Co robiła słonica Hansken w XVII w. w Trzebiatowie (Zachodniopomorskie) i jakie zabytki ma do zaoferowania to miasto - będzie można dowiedzieć się, przemierzając powstający tam turystyczny „Szlak Słonia”.
Szlak wziął swoją nazwę od słonicy nazywanej Hansken, która podczas podróży z cyrkiem po całej Europie odwiedziła również to pomorskie miasto. Zwierzę i jego treser zostali uwiecznieni na jednej z trzebiatowskich kamienic.
Prezes Trzebiatowskiej Organizacji Turystycznej „Ujście Regi” Krzysztof Kubacki powiedział PAP, że dwukilometrowy szlak obejmuje najważniejsze zabytki Trzebiatowa, w tym m.in. kaplicę Świętego Ducha, zabytkowy most na Redze czy basztę Kaszaną. Ostatnim jego punktem jest wizerunek słonicy przy rynku – dodał Kubacki.
Przy dziewięciu zabytkach są już opisy w języku polskim i niemieckim. Do początku maja mają być także gotowe tablice dla najmłodszych turystów. Znajdą się na nich zagadki, które pozwolą w atrakcyjny sposób poznać historię miasta – powiedział Kubacki. To ukłon w kierunku młodych rodzin, które chętnie przyjeżdżają do Trzebiatowa ze swoimi pociechami.
Powstający „Szlak Słonia” dofinansuje samorząd województwa zachodniopomorskiego.
Jak mówił Kubacki, w planach są także figurki słonicy przy każdym zabytku, które będą nawiązywały do funkcji każdego z nich.
Zwieńczeniem szlaku jest wizerunek słonicy i jej tresera o czterech metrach długości i szerokości, który powstał po ich wizycie na ścianie kamienicy. Wykonano go w technice sgraffito, czyli zdobienia różnokolorowymi tynkami; w świeżych i niezaschniętych jeszcze tynkach zeskrobuje się warstwy uzyskując odpowiedni wzór. Wizerunek przykryły później inne tynki. W 1914 r. podczas prac budowlanych został odkryty. Okazało się, że przetrwał w dobrym stanie. Od tego czasu można go ponownie podziwiać.
Jak głosi historia, w XVII w. Hansken podbiła serca Europejczyków. Słonica urodziła się w 1630 r. na Cejlonie, trzy lata później trafiła do Europy - jako prezent dla władcy Niderlandów. Ten oddał kłopotliwy podarunek swojemu kuzynowi, który później sprzedał słonia.
Nowy właściciel, który kupił Hansken, nauczył ją 36 sztuk cyrkowych i podróżował po wielu krajach europejskich prezentując umiejętności słonicy; umiała m.in. podnosić trąbą pieniądze, grać na bębnie, maszerować z flagą w trąbie i strzelać z muszkietu. Pokazy Hansken cieszyły się wielkim powodzeniem. Słonica była bodaj najsłynniejszym słoniem, który został uwieczniony przez najwybitniejszych malarzy epoki, np. Rembrandta; jej podobizny znajdują się m.in. w British Museum i Rijksmuseum w Amsterdamie.
W latach 1638-1640 Hansken podróżowała po Rzeszy Niemieckiej i Danii. Przebywała ze swym opiekunem w tym czasie także na Pomorzu i w Trzebiatowie.
Słonica od kilku lat znajduje się w logo miasta, a sami mieszkańcy chętnie umieszczają na swoich samochodach naklejki ze słoniem. (PAP)
res/ gma/