48 osób otrzymało pierwsze nagrody w rozstrzygniętym w niedzielę 50. Konkursie "Malowana Chata" w Zalipiu koło Tarnowa. Udział w nim biorą malarki i całe rodziny z Zalipia oraz z sąsiednich wsi, które ozdabiają motywami kwiatowymi swoje gospodarstwa.
Nagrody przyznano w trzech głównych kategoriach: nowych malunków, utrzymania malunków z poprzednich lat oraz za popieranie twórczości ludowej czyli dla osób, które zleciły malarkom ozdobienie swoich domów. W pierwszej z kategorii przyznano 26 pierwszych miejsc, drugiej – 17 pierwszych miejsc i trzeciej – pięć pierwszych miejsc.
Wręczono także cztery pierwsze nagrody w kategorii dzieci i młodzieży oraz wyróżnienia dla szkół: podstawowych w Zalipiu, Olesnie i Pilczy Żelichowskiej oraz gimnazjum w Olesnie.
W konkursie, którego wyniki ogłoszono w niedzielę w Domu Malarek w Zalipiu, tradycyjnie nagradzane są prawie wszystkie startujące osoby. W sumie w tegorocznym konkursie były 92 zgłoszenia - malarek i całych rodzin z Zalipia oraz z sąsiednich wsi.
Przedsięwzięcie jest jednym z najstarszych i najdłużej trwających konkursów etnograficznych w Polsce, dzięki któremu zachowana została tradycja malowania domów na Powiślu Dąbrowskim (okolice Dąbrowy Tarnowskiej). Jego uczestnicy ozdabiają motywami kwiatowymi domy, obory, stajnie, studnie, piwnice a nawet psie budy.
Przedsięwzięcie jest jednym z najstarszych i najdłużej trwających konkursów etnograficznych w Polsce, dzięki któremu zachowana została tradycja malowania domów na Powiślu Dąbrowskim (okolice Dąbrowy Tarnowskiej). Jego uczestnicy ozdabiają motywami kwiatowymi domy, obory, stajnie, studnie, piwnice a nawet psie budy.
Przewodniczący jury, etnograf Adam Bartosz chwalił wysoki poziom tegorocznych malunków. W rozmowie z PAP podkreślił, że najbardziej cieszy go rosnąca z roku na rok liczba uczestników konkursu.
Od piątku jurorzy objeżdżali zgłoszone domy, gdzie oceniali kunszt wykonania malunków, kolorystykę i zgodność z tradycją. Jak zaznaczali, ta unikatowa twórczości ludowa nie tylko została utrzymana, ale nawet przeżywa rozkwit. Rywalizujący twórcy dążą do odkrywania coraz to innych motywów zdobniczych, doskonalą swoją technikę i wprowadzają nowe formy plastyczne.
Termin konkursu jest ruchomy, bowiem zawsze odbywa się w pierwszym tygodniu po święcie Bożego Ciała.
Zdaniem etnografów, zwyczaj malowania domów na Powiślu Dąbrowskim motywami kwiatowym wziął się z wiosennego obyczaju bielenia chat, których fasady zszarzały po jesiennych ulewach i zimowych zamieciach.
Konkurs „Malowana Chata” jest najdłużej trwającym konkursem na sztukę ludową w Polsce. Po raz pierwszy odbył się w 1948 r., a od 1976 r. organizowany jest przez Muzeum Okręgowe w Tarnowie.
W ramach tegorocznego jubileuszu w zagrodzie artystki ludowej i jednej z pierwszych uczestniczek konkursu Felicji Curyłowej zostanie otwarta 8 czerwca wystawa poświęcona jej twórczości. Jej malowana zagroda jeszcze za życia malarki była najczęściej odwiedzana przez turystów. Po śmierci Curyłowej gospodarstwo zostało kupione przez "Cepelię" i w 1978 roku przekazane Muzeum Okręgowemu w Tarnowie.
Dodatkową atrakcją będą Dni Otwarte Zalipia trwające od 8 do 9 czerwca, w trakcie których udostępnionych zostanie do zwiedzania 10 uczestniczących w konkursie gospodarstw. Zwiedzający będą mogli wsiąść do tradycyjnych chłopskich furmanek i objechać nimi zagrody. Tam spotkają się z gospodarzami i zostaną przez nich ugoszczeni potrawami regionalnymi.
15 czerwca w Muzeum Etnograficznym w Tarnowie zostanie otwarta wystawa poświęcona tej unikatowej sztuce ludowej z Powiśla Dąbrowskiego oraz zaprezentowane zostanie tradycyjne wnętrze domu z tego regionu. (PAP)
rgr/ ls/