Pokazy sokolnictwa, wabienia zwierząt, tresury psów myśliwskich będzie można zobaczyć w sobotę na Spotkaniu z Tradycją i Kulturą Łowiecką w Zwierzyńcu (Lubelskie), dawnym miasteczku Zamoyskich, które słynęło z polowań, ale też hodowli dzikich zwierząt.
Zwierzyniec do II wojny światowej był częścią Ordynacji Zamojskiej, wielkiego latyfundium rodziny Zamoyskich. Przez kilkaset lat był tam rezerwat zwierzyny łownej – ogrodzony fragment lasu, który pełnił funkcję dzisiejszego ogrodu zoologicznego, ale w którym ordynaci i ich goście także polowali. Nazywano go „zwierzyńcem” i stąd wzięła się nazwa miasteczka.
Spotkania poświęcone tradycji łowieckiej organizowane są w Zwierzyńcu od czterech lat.
„Spotkanie rozpocznie przejazd myśliwych w odkrytym, zabytkowym, 90-letnim fordzie. Założymy tradycyjne stroje myśliwskie i stroje szlacheckie. Będzie to bardzo widowiskowe” - zapowiedział Franciszek Zabłocki z Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Łowieckiego w Zamościu, który organizuje spotkanie wspólnie m.in. z Urzędem Marszałkowskim w Lublinie i tamtejszą Regionalną Dyrekcją Lasów Państwowych.
Zwierzyniec do II wojny światowej był częścią Ordynacji Zamojskiej, wielkiego latyfundium rodziny Zamoyskich. Przez kilkaset lat był tam rezerwat zwierzyny łownej – ogrodzony fragment lasu, który pełnił funkcję dzisiejszego ogrodu zoologicznego, ale w którym ordynaci i ich goście także polowali. Nazywano go „zwierzyńcem” i stąd wzięła się nazwa miasteczka.
Zabłocki podkreślił, że myśliwi pokażą w Zwierzyńcu wszystko to, co w ich zwyczajach i tradycjach jest najbardziej efektowne i co wzbudza zainteresowanie gości. Będą to m.in. prezentacje psów myśliwskich i pokazy wabienia zwierząt.
Wabiarze, naśladując zwierzęce odgłosy, używają różnego rodzaju rurek, tub, rogów - wyjaśnił PAP specjalista ds. gospodarki łowieckiej w lubelskiej dyrekcji Lasów Państwowych Andrzej Tyrawski. „Samce jeleni wabi się na ryk rywala; rogacze, czyli samce sarny – na głos samicy, kozy. Lisy przyciąga kniazianie, to jakby płacz rannego lub przestraszonego zająca. Wabienie zwierząt to wielka i rzadka sztuka” – zauważył Tyrawski.
Pokazy sokolnictwa, czyli sztuki układania drapieżnych ptaków i polowania z nimi, zaprezentuje kilkunastu sokolników. Polowania z sokołami - przypomniał Tyrawski - były w Polsce bardzo popularne w średniowieczu, potem niemal zanikły. „Teraz wraca na nie moda, ale to elitarny rodzaj myślistwa” - zaznaczył.
W Zwierzyńcu rozstrzygnięty zostanie konkurs kulinarny „Myśliwskie smaki Lubelszczyzny” - na najlepsze wędliny i potrawy z dziczyzny oraz najlepszą nalewkę. Będzie można spróbować dzika pieczonego na ognisku i bigosu myśliwskiego. Zaplanowano także wystawę trofeów łowieckich, kiermasz produktów z dziczyzny, konkurs skubania ptaków łownych, koncert zespołu sygnalistów myśliwskich.
Położony na Roztoczu Zwierzyniec jest dziś popularną miejscowością letniskową. Mieści się tam siedziba Roztoczańskiego Parku Narodowego, utworzonego na fragmencie dawnych, najstarszych lasów Ordynacji Zamojskiej. Lasy były podstawą jej gospodarki. Jeszcze na początku XX w. porastały ponad dwie trzecie terenów ordynacji, która liczyła wówczas 190 tys. ha. Z lasów ordynacji, rozwiązanej po II wojnie, utworzono kilka nadleśnictw, m.in. Zwierzyniec, Józefów, w części Biłgoraj i Krasnystaw.
„Okolice Zwierzyńca do dziś są popularnym miejscem polowań. Te tereny mają nie tylko duże walory łowieckie, ale i przyrodnicze, krajobrazowe” - podkreślił Tyrawski.
Na terenie lubelskiej dyrekcji Lasów Państwowych, w 361 obwodach łowieckich zajmujących obszar ponad 2 mln ha, poluje blisko 6,5 tys. myśliwych. Rocznie odstrzeliwują około 7 tys. zwierząt, głównie saren i dzików. Według szacunków, żyje tam 49 tys. saren, 11 tys. dzików, a także 6,5 tys. jeleni, 1,2 tys. łosi i 500 danieli.(PAP)
zam/ kop/ hes/