Badania tkanin arrasów ze zbiorów Zamku Królewskiego na Wawelu to najważniejszy cel projektu "Wielokulturowa Rzeczpospolita w czasach Zygmunta Augusta". Wyniki badań polskich i norweskich naukowców posłużą konserwatorom do zabezpieczania kolekcji.
Jak zapowiedziała na środowej konferencji prasowej kierownik działu tkanin Zamku na Wawelu Magdalena Ozga, rozpoczęty wiosną tego roku projekt potrwa do kwietnia 2016 r. Liderem przedsięwzięcia jest Zamek Królewski na Wawelu, a partnerem - Norweski Instytut Badań Powietrza (Norsk Institutt for Luftforskning z Kjeller).
Działania naukowców obejmują badania degradacji włókien wełny i jedwabiu, światłotrwałości barwników zastosowanych w tkaninach oraz ich identyfikację. Badacze spróbują zidentyfikować florę mykologiczną. Norweski Instytut Badań Powietrza już wykonuje pomiary warunków środowiska i bada zanieczyszczenie powietrza związkami siarki, azotu i ozonem, które mają również niekorzystny wpływ na tkaniny.
W ramach projektu na wzgórzu wawelskim odbędą się również zajęcia edukacyjne dla młodzieży, m.in. wykłady poświęcone dziejom najważniejszej polskiej kolekcji tapiserii i gry terenowe. Program edukacyjny będzie skierowany też dla młodzieży z dysfunkcjami wzroku i słuchu.
Arrasy, które badają naukowcy, król Zygmunt August zamówił w Brukseli w latach 1550-1560. Po raz pierwszy pokazano je na Wawelu w 1553 r. z okazji wesela Zygmunta Augusta z Katarzyną Habsburżanką. To jedyna część wyposażenia Zamku na Wawelu z czasów Jagiellonów, która przetrwała do dziś. Kolekcja zgromadzona przez Zygmunta Augusta liczy obecnie 136 tkanin.
Projekt „Wielokulturowa Rzeczpospolita w czasach Zygmunta Augusta” kosztuje 1,3 mln zł, z czego 90 proc. jest finansowane z funduszy Europejskiego Obszaru Gospodarczego, pochodzących z Islandii, Liechtensteinu i Norwegii; 10 proc. kosztów pokrywa Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Dyrektor Zamku Królewskiego na Wawelu prof. Jan Ostrowski podkreślił, że arrasy z XVI w. są najcenniejszą częścią zbiorów Zamku na Wawelu i jednymi z najważniejszych w skali światowej. „Naszym podstawowym zadaniem jest maksymalne zabezpieczenie tego zespołu, doprowadzenie do jego jak najdokładniejszego przebadania pod każdym względem technicznym, historycznym, historyczno-artystycznym, a potem do przeprowadzania, tam gdzie trzeba, odpowiednich zabiegów konserwatorskich” – powiedział dyrektor i dodał, że efekty prac powinny być ogólnodostępne.
Prof. Ostrowski zwrócił też uwagę, że projekt realizowany w partnerstwie z Norwegami jest tylko jednym z działań popularyzujących wiedzę o wawelskich arrasach. Jak dotąd ukazała się publikacja na temat historii kolekcji, wkrótce zostanie wydany jej II tom. Z kolei pod koniec lata Zamek, wspólnie z Małopolskim Instytutem Kultury, rozpocznie digitalizację części arrasów.
Ozga powiedziała PAP, że biorąc pod uwagę wielowiekową historię arrasów, tkaniny zachowały się w stanie dobrym, ich kolory stosunkowo niewiele się zmieniły. Arrasy przetrwały m.in. dzięki dobrej jakości materiałów, z jakich zostały wykonane, oraz dzięki właściwym warunkom, w jakich są przechowywane na Wawelu.
Arrasy, które badają naukowcy, król Zygmunt August zamówił w Brukseli w latach 1550-1560. Po raz pierwszy pokazano je na Wawelu w 1553 r. z okazji wesela Zygmunta Augusta z Katarzyną Habsburżanką. To jedyna część wyposażenia Zamku na Wawelu z czasów Jagiellonów, która przetrwała do dziś. Kolekcja zgromadzona przez Zygmunta Augusta liczy obecnie 136 tkanin.
W testamencie król zapisał arrasy siostrom, a po ich śmierci tkaniny przeszły na własność Rzeczypospolitej. W 1795 r. Rosjanie wywieźli arrasy do Petersburga i oddali je dopiero na mocy Traktatu Ryskiego z 1921 r.
W 1939 r. bezcenne tkaniny wywieziono z kraju, aby uchronić je przed Niemcami, do Rumunii, Francji, a potem do Anglii i ostatecznie do Kanady. Tkaniny powróciły do Polski w 1961 r. na pokładzie statku "Krynica". W Krakowie tkaniny zostały poddane niezbędnym zabiegom konserwatorskim i 18 marca 1961 r. zawisły we wnętrzach, do których zostały przeznaczone.
Tkane jedwabiem i wełną, złotymi i srebrnymi nićmi tapiserie ilustrują historie biblijne, ukazują bujny świat roślin i egzotycznych zwierząt oraz herby Polski i Litwy przypominające o Rzeczypospolitej Obojga Narodów.
Arrasom szkodzi promieniowanie ultrafioletowe oraz zanieczyszczenia i pył unoszący się w powietrzu, dlatego prezentowane tkaniny są co pewien czas zmieniane. Największe z nich mają 4,8 metra wysokości i ponad 8 metrów szerokości i ważą kilkadziesiąt kilogramów. (PAP)
bko/ gma/