List napisany przez angielską arystokratkę lady Duff-Gordon, która jako jedna z nielicznych została uratowana z katastrofy "Titanica" w 1912 roku, został w piątek sprzedany na aukcji za 11875 dolarów, dwa razy więcej niż cena wywoławcza.
Dwustronicowy list, napisany niedługo po katastrofie statku, został wystawiony na aukcję w Bostonie przez dom aukcyjny RRAuction. Nie podano, kto jest jego nabywcą.
W liście adresowanym do przyjaciela 48-letnia wówczas lady Duff-Gordon, będąca słynną projektantką mody, skarżyła się na nagonkę medialną po powrocie do kraju po katastrofie "Titanica", zarzuty, że "podczas akcji ratunkowej nie zrobiliśmy tego, co powinniśmy zrobić".
Lucy Duff-Gordon i jej mąż sir Cosmo Duff-Gordon, pasażerowie pierwszej klasy, wsiedli do łodzi ratunkowej nr 1, w której łącznie znajdowało się 12 osób, w tym siedmiu członków załogi; tymczasem łódź mogła pomieścić 40 osób.
Para została oskarżona, że zapłaciła załodze, aby nie zabierała do łodzi więcej rozbitków i jak najszybciej oddaliła się z miejsca katastrofy. W czasie śledztwa zarzuty te się nie potwierdziły.
"Titanic" w nocy z 14 na 15 kwietnia 1912 roku, podczas dziewiczego rejsu na trasie Southampton-Cherbourg-Queenstown-Nowy Jork, zderzył się z górą lodową i zatonął.
Spośród ponad 2200 pasażerów w katastrofie zginęło 1500 osób. (PAP)
jo/ mc/