Szturmowo-Rozpoznawczego. W 1986 r. jednostka została przeniesiona do Lublińca. Nawiązuje do tradycji 1. Polskiego Samodzielnego Batalionu Specjalnego, Batalionów Armii Krajowej "Parasol" i "Zośka" oraz Samodzielnej Kompanii "Commando". Komandosi z Lublińca byli wysyłani na misje m.in. do Iraku, Afganistanu, Macedonii, Pakistanu i Kongo.(PAP)
kon/ abr/