Pokaz wypieku tradycyjnego litewskiego chleba, młócenie zboża oraz tradycje dożynkowe – to wszystko można było zobaczyć w niedzielę podczas obchodów litewskiego święta chleba, mleka i miodu w gminie Puńsk.
Gmina Puńsk w większości zamieszkana jest przez mniejszość litewską, ale święto przyciągnęło też wielu turystów. Litwini przygotowali na tę okazję różne specjały - m.in. chleby, przetwory mleczne, tradycyjne ciasta, miody i nalewki. Jednak główną atrakcją było tradycyjne wypiekanie chleba na zakwasie.
Litwini mówią, że dobry wiejski chleb przygotowuje się wieczorem, a wypieka dopiero następnego dnia. Do chlebowego ciasta potrzebna jest mąka żytnia lub razowa, woda, sól i zaczyn, czyli wyrobione ciasto z mąki, wody i soli, które dojrzewa przynajmniej około tygodnia.
Jolanta Szuszczewicz ze wsi Wojtokiemie powiedziała PAP, że jej zaczyn ma już 15 lat i jest podstawą do wypieku tradycyjnego chleba. Teraz korzysta z niego wiele gospodyń. Jak mówiła, taki chleb musi zachować świeżość przez dwa tygodnie. „Najlepszy chleb jest pieczony w specjalnie przygotowanych do tego piecach, na drzewie brzozowym. Na spód formy, pod ciasto, kładzie się ponadto tatarak lub suszone liście kapusty” – wyjaśniła.
W litewskiej tradycji święto chleba, mleka i miodu związane jest z obchodami święta Matki Boskiej Zielnej. Zaraz po żniwach, z pierwszych plonów wypieka się pierwszy chleb, na którym - według starych wierzeń - koniecznie należy zaznaczyć palcem znak krzyża.
„Tereny, na których żyjemy, nie są zasobne, gleby są słabe. Dlatego pieczenie chleba było rzeczą świętą, a wyroby mleczne były niezmiernie ważne. Z kolei pszczoły są symbolem pracowitości, a miód - długotrwały. Na tym opiera się nasza rolnicza tradycja. Chcemy ją pokazywać, by zachowała się w świadomości wielu ludzi” – powiedział PAP pomysłodawca imprezy Romuald Witkowski, wicestarosta sejneński.
Od piątku do niedzieli w Puńsku trwały "Dni Puńska - Zielna 2014". Święto chleba, mleka i miodu zorganizowano w ramach tej imprezy. Na pogranicze polsko-litewskie zjechali twórcy ludowi, producenci serów, miodu, chleba i wędlin. W centrum Puńska można było kupić również wyroby kowalskie i tradycyjne ubiory. Chętni mogli jeździć bryczką, a przy okazji zwiedzić osadę jaćwiesko-pruską w Oszkiniach lub skansen w Puńsku.
Organizacje litewskie szacują, że w Polsce mieszka kilkanaście tysięcy osób narodowości litewskiej. Najwięcej Litwinów, ok. 80 procent całej społeczności, żyje w gminie Puńsk. (PAP)
bur/ pad/