31.08. 2009 Wieluń (PAP) - Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski powiedział w poniedziałek w Wieluniu, że należy pamiętać nie tylko o heroizmie żołnierzy podczas II wojny światowej, ale również o heroizmie ludności cywilnej. Wieluń był jednym z pierwszych zbomardowanych w 1939 r. przez Niemców polskich miast.
Pierwszego dnia września 1939 r. wczesnym rankiem Wieluń, położony wówczas 21 km od granicy z III Rzeszą, padł ofiarą niemieckiego nalotu. W wyniku bombardowania zginęło ponad 1200 osób, centrum miasta zostało zniszczone w 90 proc.
W poniedziałek marszałek Sejmu, wspominając rocznicę wybuchu II wojny światowej zwrócił uwagę, że większość ludzi mówiąc o tych czasach myśli o heroizmie żołnierzy, ich bohaterstwie na polu walki, o bitwach, gdzie obie strony mają takie same szanse. "O tym się wie, o tym się pamięta, zwłaszcza wtedy, gdy okraszone to zostało zwycięstwem" - podkreślił marszałek. "Nie pamięta się, nie chce się pamiętać - jego zdaniem - o klęskach, o ofiarach, o bezbronnej ludności niszczonych miast, ich dramatach".
Jak podkreślił Komorowski, na świecie nadal dokonują się podobne dramaty. Jako przykład przytoczył wojnę na Bałkanach w latach 90. ub. wieku i dramat mieszkańców tamtych terenów. "To przecież za naszych czasów dały o sobie znać te same mechanizmy, co przed laty. Nie możemy więc rozważać tych problemów tylko sprzed 70 lat. To problemy także dnia dzisiejszego" - zauważył.
Wieczorem marszałek odsłoni w parku miejskim im. Żwirki i Wigury w Wieluniu obelisk upamiętniający mieszkańców miasta i Ziemi Wieluńskiej narodowości żydowskiej, pomordowanych przez niemieckich okupantów w latach 1939-1945. (PAP)
jaw/ par/ gma/