Muzeum Emigracji w Gdyni pozyskało kolekcję 220 zdjęć wykonanych na pokładzie najsłynniejszego polskiego transatlantyku - MS „Batory”. Skany fotografii, których autorem jest etatowy fotograf z „Batorego”, umieszczone zostaną w ogólnodostępnej bazie internetowej.
O pozyskaniu fotografii poinformowała w środę rzecznik prasowa Muzeum Emigracji Joanna Wojdyło. Jak wyjaśniła, zdjęcia wykonał Florian Staszewski, który w latach 1947-1967 pracował na MS „Batory” jako etatowy fotograf.
Wojdyło poinformowała, że większość zdjęć składających się na kolekcję muzeum zakupiło od osoby prywatnej, a część przekazała placówce w darze rodzina nieżyjącego już b. kapitana MS „Batory” - Tadeusza Meissnera.
Wykonane przez nieżyjącego już Floriana Staszewskiego fotografie dokumentują zarówno życie pasażerów na pokładzie transatlantyku, jak i pracę załogi statku czy różne zdarzenie, w tym np. akcje ratunkowe, które miały miejsce w czasie rejsów.
MS "Batory" liczył 160 m długości, zabierał na pokład 760 pasażerów i ponad 300 członków załogi, a pokonanie drogi do Nowego Jorku zajmowało mu od ośmiu do dziewięciu dni. Statek wyróżniał się dużą elegancją: o wystrój jego wnętrz zadbała specjalna komisja, która zaprojektowała nie tylko wygląd poszczególnych pomieszczeń, ale też takich detali, jak zastawa stołowa czy karty dań.
Fotografie przedstawiają pasażerów odpoczywających na pokładzie statku, wybory miss, bale kostiumowe czy inne przyjęcia i zabawy, jakie miały miejsca na „Batorym”. Wśród bohaterów fotografii znaleźć można m.in. aktorki Elżbietę Czyżewską i Kalinę Jędrusik, piosenkarkę Annę German czy członków zespołu „Mazowsze”.
Zdjęcia Staszewskiego pokazują też m.in. ćwiczenia przeciwpożarowe, w czasie których przeprowadzono ewakuację pasażerów, pracę załogi, w tym pokładowych kucharzy, kelnerów i barmanów, a także oficerów pracujących na mostku kapitańskim. Fotograf utrwalił też przebieg akcji ratunkowych, w których brał udział „Batory”, w tym np. podejmowanie rozbitków z holenderskiego masowca „Jacob Verolme”, na którym w styczniu 1967 roku doszło do tragicznej w skutkach eksplozji.
Jak poinformowała Wojdyło, większość fotografii pozyskanych przez placówkę, przez ostatnie 50 lat nie była prezentowana publicznie. Rzecznik dodała, że do końca marca wszystkie zdjęcia zostaną udostępnione w internetowej bazie zbiorów placówki. Gospodarze muzeum zastanawiają się także, czy części z nich nie włączyć do wystawy głównej. Możliwe, że większa ich część zostanie zaprezentowana na ekspozycji czasowej.
Muzeum Emigracji zostało powołane przez Radę Miasta Gdyni w lutym 2012 r., a otwarte w maju 2015 r. Swoją siedzibę placówka ma w przebudowanym i wyremontowanym zabytkowym Dworcu Morskim i przylegającym do niego Magazynie Tranzytowym. Oba te obiekty powstały w latach 30. XX wieku na terenie portu w Gdyni i przez lata służyły obsłudze polskiego ruchu emigracyjnego, stąd wypływały m.in. transatlantyki "Piłsudski", "Batory", "Sobieski" i "Chrobry".
Wystawa główna placówki prezentuje historię polskiej emigracji poczynając od XIX wieku aż po dzień dzisiejszy. Jednym z obiektów, wokół którego poprowadzono narrację jest MS "Batory" - legendarny polski transatlantyk, który pływał od 1936 do 1969 r. między Gdynią a Ameryką Północną, a później także Azją. W muzeum obejrzeć można m.in. wielkogabarytową makietą przedstawiającą statek w skali 1:10.
MS "Batory" liczył 160 m długości, zabierał na pokład 760 pasażerów i ponad 300 członków załogi, a pokonanie drogi do Nowego Jorku zajmowało mu od ośmiu do dziewięciu dni. Statek wyróżniał się dużą elegancją: o wystrój jego wnętrz zadbała specjalna komisja, która zaprojektowała nie tylko wygląd poszczególnych pomieszczeń, ale też takich detali, jak zastawa stołowa czy karty dań. (PAP)
aks/ agz/