Muzeum Mazowieckie w Płocku przygotowuje projekt utworzenia w pobliskim Wiączeminie nad Wisłą skansenu osadnictwa olenderskiego. Od XVIII do początku XX wieku mieszkali tam koloniści z dawnych Niderlandów, a także pochodzenia niemieckiego oraz Polacy i Żydzi. Jak powiedział w czwartek podczas konferencji prasowej dyrektor muzeum Leonard Sobieraj, skansen powstanie na działce o powierzchni prawie 2,3 ha zakupionej przez placówkę od Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego.
Projekt nosi nazwę „Skansen osadnictwa nadwiślańskiego. Olendrzy, Polacy, Żydzi”, a jego realizacja ma być finansowana m.in. ze środków unijnych, w tym w ramach przyszłej perspektywy 2014-20. Wstępny koszt całego przedsięwzięcia szacowany jest na kilkanaście milionów złotych.
„Pierwszym etapem będzie odnowienie i adaptacja na potrzeby wystawiennicze dawnego kościoła ewangelicko-augsburskiego. Obecnie pozyskujemy na ten cel środki. Planujemy, że remont ruszy wiosną przyszłego roku” - powiedziała Magdalena Lica-Kaczan z działu etnograficznego płockiego Muzeum Mazowieckiego.
Olendrzy zajmowali się rolnictwem, hodowlą zwierząt i uprawą zbóż, sadownictwem, a także rzemiosłem, zwłaszcza tkactwem. W XIX w. wśród mieszkańców terenów zasiedlonych przez olendrów, w tym również w rejonie Płocka, większość stanowili ewangelicy, menonici i baptyści. We wsiach olenderskich, oprócz przybyszów z dawnych Niderlandów, mieszkali też Niemcy wyznania ewangelickiego, Polacy wyznania katolickiego oraz Żydzi.
W odrestaurowanym kościele ewangelicko-augsburskim w Wiączeminie organizowane będą już od jesieni 2014 r. czasowe wystawy poświęcone historii osadnictwa olenderskiego na Mazowszu, koncerty, konferencje naukowe i zajęcia edukacyjne dla młodzieży.
Według Licy-Kaczan, kolejnym etapem projektu będzie pozyskanie dalszych funduszy na rekonstrukcję dwóch lub trzech zagród olenderskich, w tym m.in. powidlarni, gdzie wytwarzano powidła z buraków cukrowych, czyli tradycyjne przetwory olenderskie.
W odtworzonych na terenie skansenu zabudowaniach gospodarskich znajdą się obiekty muzealne związane z osadnictwem olenderskim, pochodzące ze zbiorów płockiego Muzeum Mazowieckiego – największych tego typu w Polsce. Będą to m.in. malowane we wzory roślinne meble pokojowe i kuchenne, a także sprzęt gospodarczy, w tym masielnice oraz prasy i kotły do wyrobu powideł buraczanych. Obecnie trwają prace konserwatorskie tych obiektów.
Jak zaznaczył Grzegorz Piaskowski, także etnograf z płockiego Muzeum Mazowieckiego, lokalizacja skansenu osadnictwa olenderskiego w Wiączeminie związana jest nie tylko z historią tej wsi i okolicznych osad, ale także z projektem Wiślana Trasa Rowerowa, która przebiegać ma od Bałtyku do Beskidu Śląskiego na południu Polski.
„Liczymy na to, że skansen stanie się w przyszłości miejscem etapowym na rowerowej trasie turystycznej wzdłuż Wisły” – podkreślił Piaskowski.
Osadnictwo olenderskie na ziemiach polskich związane jest z emigracją w XVI wieku części mieszkańców północnych regionów ówczesnych Niderlandów, w tym Fryzji. Koloniści olenderscy osiedlali się głównie na terenach wzdłuż Wisły. Tworzyli odrębne osady i wsie z własnym samorządem, m.in. na Żuławach, ale także na Mazowszu. Szacuje się, że w okresie od XVI do XIX wieku na ziemiach polskich powstało w sumie ponad 1,5 tys. osad olenderskich.
Olendrzy zajmowali się rolnictwem, hodowlą zwierząt i uprawą zbóż, sadownictwem, a także rzemiosłem, zwłaszcza tkactwem. W XIX wieku wśród mieszkańców terenów zasiedlonych przez olendrów, w tym również w rejonie Płocka, większość stanowili ewangelicy, menonici i baptyści. We wsiach olenderskich, oprócz przybyszów z dawnych Niderlandów, mieszkali też Niemcy wyznania ewangelickiego, Polacy wyznania katolickiego oraz Żydzi.
W Wiączeminie, gdzie zachowały się dawny kościół i cmentarz ewangelicki Olendrzy osiedlili się w połowie XVIII wieku. Zachowany, murowany kościół ewangelicko-augsburski został tam wybudowany na charakterystycznym dla zabudowy olenderskiej wzniesieniu w 1935 r. Wzniesienia miały chronić budynki w przypadku powodzi. Na pobliskim cmentarzu ewangelickim znajduje się obecnie kilkanaście nagrobków.
(PAP)
mb/ ls/