W Puszczy Augustowskiej powstanie 80-kilometrowy Szlak Orła Białego, który ma pokazać walory przyrodnicze i historyczne miejsc związanych z odwagą Polaków i patriotyzmem walczących o Polskę żołnierzy i partyzantów.
Wytyczeniem szlaku zajmuje się Nadleśnictwo Augustów z pomocą historyków i pasjonatów historii. Szlak pieszo-rowerowy będzie miał ok. 80 km długości, ale będą także krótsze pętle ok. 10 km. Wytyczenie szlaku ma kosztować 700 tys. zł, z czego większość to środki unijne.
„W puszczy Augustowskiej jest wiele miejsc związanych z walką o niepodległość, z naszą historią. Na szlaku będzie oznakowanych kilkanaście najbardziej ciekawych obiektów” – powiedział PAP Roman Rogoziński z Nadleśnictwa Augustów.
Rogoziński dodał, że według historyków w puszczy jest ok. 200 pomników, małych cmentarzy, grobów poległych żołnierzy. Są też schrony i okopy. Wszystkie te miejsca w większości dotyczą pierwszej i drugiej wojny światowej. „Chcemy na ich podstawie stworzyć jedną lekcję historii, która będzie ciekawa zarówno dla turystów, jak i dla miejscowej społeczności” – dodał Rogoziński.
Oprócz oznakowanych miejsc, tablic i plansz powstanie izba historyczno-edukacyjna, gdzie będzie można zobaczyć m.in. prezentacje multimedialne czy przedmioty i militaria związane z walką partyzancką.
„Chcemy, by wchodząc na szlak, jego uczestnicy przenieśli się w czasie i poczuli atmosferę tych miejsc” – powiedział Rogoziński.
Szlak Orła Białego ma być gotowy wiosną, jeszcze przed przyszłorocznym sezonem turystycznym.
Tereny leśne Puszczy Augustowskiej były ważnym miejscem działalności organizacji partyzanckich podczas II wojny światowej. Zaczęły tam działać już w 1939 roku. M.in. na tym obszarze latem 1945 roku doszło do zatrzymań partyzantów i ludności cywilnej przez NKWD w ramach tzw. obławy augustowskiej.
Obława augustowska jest największą niewyjaśnioną zbrodnią na Polakach po II wojnie światowej. Pacyfikacja Suwalszczyzny przez Rosjan, nazwana później obławą augustowską, rozpoczęła się 12 lipca 1945 r. W jej wyniku zatrzymano 2 tys. osób; 600 podejrzewanych o powiązania z AK-owskim podziemiem wywieziono. Ich los do dziś nie jest znany. (PAP)
bur/ bk/