Przykładna kara jako ostrzeżenie dla innych- tak ocenia się wyrok sądu w Rzymie, który skazał rosyjskiego turystę na 4 miesiące więzienia w zawieszeniu i 20 tysięcy euro grzywny za to, że wyrył kamieniem dużą literę na murze Koloseum.
42-letni Rosjanin, który zwiedzał słynny amfiteatr z grupą znajomych, został aresztowany w piątek na gorącym uczynku przez karabinierów, gdy zdążył prawie do końca wyryć pokaźną literę K. Chciał w ten sposób pozostawić swój inicjał na ścianie starożytnego zabytku.
Osądzony został w trybie natychmiastowym w ciągu doby. Karę pozbawienia wolności zawieszono, zaś wysoką grzywnę musi zapłacić w ciągu 3 miesięcy.
Włoska prasa zauważa, że to już kolejny w ostatnich miesiącach przypadek wandalizmu, jakiego dopuszczają się zagraniczni turyści w remontowanym właśnie Koloseum. Jego skrupulatnie oczyszczane i konserwowane mury odzyskują stopniowo, po latach odkładania się smogu i brudu, jasny odcień. I właśnie na takim odrestaurowywanym fragmencie turysta postanowił wyryć swój inicjał. Wyrządzoną przez niego szkodę uznano za ogromną; stąd surowa kara finansowa.
W tym roku pod podobnym zarzutem umyślnego wyrządzenia szkody w zabytku zatrzymano już dwóch Australijczyków - ojca i syna oraz Kanadyjczyka i Brazylijczyka.
Po ostatnim przypadku wandalizmu w komentarzach zwrócono uwagę na to, że Koloseum jest niedostatecznie pilnowane, skoro liczba takich wybryków rośnie. Obecnie, jak poinformował związek zawodowy zrzeszający pracowników obsługi, na każdego dyżurującego strażnika przypada 2500 zwiedzających. Przypilnowanie wszystkich przekracza możliwości personelu.
Każdego roku Koloseum zwiedza 5 milionów 300 tysięcy osób.
Z Rzymu Sylwia Wysocka(PAP)
sw/ jm/